Pierwszy dzień w pracy

28 2 0
                                    

Gdy dotarliśmy na miejsce dojrzałam Dr. Thomasa który był zaniepokojony
Gdy już podeszliśmy do niego bliżej powiedział nam byś my poszli do schronu. Danny wiedział o co chodzi więc poszedł z Dr. Thomasem.

Chwilę później usłyszałam strzał.
Potem Dr. Thomas i Danny weszli do schronu przy tym Danny powiedział do Dr. Thomasa

-Już po wszystkim Thomas jego agenci
Nas nie dopadną

-Nie wiem Danny... on ma więcej agentów, trzeba zapoznać agentkę Nastrucje z tą akcją.

Jaka akcja Doktorze? Zapytałam, po chwili powiedzał mi

- Agentko Nastrucjo, od pewnego czasu w naszym mieście pojawiały się częste mordestwa a to wszystko za planem tej Agencji ponieważ dostali takie zlecenie bo szukają...

-Ale kogo?

-Nas...

- A co musimy zrobić?

-Zabić ich, żeby ich Agencja się nie rozwijała, oni robią bardzo nie bezpieczne zlecenia..

Danny przylączyl się do konwerwacji i powiedział:

-Ale my też mamy nie bezpieczne zlecenia nie raz kogoś nie winnego zabiliśmy

- DANNY CICHO!

Danny wziął mnie na osobność i powiedział że doktor Thomas chce się zemścić ponieważ ta agencja zabiła jego matkę i jego bliskich, są też lepsi i jest zazdrosny

-Okej

(Wszask dr. Thomasa)

-Nastrucja zostań tu!!!

Lecz pobiegłam za Dannem
Tam ujżałam Dr. Thomasa postrzelonego Danny próbował zabić tamtych ludzi a ja uratować Dr. Thomasa lecz Danny stracił przytomność poniewaz dostał w głowe łomem więc wziełam pistolet i strzeliłam w tamtego człowieka.

Ucieszyłam się i pobieglam do Thomasa i Dannego, ktoś jeszcze żył...
I wbił nóż mi w ramię myślałam że umrę ale obudziłam się w tym samym wielkim łożu.

Gdy już się obudziłam wiedzałam że nie nadaję się na agentkę. Dr. Thomas wszedł do mnie i podziękował i powiedział że dobrze się spisałam.

Ale gdzieś w środku wiedziałam że to nie dla mnie. Byla 4.00 w nocy wracałam do domu, byłam bardzo zła że sobie nie poradziłam wpadłam w furię.

Zobaczylam Rossalie która też mnie zobaczyła i się ze mnie wyśmiewała wraz ze swoją paczką. Byłam tak zła na siebię więc udeżyłam ją w twarz jej paczkę  też pobiłam, w sumie tylko się broniłam.

Szybko ucieklam z miejsca zdażenia wracając do domu czułam satysfakcję że jednak nadaję się na agentkę, poszłam spać bo to było bardzo wyczerpujące.

Dobiero gdy obudziłam się rano zoriętowałam się co zrobiłam wczoraj w nocy

Dziwne Uczucie🃏🎲Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz