Nowa Rodzina

1.3K 28 0
                                    

Wyszłam z pokoju i poszłam na dół gdzie czekał ja mnie tata a obok niego siedział Will.
- Cześć malutka - powiedział Will
- Hej skarbie, jak się czujesz ?
- Dobrze, ale jestem głodna
- Chodź tutaj, na śniadanie są naleśniku mam nadziej ze je lubisz
- Jej uwielbiam naleśniki !
Kocham naleśniki to moje ulubione danie, ale tata chyba tego nie wiedział.
Pov Cam
Rano do Kuchni przyszedł mój promyczek. Od razu się uśmiechnąłem, moja córeczka w końcu jest ze mną. Po śniadaniu Hailie poszła z Shanem i Dylanem się pobawić a ja w końcu odebrała telefon od Gabrieli.
- Czy ciebie do reszty pogięło ?! Porwałeś mi córkę !!!- była ostro wkurwiona
- Chce ci przypomnieć ze to tez moja córeczka, i zostaje ze mną
- Nie ma mowy ! Jutro wraca do mnie. Mieliśmy układ !
- Ten układ to najgorsza rzecz jaką ustaliłem w życiu, dobrze wiesz ze jak pójdziemy z tym do sądu to wygram ja wiec pójdziemy na inny układ.
Hailie do 18 roku życia zostaje ze mną a później może przyjechać do ciebie
- Jesteś okropny
- To mama ? - zapytała Hailie
- Tak to mamusia chcesz z nią porozmawiać ?
- No dobrze
- Cześć słońce - powiedziała Gabi
- Hej mamuś, tatuś jest super! Czemu mi o nim nie powiedziałaś - powiedziała trochę z żalem 
- To dobrze, przepraszam Hailie
- Mamusiu muszę kończyć bo idę się pobawić z Chłopakami. Papapa
- Pa skarbie 
Rozłączyła się. Po prostu się rozłączyła. To był ostatni raz kiedy rozmawiałem z Gabi
Pov Hailie
Dzisiaj moje urodziny, a tatuś i bracia tłumaczyli mi ze nie dają sobie prezentów bo mogę je sobie dawać zawsze a na urodziny dawaliśmy sobie czas . Tak wiec spędziliśmy razem cały dzień najpierw pojechaliśmy wszyscy na basen nawet Vince a po tem zrobiliśmy wieczór filmowy. Było super.
Na drugi dzień Dylan i Will znów poszli do szkoły, Vince jak zawsze by gdzieś z tatą a ja i bliźniacy uczyliśmy się literek z naszymi nauczycielkami. Tata nie chciał nas wysłać do przedszkola, nie wiem dlaczego ale trudno. Po dłuższym czasie mogliśmy iść się bawić na co bardzo się ucieszyłam chociaż bliźniacy mieli głupie pomysły. Dzisiaj na przykład Shane zjad świeczkę po której strasznie źle się czuł. Bardzo się w tedy przestraszyłam i pobiegłam szukać taty, kiedy niegodziwej go nie znalazłam pobiegłam do zakazanego korytarza. Przed drzwiami stał ochroniarz i nie chciał mnie wpuścić. Nie widziałam dlaczego wiec zaczęłam krzyczeć.
- TATOOOO!!! - krzyczałam płacząc - TATO!
Tata w końcu wyszedł przestraszony moim krzykiem
- Jasna anielka Hailie co się stało? Czemu płaczesz ?
- Shane zjadł świeczkę i źle się czuje - powiedziałam nie wyraźnie
- O Boże - tata wziął mnie szybko na ręce i pobiegł do łazienki na dole gdzie był Shane.
Skończyło się tak ze tata wziął  Shane'a  do szpitala. Vincent został ze mną i Tonym. Tony nie wiedział co robić a ja cały czas płakałam trzymając Vinca.
- Będzie okej spokojnie. - mówił Vince ale totalnie bez żadnych emocji
- A-a co jak nie? - wyszlochałam
- Hailie nie dramatyzujmy będzie okej zapewniam cię
- No dobrze Vince wierze ci
Po dwóch godzinach wrócił Shane z Tatą. Shane był blady ale mówił ze czół się dobrze wiec przestałem płakać i go mocno przytuliłam. Tata trochę był zły na Shane ze miał taki głupi pomysł ale starał się by Shane'owi  było jak najlepiej. Tata powiedział że mądrze zrobiłam idąc do niego i mnie pochwalił.
Shane czuł się dobrze ale cały czas kazał mu przenosić sobie rzeczy. Powiedziałam to Willowi z czego on nie był najbardziej zadowolony  i trochę na niego się zdenerwował i powiedział ze ma tak nie robić za co byłam mu wdzięczna.

Mała Hailie Monet Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz