“ Mały książę miał racje dorośli potrafią zabić w tobie wszystko „
Kiedy obudziłam się rano poczułam jak mi głowa pulsuje . Czułam się fatalnie psychicznie . Nie miałam siły wstać w łóżka i normalnie funkcjonować , ale muszę zadowolić rodziców i iść zarabiać na ich wydatki .
Wstałam z łóżka i spojrzałam w lustro . Jak zobaczyłam się znowu przychodziły mi wspomnienia z okresu jak głodziłam się , ale teraz wracam do tego a bardzo nie chcę . Znowu czuje wyrzuty ,że coś zjadłam i uważam ,że moje ciało jest okropne .
Ubrałam się w luźne ubrania ,żeby nie było widać mojego ciała . W kawiarni i tak nikt na mnie uwagi nie zwraca . Jednak czułam się dziś , źle z wszystkim , ale musiałam iść do pracy
Kiedy wyszłam z pokoju do salonu było bardzo cicho . Czy ktoś wogule jest w tym domu ? . Nie chciałam siedzieć tu więc szybko zabrałam torbę i wyszłam z tego koszmarnego miejsca .
Szłam w kierunku kawiarni i ciągle myślałam o tej sytuacji w szkole jednak moje myślenie przerwało jak zobaczyłam ,że jakaś dziewczynka siedzi na ławce sama . Przestraszyłam się bo po kilku minutach zorientowałam się ,że to Lily . Co ona tu robiła ?
Poszłam w jej kierunku . Kiedy spojrzałam na nią wydawała się na jakaś smutna . Ale , ciągle się zastawiam co ona tu robi . Podeszłam do ławki i usiadłam blisko dziewczynki . Jednak ona mnie nie zauważyła . Zaczęło mnie serce boleć kiedy zobaczyłam ,że Lily płaczę . Przypominało się mi moje dzieciństwo .
Usiadłam teraz bliżej niej ,żeby weście mnie zauważyła , jednak ona patrzyła w jedno miejsce . Spojrzałam w tamtym kierunku i chyba zrozumiałam czemu ona płaczę .
Stała tam rodzina z dziećmi byli bardzo zadowoleni . Mama z córką bawili się w berka i ciągle na ich ustach był uśmiech . Ojciec z synem , który wyglądał już na dziesięć lat uczył go grać w kosza nawet jak piłka nie wpadła do obręczy , ale jego tata mu gratulował . Teraz zrozumiałam czemu Lily ma w oczach łzy . Ona chciałaby mieć taką rodzinę w ,której każdy się spiera . Ale , ona jest nie jedyna ja bym chciała ,żeby ta dziewczyna miała lepsze dzieciństwo niż ja , jednak ja nawet nie potrafię tak zrobić ,żeby ona cieszyła się .
Lily po kilku minutach poczuła ,że nie jest sama . Otarła szybko oczy w rękaw . Kiedy spojrzała się na mnie poczułam w klatce piersiowej ukucie . Chyba to przez to ,że nie cierpię jak ona płacze .
- Lily czemu nie jesteś w szkole ?- spytałam
Jednak ona nie zamierzała mi odpowiadać . Poczułam się jak powietrze jakby ona mnie nawet unikała jak każdy .
- Sophie ...- wychrypiała po cichu .
Spojrzałam na nią , ale ona nadal nic nie mówiła zaczęłam się bać . Czy coś się jej stało ? A może ją w szkole wyzywają ? Sophie znowu za dużo masz pytań w głowie .
Siedzieliśmy tak w ciszy kilka minut . Słyszałam tylko jadące samochody i ludzi , którzy przechodzili koło nas i zaczęli szeptać jakieś słowa na nas temat . Jednak czekałam tylko ,żeby Lily wreszcie zacznie coś mówić do mnie .
- Sophie czemu nie możemy być taką szczęśliwą rodzinną ?- zapytała po cichu .
Zastanawiałam się kilka minut co jej odpowiedzieć . Nie mogę kłamać , że kiedyś będziemy szczęśliwą rodziną .
- Lily sama nie wiem po prostu mamy takich rodziców też chciałbym mieć , ale nie wiadomo czy kiedyś to nadejdzie - Czuje , że zawiodłam ją ta odpowiedzią , ale co miałam kłamać .
CZYTASZ
Nie pasujemy do siebie [ZAWIESZONE]
Teen FictionLouis bogaty i popularny chłopak każdy w szkole go zna wszyscy myślą że ma taką piękną rodzinne ale nikt nie zna prawdy . Sophie dziewczyna które życie obróciło się do góry nogami przez swojego ojca przez niego musieli się przeprowadzić do innego...