Rozdział dziewiętnasty - rozczarowanie

17 1 0
                                    

Pov: Rdzawy pazur

Kocur wracał przez zimne ośnieżone wrzosy z dwoma oddziałami klanu cienia . Czuł się jak po wojnie z klanem pioruna . Pokonany. Bezużyteczny . Bez silny . Złamana gwiazda zarządził odwrót zostawiając klan rzeki w wojnie przeciwko dwóm klanom . Na szczęście tym razem nikt nie zginął . Bynajmniej nie z klanu cienia . A głowie kocura latało mnustwo myśli . Nastrój wojownika zmieniał się wraz z myślą . To był zdenerwowany i bił ogonem o ziemię na myśl o złamanie kodeksu wojownika przez szara prege i srebrny strumień , albo był przygnębiony myślą że miętowa łapa lub rozrzarzona łapa mógł skończyć jak bajorkowa odwaga . Nie czuł nawet piekących zadrapań , albo chłodu powiewającego nagie miejsca na jego skórze po wyrwanej sierści .
Czuł jedynie gorzki smak porażki . Obok niego kulała rozrzarzona łapa . Kocur spojrzał się na nią. Widział w niej młodszego siebie , zastanawiającego się co mógł jeszcze zrobić aby walka odniosła sukces . Kocur spojrzał się przed siebie i zapytał swoją uczenice , nawet nie patrząc na nią

- Jak się czujesz ?

Kocur widział jak ciemno szara uczenica patrzy się na niego , ale po chwili odwraca łeb

- Trochę boli mnie łapa . Ale dam radę

Mialkneła i nawet przez chwilę starała się iść na 4 łapach ale się poddała i zaczęła znowu kuleć

- mogło być lepiej

Mruknęła i już nic nie odpowiedziała.
Rdzawy pazur dalej szedł z rozrzarzona łapa . Starał się wypatrzeć kwiecisty wicher , albo miętowa łapę i upewnić się ze są cali ale nie mógł wypatrzeć białego futra kotki ani złocistego ucznia . Klan cienia przeszedł przez wrzosowiska klanu wiatru i poszli tunelem . Zeszli w dół aż do ciemnego tunelu . Kiedy nad kotami przejechał potwór rozrzarzona łapa przestraszyła się i potknęła o własne łapy upadając na ziemię . Wilczy krok idący za rozrzarzoną łapa nadepnął na nią , nie zdarzając uniknąć upadku kotki

- uważaj ! Zaczynasz wymiekac , wszystko przez to że uczy cię pieszczoch !

Rdzawy pazur podskoczył bliżej szarego starszego wojownika i warknal na niego z wyszczerzonymi kłami

- uważaj na słowa ! Zaraz ci pokażę jak pieszczoch umie obedrzeć ze skóry!

- no dawaj ! Tylko nie ucieknij z piskiem do swoich dwunozny-!

Wilczy krok nie zdarzył dokończyć kiedy rdzawy pazur skoczył na niego .
Przeturlali się aż natrafili na ścianę tunelu . Wilczy krok przeorał pazurami pod okiem rdzawego pazura , otwierając mniej więcej zagojona ranę . Rdzawy pazur kopnął tylnimi łapami wilczy krok , a kocur odleciał ( wilczy krok - rakieta NASA)
I upadł na ziemię obok rdzawego pazura . Rudy kocur skoczył na cztery łapy i przygniótł wilczego Kroka do ziemi . Podniósł łape z wysuniętymi pazurami gotowymi do ataku . Kiedy podbiegł sniezycowe skrzydło i warknal na dwójkę kotów

- Dosyć !

Rdzawy pazur zignorował śnieżycowe skrzydło. Gdyby był to larwi ogon i wróble pióro , napewno by poparli moją decyzję aby go zaatakować !- stwierdził rdzawy pazur . Uderzył wilczego Kroka orając mu pazurami policzek . Nieoczekiwanie skoczył na niego śnieżycowe skrzydło . Starszy wojownik przygniótł Rdzawego pazura i fuknal

- powiedziałem dosyć!

Starszy wojownik spojrzał się ostro na rdzawego pazura . Rdzawy pazur widział w jego oczach złość ale dopiero w takiej bliskości zdał sobie sprawę z wieku kocura . Pomimo białej sierści dał radę zauważyć siwe włosy na pysku kocura . Wojownik zszedł z rdzawego pazura i spojrzał się na dwójkę wojowników

- Zachowujecie się jak najgłupsze kocięta! Jesteśmy po bitwie , jest pora nagich dzrew , a wy się jeszcze bijecie ? Liczę że złamana gwiazda was ukaże

Wojownicy - przekleństwo wojownika [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz