5

512 31 12
                                    

Pov: Owen

-Jestem pewien że poczułem zapach swojej przeznaczonej... - Powiedziałem do równie zamyślonej Tazji. Specjalnie spotkałem się na najdłuższej przerwie z brunetką.

- Lub przeznaczonego. - Dodała.

- Przez moją myśl przeszedł też Mateo. Wiesz, ta niska omega która lekcje przed zwróciła ci uwagę byś zeszła z jego ławki.

- Dlaczego akurat on? - Spytała, biorąc kolejny łyk soku jabłkowego.

- Jak wszedł do klasy to poczułem ten zapach, a później jak wyszedł z klasy podczas lekcji to przestałem to czuć. Jednak jak wrócił dalej nic nie czułem. - Odpowiedziałem.

W pewnym sensie jest mi smutno, bo dalej nie wiedziałem kto jest moją omegą lub betą.

Tazja wypluła sok z buzi. Dobrze że byliśmy przed budynkiem szkoły...

- Hm? Wiesz coś? - Spojrzałem na nią podejrzliwie.

- Muszę iść, powodzenia w szukaniu. - Odbiła się od ściany i zniknęła za drzwiami szkoły. Nie odpowiedziała nawet na moje pytanie.

- Jasne, dzięki... - Powiedziałem już sam do siebie, nie rozumiejąc o co chodzi Tazji.

Pov: Mateo

- Co masz zamiar z tym zrobić, Mat? - Spytał Liam siadając obok mnie.

- Nic. - Odpowiedziałem krótko.

- Hej, Mateo! - Odwróciłem głowę w stronę osoby wołającej mnie. To ta brunetka która dała mi tabletkę.

Podeszła bliżej. Teraz stała przede mną i Liamem.

- Możemy pogadać na osobności? - Zapytała o kilka centymetrów wyższa ode mnie dziewczyna.

- Jasne?... - Poszedłem za dziewczyną.

Zatrzymaliśmy się obok schodów prowadzących w dół, na parter.

- O czym chciałaś rozmawiać? - Byłem miły dla dziewczyny, dzięki niej Owen nie wie że jest moim alfą...

- Owen to twój przeznaczony, co nie? - Przeszła od razu do sedna.

Skąd... Skąd ona wiedziała?... Liam by się nie wygadał...

- Skąd masz takie przypuszczenia? - Nie chciałem by cokolwiek odczytała z mojej reakcji.

- Rozmawiałam z Owenem. - Czyli on... - Spokojnie nic nie wie. Ale wie że nie jestem jego betą, szuka aktualnie swojego przeznaczonego.

Odetchnąłem głośno.

- Nic nikomu nie powiem, obiecuję. - Zapewniła mnie.

- Dzięki... Ale czemu o to pytasz?

- Chciałam po prostu się spytać, dlaczego ukrywasz to przed nim? Przecież Owen jest świetny. - Spojrzałem na nią groźnie.

- Niby tak, ale tylko dla osób które lubi, a mnie on wręcz nienawidzi. - Wbiłem wzrok w podłogę.

- To spraw by cię polubił, proste.

- Gdyby to było dla mnie takie łatwe...

- uwierz, nie jest aż tak trudno. - Poczochrała moje i tak rozczochrane już włosy.

- Błagam, nie mów nic Owenowi. I też proszę, nie flirtuj przy mnie z nim, moja omega wręcz płacze w środku gdy to widzę.

- Jasne, nie ma sprawy. Do zobaczenia! - Pomachała na pożegnanie.

Kolejna osoba wie o moim sekrecie, zajebiście!

Mam nadzieję że można zaufać te dziewczynie...

Powolnym krokiem podszedłem z powrotem do Liama.

•Inni• -ABO- (ZAWIESZONE)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz