ROZDZIAŁ 5
❪ ostateczny upadek ❫
♫ ʜᴏʟᴅ ʙᴀᴄᴋ ᴛʜᴇ ʀɪᴠᴇʀ ♫▌𝙕ero wiadomości od Ethana jeszcze bardziej zaskoczyło dziewczynę ze względu, że obiecał jej, że się z nią skontaktuje, gdy tylko dotrze na miejsce. Jej zmartwienie zaczęło rosnąć i nawet muzyka nie mogła tego uspokoić. Potarła twarz, ściągając swoje słuchawki, ale jeszcze przed tym czekając na zakończenie słuchanej przez nią piosenki. Odczekała idealny moment, by zaśpiewać jej końcowy tekst.
— Lonely water, lonely water, won't you let us wonder? Let us hold each other — cicho zaśpiewała, odkładając swoje słuchawki na stolik przy łóżku, by następnie wyjść ze swojego pokoju i pojawić się w salonie, gdzie była piątka jej przyjaciół. — Co takiego znowu robicie?
Mindy podeszła do niej, mając na ustach krótki uśmiech, pomieszany z ciekawością i podejrzliwością, co wprowadziło Gracie w jeszcze większe zdezorientowanie.
— I gdzie podziewa się twój lowelas? — spytała Meeks, wskazując na nią. Murphy pomrugała powiekami, a jej dezorientacja zaczęła powoli się powiększać.
— Mój… co? — zakwestionowała, mijając Anikę, która w tamtym momencie odkładała wcześniej czytaną przez nią książkę. — Nie mam pojęcia, o co ci chodzi.
— Twój chłopaczek, Ethan, który aktualnie jest na naszej liście podejrzanych. Tworzycie razem jakąś spodziewaną tylko przez Chada parkę — posłała jej wymowne spojrzenie, którym przekazała jej że wcale się jej to nie podobało.
Murphy przewróciła oczami na jej słowa. Nie miała pojęcia na czym aktualnie stali z Ethanem, mimo że wcześniej wyznali sobie uczucia. Temu też milczała, kiedy tylko wspomniano temat ich jako "pary".
— Oh, on. Z tego, co wiem, ma ekonomię — wzruszyła ramionami, podchodząc do Chada i odbierając z jego ręki szklankę wody, kolejno upijając jej łyka. Przybiła mu piątkę, nie wiedząc, o co mu chodziło, a następnie poczuła jak chłopak ponownie czochra jej włosy.
CZYTASZ
✓ 𝗕𝗟𝗢𝗢𝗗𝗦𝗧𝗥𝗘𝗔𝗠 ♱ 𝗌𝖼𝗋𝖾𝖺𝗆 𝗏𝗂; ethan landry
Fanfiction─── *ੈ✩‧₊˚ ┊ 𝗦𝗜𝗚𝗡 𝗢𝗙 𝗧𝗛𝗘 𝗧𝗜𝗠𝗘𝗦 ┊ ⤹⋆⸙͎۪۫。˚ ❛ 𝖶𝗂𝗅𝗅 𝗐𝖾 𝖾𝗏𝖾𝗋 𝗅𝖾𝖺𝗋𝗇? 𝖶𝖾'𝗏𝖾 𝖻𝖾𝖾𝗇 𝗁𝖾𝗋𝖾 𝖻𝖾𝖿𝗈𝗋𝖾.❜ 𝗪𝗜𝗘𝗗𝗭𝗜𝗔𝗟𝗔, 𝘇̇𝗲 musi być ostrożna oraz nie powinna zaufać nikomu innemu niż swoim aktualnym przyj...