Rozdział 8

108 4 3
                                    

Czuję po tobie wielką pustkę , której nikt i nic  nie jest w stanie zastąpić „

Louis

Wyszedłem z kawiarni i  poczułem chłodny wiatr na karku . Czyli po mału przychodzi jesień .

Kiedy spojrzałem na Oliviera . Wyglądał na wkurzonego . O co każdemu chodzi !

Od początku dnia mam zepsuły humor przez tych ludzi . Mama była na mnie wkurzona , że gdzieś wychodzę z domu  .

A Olivier nigdy nie był na mnie wkurzony. .

Ustałem w miejscu jednak mój przyjaciel wszedł w mnie bo się zamyślił

-  Czy ty jesteś normalny , żeby stawać na środku chodnika !- wykrzyczał  Olivier mi prosto w twarz .

Czyli jest na mnie wkurzony . Widzę pierwszy raz takie zachowanie u niego .

- Olivier o co ci chodzi ?- spytałem jego .

Jednak on chyba nie zamierzał mi odpowiadać .

Teraz zachowuje się jak każdy  . Jakby nie chciał mi powiedzieć co jego boli .

Zacząłem iść po mału , ale po kilku metrach poczułam na ramieniu silna rękę .

Zatrzymałem się , ale nie miałem odwagi spojrzeć w oczy Oliviera .

- Louis - Jak to powiedział poczułem jak mu się łamie głos

Czy Olivier płacze ?

Obróciłem się do niego i zobaczyłem jak po policzkach mojego przyjaciela lecą łzy .

Poczułem ucisk w sercu . Olivier pierwszy raz płacze przy kimś .

Zawsze ukrywał swoje słabości  i nikomu nie pokazywał im nawet mi .

Podszedł do niego i walnąłem go w ramię .

- Olivier co się z tobą dzieje ?- spytałem spanikowany

Nawet nie wiem jak go pocieszyć . Jestem beznadziejny w pocieszaniu .

- Czemu musiałeś zrobić jej takie piekło w szkole - wychrypiał przez łzy - Nie poznaje cię Louis .

Te ostatnie słowa mnie zabolały . Znowu poczułem ucisk w klatce piersiowej . Pierwszy raz z jego ust takie słowa wychodzą .

- Bo musiałem to zrobić - Kogo ja okłamuje sam tego nie chciałem robić .

Ale , on wie czemu zawsze robię jakieś głupie rzeczy . Muszę udawać , że jestem takim człowiekiem co każdego krzywdzi  , ale czy ja tego chcę?

- Nie musiałeś ty po prostu lubisz każdemu robić na złość ! - podniósł głos

Musiała go każda ulica usłyszeć bo przechodzi patrzyli w naszą stronę .

- Przecież kiedyś taki nie byłeś - Nie cierpiałeś wkurzać dziewczyn bo wiesz co twoja mama przechodziła , ale teraz komuś zepsułeś życie Louis - Spojrzał się na mnie .

Nie pasujemy do siebie [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz