U Emily
Obudziłam się, Bartek jeszcze spał. Wstalam i poszlam do kuchni zrobić śniadanie. Po chwili uslyszalam kroki Bartka.
- Cześć misia, co tam?
- Hej, a dobrze, a u Ciebie?
- w miarę dobrze - podszedł do mnie i mnie przytulił - o której wstałaś?
- chwilę temu, nie wiem o ktorej dokładnie
-rozumiem - chlopak puścił mnie z objęć
- idę do toalety.
Jak powiedziałam to tak zrobiłam, weszlam do pomieszczenia i stanęłam przed lustrem. Zrobiło mi się trochę słabo więc oparłam się o blat. Po chwili usiadłam na podłodze. Zaczelam się stresować spotkaniem z Karolem. Chwile tak posiedziałam i zaczelam się szykować. Wiedzialam, że spotkanie jest dopiero jutro, ale i tak się bałam. Wyszlam z łazienki i zastalam Bartka stojącego pod drzwiami.
- wszystko dobrze?
- tak, a miało by być inaczej?
- Wiem, że stresujesz się spotkania z Wiśniewskim, ale nie ma czym, serio mówię - usmiechnal się w moja stronę
- no ja wiem, ale jednak, jeśli powiem coś głupiego.. - spuściłam wzrok w podłogę
- Emily, nie martw się, wszystko będzie dobrze
- A jak nie?
- Ej, nawet tak nie mów, wszystko będzie dobrze
- Mam nadzieję
- Zabieram Cię o 19⁰⁰ gdzies, więc się szykuj
- dobrze.
Byla już prawie 16³⁰, więc się zaczelam szykować, zrobilam sobie delikatny makijaż, ubralam czarna sukienkę taka trochę luźna, nie bralam bluzy bo bylo na dworze dzisiaj aż 30°. Gdy skończyłam się szykować dobijała właśnie 19, więc weszlam do salonu, w którym siedział Bartek, ubrany w czarne spodenki i koszule, muszę przyznać wyglądał bardzo dobrze.
- gotowa?
- gotowa
Chlopak podszedł do mnie i przytulił. Wyszliśmy z mieszkania i usiedliśmy w jego samochodzie, dal mi opaskę na oczy, która musiałam założyć. Oczywiście ja ubralam i jechaliśmy okolo 30 minut. Nie wiem kiedy to zleciało, ale przyjemnie się jechało, cały czas rozmawialiśmy i się smialismy. Nagle poczułam, że samochód się zatrzymuje.
- jesteśmy na miejscu - Kubicki wyszedl z samochodu i przyszedł otworzyć mi drzwi. - zdejmę Ci opaskę, ale nie otwieraj oczu, dobrze?
- jasne - chlopak chwycił mnie za rękę i zaczął prowadzić.
Zaprowadził mnie i powiedział że już mogę otworzyć oczy, zobaczyłam piekny widok. Byliśmy na polanie, gdzie Bartek rozłożył koc i sobie siedzieliśmy i rozmawialiśmy. Czas mijał dość szybko i przyjmie, była już 23³⁸, wstaliśmy i zaczęliśmy się zbierać.W domu
Bartek poszedl się myć a ja siedziałam na kanapie i oglądałam TikToka. Po chwili chlopak wyszedl z łazienki cały mokry, owinięty w ręcznik.
- mogłabyś mi pożyczyć jakieś ubrania?
- jasne - zasmialam się i poszlam po luźne ciuchy dla Kubickiego.
- nie śmiej się
- bo co mi zrobisz?
- w sumie sam nie wiem
Dałam mu ubrania i zostawiłam go samego w sypialni a ja poszlam do łazienki się umyć. Stanelam pod prysznicem i włączyłam wodę. Zaczelam się myć i nucić jakieś piosenki"[...] Jestem już blisko, więc
Rozpalaj ognisko
Za mną już długa droga
Ty jesteś moją iskrąChciałbym Cię poznać lepiej
Choć wiele wiem o Tobie
Znamy się przez internet
Ja chcę Cię mieć przy sobie, ejTak wiele dałbym, żeby Cię już zobaczyć
Tak wiele dałbym, żeby to było już
I mam nadzieję, że to coś dla Ciebie znaczy
Bo znaczysz (dla mnie) więcej, niż tysiąc słów [...]"Skończyłam się myć i wyszlam z kabiny. Wytarłam się i ubralam spodenki i koszulkę, długie skarpetki i bluzę. Umyłam zęby i wyszlam z łazienki.
- ładnie śpiewasz
- co, skąd ty wiesz
- słyszałem jak śpiewałaś sobie pod prysznicem
- nie ładnie tak ludzi podsłuchiwać - pomachałam mu palcem wskazującym przed twarzą i udalam się w stronę sypialni. Położyłam się i momentalnie zasnęłam.- - -
Obudziłam się o 9³⁴, Bartek jeszcze spał, musial zasnąć przed telefonem bo miał go w ręce. Oparłam się o blat w kuchni i rozmyślałam co Karol ode mnie chce. Przyznam stresowałam się bo spotkanie miało mieć miejsce za około 5 godzin. Ubralam dzisiaj zwykle dresy i czarną obcisłą koszulkę, białe skarpetki nike oraz na to bluzę oversize w kolorze skarpetek. Zrobiłam dziś delikatny makijaż, bo tylko rzęsy i błysk w kącikach. Popsikalam się perfumami vaniliowymi i nałożyłam błyszczyk. Usiadłam na kanapie i zaczęłam oglądać yt. Siedziałam sobie i nagle wszedl do salonu Bartek, gotowy na wyjście.
- idziesz gdzieś?
- tak, razem z Tobą - usmiechnal się, a ja nie wiedzialam o co chodzi - do parku trampolin idziemy
- coo, o której?
- za jakoś 30 minut mamy być tam
- A okej, to zdążę coś zjeść.
- to ty jeszcze nic nie jadłaś?
- no jeszcze nic - Bartek popatrzyl się na mnie z powagą i poszedl do kuchni zrobić śniadanie - poproszę kanapkę jakąś!! - zasmialam się
- dobrze, już się robi!!
Zrobił klasyczne kanapki, zjedlismy i wyszlismy. Była 10³⁰ i już byliśmy w środku. Razem z Bartkiem świetnie się bawiliśmy, kilka razy nawet wrzuciłam go do gąbek. Mielismy wykupione 2 godziny skakania i mega szybko to minelo.12³⁰
Wyszliśmy z budynku, szliśmy do mojego mieszkania, abym sie nie spóźniła na spotkanie z Karolem, które było już za 2,5h... Bardzo się stresowałam co było można zauważyć. Szliśmy i rozmawialiśmy, aż dotarliśmy do domu. Weszlismy i usiedlismy na kanapie. Ja poszlam się przebrać i pomalować na spotkanie, a Bartek robił obiad.Emily
Stanęłam przed szafą i zaczelam wybierać ubrania, wybrałam czarne dżinsy z białymi szyciami, biały top i bluzę na suwaku. Makijaż zrobilam trochę mocniejszy, bo nałożyłam korektor i zrobiłam kreski, błysk i rzęsy mialam już zrobione więc o tyle mniej.Bartek
Emily się malowała a ja robiłem obiad, postanowiłem, że zrobię spaghetti. Ugotowałem makaron, zrobiłem sos i podałem do stołu, zdążyłem idealnie bo akurat Emi się skończyła szykować.Byla już 14³⁰, za 30 minut mialam spotkanie z szefem Bartka, Karolem. Stresowałam się, to muszę przyznać, ale czy jest czym? Jest, oczywiście że jest, boję się, że powiem coś głupiego i Karol mnie wyśmieje.. Wyszlam z domu, Bartek został sam bo musial zrobić jakieś sprawy na laptopie. Szlam sobie w ciszy, aż dotarłam na miejsce i ujrzałam Karola idącego w moją stronę..
Cześć, mam nadzieję, że wam sie rozdział spodobał. Uznalam, że będę dodawać rozdziały rzadko, ale dłuższe. Więc czekajcie na następny z spotkania z Karolem :))
CZYTASZ
Ten dzień | Bartek Kubicki
AdventureEmily wyjeżdża do rodziny, aby zabrać swoje rzeczy do Warszawy, lecz uznaje, że zostanie na trochę dłużej i zwiedzi Kraków. Wtedy jeszcze nie wie co ją spotka..