Nina havore
Wtedy kiedy usłyszałam te imię i nazwisko przypominało mi się coś a raczej ktoś Nina była moja najlepsza przyjaciółką od dziecka miałyśmy kilka zasad w tym zasada numer 5-rodzina twojego przyjaciela jest po za twoim zasięgiem nawet jeżeli zerwiecie przyjaźń
Ja się do tego zawsze stosowałam ale Ninie to nigdy się nie podobało ona od zawsze kochała się w moim kuzynie jednak nie mogła z nim być obiecała mi to myślałam że nasza przyjaźń będzie trwać wiecznie jednak wystarczył jeden chłopak I już jej nie było od kiedy zaczęłam spotykać Się z Theo nasza relacją upadła nie miałam dla niej czasu ani ona dla mnie jednego dnia bardzo się pokłóciliśmy o właśnie Theo ona odradzała mi związku z nim ja nie słuchałam
Pablo- hej wszystko okey?-zapytał mnie po chwili mojego namysłu o ninie
Victoria- znam ja bardzo dobrze
Pablo- kogo nine?
Victoria- no tak była moja przyjaciółka
Pablo- a czemu teraz nie jest?
Victoria- pokłóciłyśmy się o Theo i zerwałyśmy przyjaźń a miałyśmy zasadę że żadna z nas nie może być z rodziną drugiej
Pablo-czyli złamała zasadę?
Victoria-Jezu no tak złamała-mówiłam idąc w stronę auta
Victoria- a no właśnie jedziesz na plażę o 15?
Pablo- tak a co też jedziesz
Victoria- sira mnie zaprosiła
Pablo- to pojedziemy razem okey?
Victoria- okey-powiedziałam Wchodząc już do samochodu a chłopak zrobił to zaraz po mnie odpalił swoje auto i mogliśmy pojechać już do domu wyjeżdżając z stadionu fani zaczęli krzyczeć i wystawiać koszulki a telefony już były skierowane na nas jednak zignorowałam to a kiedy spojrzałam na bok mała dziewczynka mi machała więc ja uśmiechnęłam się szeroko i odmachałam na co dziewczynką zaczęła skakać z radości aż nawet ja się uśmiechnęłam miło wiedzieć że ktoś cieszy się na Twój widok
Pablo-robisz się popularna hahha-widzisz robię postępy pablus
Victoria- kocham małe dzieci
Pablo-ja też bo są takie urocze i słodkie często jeździmy z resztą chłopaków do szpitala i robimy sobie z nimi zdjęcia i dajemy autografy-jejku jakie to słodkie
Victoria- to miłe z waszej strony
Pablo-lubię to robić jednak szkoda mi tych dzieci
Victoria- mi też a mogły by mieć całe życie przed sobą
Pablo- noooo-po tym już się do siebie nie odzywaliśmy niedługo po jakimś tam czasie Dojechaliśmy do domu ja wysiadłam z samochodu I udałam Się do mojego pokoju a tam wyszukałam strój kąpielowy z głębi szafy był to dwu częściowy strój czarny idealnie podkreślający moja sylwetkę a na niego założyłam krótkie spodenki dżinsowe czarne i niebieski top na ramiączkach a włosy spięłam czarna klamra spakowałam jeszcze ręcznik i kilka potrzebnych zeczy i poszłam na dół nikogo tam nie zastałam pedri pewnie był w Niny a Pablo w sumie nie wiem podeszłam do lodówki wyjęłam wodę i wyszłam na taraz usiadłam na kanapie i patrzyłam w niebo jednak nie wiem dlaczego ale zaczęłam znowu myśleć o chłopaku o jego oczach bardzo chciałam poznać jego charakter i jego zachowanie jednak jest on totalnie mi go nie pokazuje tak sobie myśląc spojrzałam na godzinę i zobaczyłam że zostało mi tylko 10 minut do wyjścia więc pobiegłam na górę po moja torbę i znowu na dół spakowałam wodę i sok i odłożyłam ja w korytarzu ubierając buty były to zwykłe czarne wysokie conversy a kiedy je ubrałam zaczęłam się zastanawiać gdzie jest Pablo
Zastanawiałam się długo bo nie schodził na dół więc poszłam do jego pokoju a kiedy weszłam Pablo słodko sobie spał ale ja zamiast go obudzić zrobiłam sobie zdjęcie jak spał i ustawiłam to na tapetę jak on ostatnio a kiedy już to zrobiłam zaczęłam go budzić
Victoria-pablooo wstawaj natychmiast jest 15:10-no co za typ nawet się nie ruszył
Victoria-pabluś no wstawaj musimy jechać-co jest nawet pabluś nie działa no jak tak można ale ja wpadłam na jeszcze jeden pomysł rano tak się cieszył jak dostał całusa więc może by tak buziak w policzek hmmm dobra niech mu będzie pochyliłam się nad nim jeszcze chwilę się zastanawiając czy to robić jednak jakoś musiałam go obudzić więc pocałowałam go w policzek na co chłopak odrazu się obudził
Pablo- tak to ja mogę się budzić codziennie-ta możesz pomarzyć
Victoria- ciesz się ze dziś nie mam okresu i cię nie oblałam wodą
Pablo-możesz przestać wypominać mi to zdarzenie
a właśnie musimy porozmawiać chodzi o zdjęcia
Victoria- jakie zdjęcia?-trochę się zaniepokoiłam
Pablo- w internecie jest pełno nas czy jesteśmy razem i shipy wszędzie a nawet jesteśmy na pierwszej stronie gazet podają nas jako parę-nie nie to się nie dzieje Boże tego się obawiałam nie chce być podawana jako jego dziewczyną spojrzałam na chłopaka przerażona a on był jak zwykle spokojny czy on się czegoś boi chyba nie
Victoria-Jezu I co teraz
Pablo-nie wiem
Victoria- nie chce aby za mną biegało pełno twoich fanów
Pablo- ale co ja niby mam zrobić to przecież nie nasza wina że ludzie tak myślą
Victoria- nie wiem co mam zrobić przecież będę mnie napadały twoje fanki
Pablo-poprostu zostawmy tą sprawę w spokoju i nic nie mówmy o tym
Victoria- jakiś ty kreatywny Pablo
Pablo-albo spróbujmy udawać
Victoria-Co
Pablo-byśmy udawali że coś nas łączy a później byśmy poprostu powiedzieli ze zerwaliśmy
Victoria-Nie ma takiej opcji mam udawać że cię kocham
Pablo- no zastanów się jeszcze proszę chce aby się wszyscy odemnie odczepili ze jeszcze nie mam dziewczyny chłopaki już nawet się ze mnie śmieją proszę
Victoria-Pablo to nie wypali skapną się a pedri szczególnie
Pablo-To udawajmy bardzo dobrze proszę cię nawet moja mama o to już pytała
Victoria-a ile byśmy udawali?
Pablo- rok?
Victoria-Jezu tak długo nie damy rady Pablo nie damy
Pablo-damy uwierz w to proszę uwierz moglibyśmy zacząć od dziś a no właśnie mamy jechać na plażę chodź szybko bo już jesteśmy spóźnieni-powiedział to ciągnąć mnie w stronę wyjścia z domu a później w stronę samochodu
Victoria-Pablo my serio będziemy udawać
Pablo-Tak jeżeli się zgodzisz-nie będę ukrywać boję się że coś poczuje kurna boję się tego w chuj że się zakocham ale dobra raz się żyje
Victoria- mam jedno życie więc dobra możemy udawać-Boże co ja robię
Pablo- dobra super-po jego słowach zaczęliśmy opowiadać sobie zeczy które musimy o sobie wiedzieć oraz inne gesty które sobie cenimy różne nasze problemy aby ten związek miał sens przypominam udawany.
Ja byłam strasznie zdenerwowma tym związkiem bałam się że to się wyda jednak jesteśmy dosyć popularny więc bylibyśmy skaczeni gdyby to wyszło na jaw muszę serio udawać że go kocham super czyli będę się bawić w aktorkę no wow jakie mam super życie tak sobie myśląc Dojechaliśmy na plażę ustaliśmy na parkingu a chłopak się odezwał
Pablo- jesteś Gotowa?-nie
Victoria-chyba tak-po moich słowach wyszłam z samochodu zakładając moja torbę na ramię a kiedy się odwróciłam chłopak stał już za mną uśmiechnął się lekko wystawiając dłoń która złapałam i w ten sposób szliśmy do naszych znajomych trzymając Się za ręce....Hejka to 10 rozdział bardzo dziękuję za taką ilość wyświetleń
Wkraczamy w udawany związek jak to się skończy?
Chcecie happy end czy zaczej smutne zakończenie?
1179 słów <33☆☆
CZYTASZ
Ucieczka?!
Fanfiction17-letnia victoria żyje w toksycznym związku z Theo który ją biję wyzywa a przy jej rodzinnie udaje miłego i kochającego jednak kiedy są sami jest inaczej... od jakieś czasu victoria zaczyna myśleć o ucieczce od Theo. jednak jej 1 próba się nie uda...