Szpital Ogólny HinodeHINATA POV
Spojrzałam na mężczyznę; wyglądał jakby nie zamierzał się z niczego wycofywać.
Przeniosłam wzrok na kobietę siedzącą na ławce naprzeciwko niego; widać nie poddawała się bez walki.
-Więc... mówicie mi, że wezwaliście mnie tutaj...- skrzyżowałam na piersi ręce, unosząc ku górze brew.- W mój wolny niedzielny poranek po tygodniowej wycieczce wolontariackiej tylko po to... aby pomóc wam w ustalaniu miejsca na wasz ślub? Ślub, który ma się odbyć już za tydzień!?
Kazuki i Mina.
Para, którą połączyło przeznaczenie.
Rozumiem, że są sobie przeznaczeni.
Ale dlaczego ja musiałam zostać w to wszystko wciągnięta?
Kazuki wstał ze swojego miejsca.- Senpai, mieliśmy już zarezerwowane odpowiednie miejsce, ale ona nagle zmieniła zdanie i ją odwołała!
Na początku ślub miał się odbyć w tym niesamowicie pięknym parku na Okinawie. Słyszałam od dyrektora, że mieszka tam jakaś jego dalsza rodzina, więc chciał zarezerwować tam miejsce, do którego mogliby dotrzeć bez konieczności latania samolotem aż do samego centrum Japonii. Mina się zgodziła, ponieważ nigdy wcześniej tam nie była i po głębszym zastanowieniu chciała spędzić tam swój miesiąc miodowy.
-Kochanie, chcę przesunąć ten ślub na później.- odpowiedziała.
-Ale my już przecież wszystko zaplanowaliśmy!
-Możemy przecież to odwołać, prawda?
-Nie, kochanie.- Kazuki przeczesał ręką swoje brązowe włosy, ciężko wzdychając.- Nie możemy zmienić miejsca ślubu ot tak, bo nam się tak podoba! Został nam do niego tylko tydzień!
-Dobrze! Dobrze! Posłuchajcie swojej Senpai!- jeśli nic nie powiem, ta kłótnia będzie trwała cały dzień.
Do cholery, mam własną rodzinę, do której muszę wrócić. Szczerze mówiąc, nie do końca ufam Naruto w kwestii opieki nad naszymi synami. Muszę brać pod uwagę fakt, że siedział zamknięty w podziemiach zupełnie odizolowany od świata przez co najmniej kilka miesięcy. A kiedy przebywał w domu Tyro, nawet nie miał z kim zamienić słowa we własnym języku.
Mój podniesiony ton przykuł uwagę młodziaków.
-Na samym początku powiedzcie mi, co powiedziała wasza konsultantka ślubna, kiedy napomnieliście jej o nagłym przesunięciu daty ślubu?- przyjrzałam się każdemu z nich.
Mina odezwała się jako pierwsza.- Powiedziała, że prawdopodobnie namieszałoby to trochę w harmonogramach naszych gości. Ale jeśli naprawdę byśmy tego chcieli, mogłaby to jakoś załatwić.
CZYTASZ
Peppermint Stone (Book 2 of the Peppermint series) ~Polish translation~ ✔
FanfictionMój umysł i serce prowadziło ze sobą wewnętrzną walkę. Nagle znalazł się ode mnie nie dalej niż kilka cali; nadal miał na sobie okulary przeciwsłoneczne, a jego twarz zachowała ten sam wyraz, który mieli jego koledzy. Musiałam zrobić krok w tył, ca...