rozdział VIII

415 17 6
                                    

Wstalam rano o 13:30 i poszlam do łazienki. Stanelam przed lustrem i za rozmyślać nad tym, że dzisiaj spotykam się z Bartkiem Kubickim, znanym influenserem. Nie dokońca w to wierzyłam, ale tak było. Lekko się stresowałam. Wzięłam szybki prysznic, wysuszyłam włosy i zrobiłam sobie delikatne loki. Poszlam do sypialni, aby wziąść ubrania, które kupiłam wczoraj. Zrobiłam sobie delikatny makijaż, tak jak zazwyczaj, czyli kreski i rzęsy. Nałożyłam błyszczyk i poszlam usiąść w salonie. Byla już 16:28. Zjadlam na sniadanie, bardziej już obiad, kanapki z masłem i nutellą i poszlam umyć zęby.

Przed wyjściem psiklam się kilka razy perfumami i wyszlam z domu.

Usiadłam na ławce czekając na Bartka. Wtedy zdałam sobie sprawę że dalej mam wyłączony telefon. Od razu go wyjelam z kieszeni i włączyłam. Zobaczyłam dwie nieodczytane wiadomości. Jedna była od Bartka, napisał on, że trochę się spóźni. A druga od prywatnego numeru, treść tej wiadomości mnie zaniepokoiła, było to moje zdjęcie, gdy siedzialam na kanapie dzisiaj rano. Wiedzialam, że jak wrócę do domu to muszę go przejrzeć.

Siedziałam i przeglądałam TikToka, nagle ktoś zasłonił mi oczy mówiąc "zgaduj". Od razu wiedzialam, że to był Bartek.

-no przecież wiem, że to ty Bartek.- powiedziałam a chłopak odsłonił mi oczy.

Chwilę jeszcze pogadaliśmy siedząc na i udaliśmy się do pobliskiej restauracji. Zamówiliśmy sobie po kawie.

-Nie wiedziałem, że pijesz kawę.

-Weź, ja bez niej nie potrafię żyć- zasmialam się delikatnie.

Posiedzieliśmy jeszcze w kawiarni, a że zbliżała się godzina 20:45 to zaprosilam Bartka do siebie.

Usiedliśmy na kanapie i włączyliśmy telewizor. W tle leciał jakiś film romantyczny, ale nie zwracaliśmy na niego uwagę, służył on tylko, do oświetlenia pokoju. W pewnym momencie uznaliśmy, że zamówimy sobie pizze. Oczywiście wleciała jakaś klasyczna.

Byla 23:27, siedzieliśmy z Bartkiem obok siebie oglądając film i jedząc pizze. W pewnym momencie poczułam jego rękę na moim ramieniu, poczułam znowu to dziwne uczucie w brzuchu. Oparłam głowę o niego i momentalnie zasnęłam.

Hej, mam nadzieję, że rozdział się wam spodoba :)

Sorry za błędy jeśli jakieś są!

Ten dzień | Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz