Pov: Rdzawy pazur
- co to?
- to moja rodzina
Rdzawy pazur trzymał wysoko głowę patrząc przywódcy w oczy. Po chwili usłyszał za sobą drwiący głos
- kolejny pieszczoch?
Był to głos wilczego kroku . Rdzawy pazur odwrócił się . Szary kocur stał w towarzystwie śnieżycowego skrzydła i zabiego ogona. Żabi ogon fuknal obojętnie
- Tylko ten jest jakiś niedorobiony! Nawet obroży nie ma
Po chwili dodała ostrokrzewiasty kwiat
- na jaką wolę klanu gwiazdy go tu przyprowadziłes?
Kocur spiął się . Nie był pewny czy powinienen mówić prawdę . Wziął głęboki wdech i zaczął tłumaczyć nie tylko złamanej gwieździe ale i wszystkim zebranym
-Wczoraj gdy polowałem spotkałem moją siostrę księżniczke-
- też pieszczoszke?
Przerwała mu jarzębinowa jagoda
- tak pieszczoszka . Obiecałem że się z nią spotkam . Dziś w nocy wymknolem się z obozu i poszedłem do niej .
Kocur przyznajac się do ucieczki podniósł wysoko łeb
- Moja siostra błaga abym zabrał jej pierworodnego do klanu cienia . Chciałaby aby jej młody został wychowany na najlepszego wojownika klanu cienia jakiego widział las
- a z kad ona wiedziała o klanie cienia ? Nie wydaje mi się aby pieszczochy wiedziały o klanach...
Mialknal podejrzliwie śnieżycowe skrzydło
- Jak mówiłem spotkałem się z nią wczoraj . Opowiedziałem jej o klanie cienia i o innych klanach...
- Słucham ?
Odezwał się złamana gwiazda
- mówiłeś o słabościach klanu cienia ?
- a z kad ! Mówiłem o tym że jesteśmy najsilniejszym klanem w lesie ! Dlatego była pod takim wrażeniem !
Zaczął się bronić rdzawy pazur . Złamana gwiazda spojrzał się na kociaka . Wtedy na jego nos spadł pierwszy płatek śniegu . Rdzawy pazur spojrzał w górę . Na niebie były śnieżne chmury . Kociak zaczął piszczeć
- złamana gwiazdo proszę cię . To moja rodzina . Nie możesz mu pozwolić umrzeć ma mrozie!
Złamana gwiazda przyjrzał się kociakowi
- jest słaby...
Warknal . Nagle z tłumu wyrwała się jasny kwiat . Była karmicielka . Rdzawy pazur spojrzał na nią błagalnie
- to noworodek złamana gwiazdo ! Jest słaby ale przybędzie mu sił jeżeli będzie u boku karmicielki... Jeżeli rozkażesz rdzawemu pazurowi odnieść go do matki . Młode nie przeżyje drogi powrotnej w zimnie !
Złamana gwiazda ponownie przyjrzał się białemu kocurku . Rdzawy pazur modlił się aby się zgodził
- Dobrze , Jasny kwiecie . Masz rację . Nie mógłbym pozwolić aby kociak umarł . To byłoby sprzeczne z kodeksem wojownika . Ale nie wiem czy Ciemny kwiat sie nim zajmie . Jest jedyną karmicielka .
- porozmawiamy z nią
Obiecała jasny kwiat . Kotka kiwnęła głową do rdzawego pazura . Rdzawy pazur złapał kociaka i poszedł za jasnym kwiatem do żłobka .
W żłobku leżała ciemny kwiat . Kotka wylizywala swoją córkę lawendke i patrzyła jak dwójka jej synów bawi się ze sobą . Kotka spojrzała na jasny kwiat miękkim wzrokiem . Dopiero wyostrzyła go gdy zauważyła rdzawego pazura z kociakiem
CZYTASZ
Wojownicy - przekleństwo wojownika [Zawieszone]
Fantasykażdy zna historię rdzawego - pieszczocha dwunożnych który dołączył do klanu pioruna , krok po kroku stając się wielkim przywódca Ognista gwiazda. Ale co gdyby rdzawy przegrał walkę z długim ogonem ? w tej książce się tego dowiecie! ( inspiracja od...