Pov:Rdzawy pazur
Kocur siedział cicho na polanie 4 drzew, nie chcąc się wychylać . Był pewny że wszyscy wiedzą o przywróceniu jego i wilczego kroku do obowiązków ucznia. Rozglądał się nerwowo za szara pręga , aby mu wygarnąć lecz go nie widział. " szczęściarz" pomyślał " przynajmniej on nie musi tu siedzieć " myślał rdzawy pazur. Przez chwilę zastawiał się czemu zawsze on szedł na zgromadzenia. Miał najmniejsze prawa do tego , z racji że był z urodzenia pieszczochem . Choć , rdzawe futro też nim była, więc to mogło trochę wyjaśniać. Na skale siedział złamana gwiazda wraz z tygrysią gwiazda i wysoką gwiazda. Kocur wyglądał jak lepiej , jak i po walce , jak i po głodowaniu na wygnaniu . Jedynie nie było krzywej gwiazdy - przywódcy klanu rzeki. Czyżby postanowili się nie pojawiać , po przegranej bitwie ? Nie możliwe , przecież klan cienia przyszedł , z dumnie uniesioną głową. Oni też powinni. Jak na znak w powietrzu zaczął się unosić zapach wody i ryb. Na polane zaczęły wlewać się koty klanu rzeki a na ich czele krzywa gwiazda. Wskoczył na głaz i przeprosił resztę kocurów
- wybaczcie za spóźnienie. Możemy zaczynać
Ale rdzawy pazur już nie słuchał. Jego wzrok utkwił na srebrnej pręgowanej kotce klanu rzeki. Kocur wstał i podszedł do niej. Odepchnął ja od innych kotów klanu rzeki i stanął z nią na uboczu. Kotka spojrzała się na niego zła
- co ty sobie wyobrażasz ?!
- zamknij się
Warknal rdzawy pazur do strebnego strumienia.
- nie myślałem że jesteś taka głupia , aby zachodzić w ciążę z kocurem z klanu pioruna
Córka krzywej gwiazdy spięła się, kiedy wojownik odkrył jej najnowsza tajemnice
- nie tak głośno.. jeszcze ktoś usłyszy...
Kotka rozglądała się nerwowo , machając nerwowo ogonem
- a niech się dowiedzą. Ty wiesz co wogole robisz ? Łamiesz kodeks wojownika. Wstydzilabys.
Kotka spłaszczyła uszy . Po chwili spojrzała się ostro na niego
- nic ci do tego. Nie jesteś ani kotem klanu rzeki , ani klanu pioruna. Nie wtrącaj się. Zostaw mnie i szara pręga
Kotka odwróciła się , gotowa do odejścia. Kocur złapał ją za bark i warknal do niej
- przysięgam ci , że dopilnuje tego abys poniosła konsekwencje
Kotka spojrzała się na niego
- zostaw mnie ! Jesteś świrniety!
Wojowniczka odeszła od niego i podeszła do szarej pręgi , cicho mówiąc mu co się przed chwilą stało. Rdzawy pazur już nie słuchał ani przywódców, ani mówiącego do niego złego szara pręga. Jedyne co siedziało mu w głowie to ujawniona przed chwilą prawda , i pomysł na dotrzymanie obietnicy , złożonej Klonowemu cieniu
*
- jesteś pewny sniezycowego skrzydło ? Przyjmą was jako pieszczochy?
Zapytał syn sniezycowego skrzydła, czarna stopa.
- nie jestem pewny. Ale spróbuję wraz z orlicowa stopa.
Reszta dzieci sniezycowego skrzydła - norniczy szept , paprociowy cień i poranna chmura - stała i obserwowała dwójkę kocurów. Po chwilę jednak przyszła jasny kwiat , wraz z uczniami
- oh , orlicowa stopo.. szkoda że nie możesz zostać , chociaż do mianowania naszych kociąt na wojowników
Zamruczała smutno
- nie przejmuj się , jasny kwiecie. Wy też młodziaki. Gdy staniecie się wojownikami , jasny kwiat wszystko mi opowie.
Nagietkowa łapa spojrzała się na jasny kwiat
- mamo , ty też odejdziesz ?
Jasny kwiat przytaknela niechętnie.
- każdy odejdzie. Ale sercem będę z wami. Tak jak orlicowa stopa.
Miętowa łapa , podszedł do swojego mentora
- sniezycowe skrzydło , kto będzie moim mentorem po twoim odejściu ?
Właśnie. Sniezycowe skrzydło był mentorem miętowej łapy. Rdzawemu pazurowi zrobiło się przykro , że mentor kocura nie dokończy jego szkolenia
- zapewne orzechowy was. On miał zostać mentorem twojej siostry , zamiast rdzawego pazura.
- będę tęsknił za twoimi treningami
Biały kocur uśmiechnął się. Orlicowa stopa ostatni raz przytulił się do swojej partnerki i wymienili spojrzenia
- będziemy już iść. Będę codzienne chodzić niedaleko naszych terenów
Obiecał orlicowa stopa. Rdzawy pazur podszedł do orlicowej stopy
- potrzebujecie eskorty?
Orlicowa stopa pokrecil głową
- nie dziękujemy. Chcemy w spokoju pożegnać się z terenem. Zaopiekuj się naszymi rodzinami , dobrze z rdzawy pazurze?
- naturalnie
Rudy kocur uśmiechnął się do drugiego i zniknął z sniezycowym skrzydłem w wąskim tunelu. Kocur westchnął ciężko i spojrzał się na smutnych pobratymców. Kątem oka zauważył kaszlacego żabiego ogona. Zignorował to , skupiając swe myśli na starszych kocurach
CZYTASZ
Wojownicy - przekleństwo wojownika [Zawieszone]
Fantasykażdy zna historię rdzawego - pieszczocha dwunożnych który dołączył do klanu pioruna , krok po kroku stając się wielkim przywódca Ognista gwiazda. Ale co gdyby rdzawy przegrał walkę z długim ogonem ? w tej książce się tego dowiecie! ( inspiracja od...