Ten dzień | Bartek Kubicki

rozdział VI

Obudziłam się rano i weszlam w instagrama, nie chciało mi się wstawać, więc przejrzałam social media. Zauważyłam relacje Bartka Kubickiego i Hani, od razu w nią weszlam. Mówili tam, że jutro będą w Warszawie nagrywać odcinek i będzie można podejść i zrobić sobie z nimi zdjęcie.

Wstalam z łóżka i podeszłam do szafy, wyjęłam ciuchy i się ubrałam. Dzisiaj założyłam czarne spodnie, do tego różowy crop top i na to czarną bluzę na suwaku. Poszlam do łazienki się ogarnąć, umyłam zęby i postanowiłam, że się pomaluje. Zrobiłam delikatny makijaż, no czyli rzęsy i kreski. Zrobiłam sobie dwa warkoczyki.

Ten dzień minął mi bardzo szybko, nawet nie wiem kiedy, a już była 20:45. Poszlam się umyć i spać.

---
Następny dzień
Obudziłam się, był dziś pochmurny dzień. Trochę bolala mnie głowa, ale to zignorowałam. Wstalam z łóżka i poszlam do toalety. Chciałam dziś ładnie wyglądać, wkoncu może spotkam osoby z genzie kolejny raz. Uczesałam się, zrobiłam dziś delikatne fale i dwa warkoczyki z przodu. Wyszukałam jakieś kosmetyki z szafki, i się pomalowałam. Zrobiłam delikatne czarne kreski, rzęsy i nałożyłam korektor na twarz. Poszlam do pokoju i stanęłam przed szafą, wyjęłam z niej kilka ubran i zrobilam sobie stylówke na dzisiaj. Były to czarne jeansy, czarny crop top, bluza na suwaku i założyłam też srebrny naszyjnik i pierścionek. Weszlam dk kuchni i zrobiłam sobie śniadanie, były to naleśniki z nutellą i truskawkami. Gdy jadlam zadzwoniła do mnie babcia.

Babcia❤
Cześć Emily, jak się trzymasz?

Emily❤
Cześć babciu, u mnie wszystko dobrze, właśnie jem śniadanie, a co u ciebie słychać?

Babcia❤
Ja już zjadlam i teraz gotuje obiad. Muszę kończyć, zaraz coś przypale, całuski.

Emily❤
Pa babciu!

Byla 13:40, postanowiłam, że wejde w instagrama zobaczyć story członków genzie. Wrzuciła tylko Hania, że już są w drodze do Warszawy. Postanowiłam, że wyjdę za 20min, aby na spokojnie dojść.

Założyłam czarne nike i wyszlam z domu. Szlam sobie spokojnie na centrum stolicy. Usiadłam na ławce i czekając aż zjawi się genzie postanowiłam przejrzeć instagrama. Pierwsze co mi się ukazalo, że Świeży wrzucił relacje jak Fausti spala oparta o Mortalcia.

Siedziałam tak jeszcze z godzinę, dopóki nie usłyszałam znajomych mi głosów, był to Patryk i Bartek Kubicki. Podeszłam do nich prosząc o zdjęcie. Dowiedzialam się, że nagrywają odcinek bingo w Warszawie i czy chciałabym im pomóc, zgodziłam się. Wyzwanie było, aby jeden z chłopaków nosił na barana jakąś osobe przez 10min. Wypadło na Bartka, w tym momencie poczułam dziwne uczucie w brzuchu, czy ja się zakochałam. Nie to nie mogła być prawda, nawet go nie znałam.

W między czasie zrobili oni kilka zadań,w niektórych im pomogłam. Wybiła 19:26, genzie skończyło nagrywać odcinek. Nie chciałam im przeszkadzać, więc poszlam w stronę domu. Mialam już skręcać w uliczkę, w ktorej mieszkałam, ale poczułam jak ktoś zlapal mnie za ramię. Był to Bartek.

-Hej, mam pytanie, podałabyś mi swojego instagrama?

-Hej, jasne.- odpowiedziałam i pokazałam mu swoje konto, chlopak od razu wyszukał mnie i zaobserwował.

-Napisze później, teraz się śpieszę, paa.

Nie zdążyłam odpowiedzieć a Kubicki już zniknął gdzieś między innymi ludźmi.

Weszlam do mieszkania i od razu poszlam do sypialni, nie mialam siły po pomaganiu chłopakom w wyzwaniach. Było to męczące, nie wiem jak oni wytrzymują tyle. Zaczelam przeglądać instagrama i zasnęłam nawet nie pamiętam o której.

Hej, dzisiaj trochę dłuższy rozdział, bo aż 542 słów. Mam nadzieję, że wam sie podoba :)

Wybaczcie za błędy, jeśli jakieś są!

Piszcie w kom co byście chcieli zobaczyć w kolejnych rozdziałach, może akurat się zainspiruje waszym kom :))