Pov: Owen
-Jestem pewien że poczułem zapach swojej przeznaczonej... - Powiedziałem do równie zamyślonej Tazji. Specjalnie spotkałem się na najdłuższej przerwie z brunetką.
- Lub przeznaczonego. - Dodała.
- Przez moją myśl przeszedł też Mateo. Wiesz, ta niska omega która lekcje przed zwróciła ci uwagę byś zeszła z jego ławki.
- Dlaczego akurat on? - Spytała, biorąc kolejny łyk soku jabłkowego.
- Jak wszedł do klasy to poczułem ten zapach, a później jak wyszedł z klasy podczas lekcji to przestałem to czuć. Jednak jak wrócił dalej nic nie czułem. - Odpowiedziałem.
W pewnym sensie jest mi smutno, bo dalej nie wiedziałem kto jest moją omegą lub betą.
Tazja wypluła sok z buzi. Dobrze że byliśmy przed budynkiem szkoły...
- Hm? Wiesz coś? - Spojrzałem na nią podejrzliwie.
- Muszę iść, powodzenia w szukaniu. - Odbiła się od ściany i zniknęła za drzwiami szkoły. Nie odpowiedziała nawet na moje pytanie.
- Jasne, dzięki... - Powiedziałem już sam do siebie, nie rozumiejąc o co chodzi Tazji.
Pov: Mateo
- Co masz zamiar z tym zrobić, Mat? - Spytał Liam siadając obok mnie.
- Nic. - Odpowiedziałem krótko.
- Hej, Mateo! - Odwróciłem głowę w stronę osoby wołającej mnie. To ta brunetka która dała mi tabletkę.
Podeszła bliżej. Teraz stała przede mną i Liamem.
- Możemy pogadać na osobności? - Zapytała o kilka centymetrów wyższa ode mnie dziewczyna.
- Jasne?... - Poszedłem za dziewczyną.
Zatrzymaliśmy się obok schodów prowadzących w dół, na parter.
- O czym chciałaś rozmawiać? - Byłem miły dla dziewczyny, dzięki niej Owen nie wie że jest moim alfą...
- Owen to twój przeznaczony, co nie? - Przeszła od razu do sedna.
Skąd... Skąd ona wiedziała?... Liam by się nie wygadał...
- Skąd masz takie przypuszczenia? - Nie chciałem by cokolwiek odczytała z mojej reakcji.
- Rozmawiałam z Owenem. - Czyli on... - Spokojnie nic nie wie. Ale wie że nie jestem jego betą, szuka aktualnie swojego przeznaczonego.
Odetchnąłem głośno.
- Nic nikomu nie powiem, obiecuję. - Zapewniła mnie.
- Dzięki... Ale czemu o to pytasz?
- Chciałam po prostu się spytać, dlaczego ukrywasz to przed nim? Przecież Owen jest świetny. - Spojrzałem na nią groźnie.
- Niby tak, ale tylko dla osób które lubi, a mnie on wręcz nienawidzi. - Wbiłem wzrok w podłogę.
- To spraw by cię polubił, proste.
- Gdyby to było dla mnie takie łatwe...
- uwierz, nie jest aż tak trudno. - Poczochrała moje i tak rozczochrane już włosy.
- Błagam, nie mów nic Owenowi. I też proszę, nie flirtuj przy mnie z nim, moja omega wręcz płacze w środku gdy to widzę.
- Jasne, nie ma sprawy. Do zobaczenia! - Pomachała na pożegnanie.
Kolejna osoba wie o moim sekrecie, zajebiście!
Mam nadzieję że można zaufać te dziewczynie...
Powolnym krokiem podszedłem z powrotem do Liama.
CZYTASZ
•Inni• -ABO- (ZAWIESZONE)
RomanceMateo Roy chodzi do szkoły jako siedemnastoletnia omega bez rodziców. Jednym z problemów nie zbyt lubionego ucznia jest jego przeznaczony, który chodzi z nim do tej samej klasy... Pewnego dnia Owen Miller, dokonując małego śledztwa dowiaduje się o s...