Machina

4 2 0
                                    

Tysiąc trybików mechanicznych dłoni.

Wszystkie równym tonem.

Żyją zgodnie w całości,

A same bez użycia.

Tworzą machinę z organicznej stali.

W jedynym bycie czasu,

W jedynym czasie języka.

Pracują by trwała,

Pracują by świat definiowała.


Lecz wśród trybów,

Bywają niektóre, diamentami,

Brylantami wyłożone.

Maszynę spowalniają,

Utrudniają jej pracę.


Wyplenić pięknego bytu

Zabójcze chwasty.


I wtem, z tą chwilą,

Maszyną doskonałą,

Bez wad żadnych.

Działa wszystkimi siły,

Ku wszystkich dobru.

Wiersze różnorodneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz