Pierwszy raz w mojej głowie myśl, że chce mieć krótkie włosy (takie krótkie krótkie) pojawiła się ponad 3 lata temu, jakoś tak w Maju czy coś. Miałem wtedy włosy za tyłek i strasznie mnie grzały i biły gdy skakałem na trampolinie. Miałem ich okropnie dość i rozważałem nawet opcje by obciąć je sam nożyczkami. Powstrzymywało mnie tylko to, że chciałem je oddać na perułki (w końcu jednak je sprzedałem a nie oddałem ale to już dłuższa historia). Potem hodowałem znowu i w dzień zakończenia tego roku szkolnego po raz kolejny sprzedałem. Ale teraz opowiem jak to było.
Powiedziałem mamie jakołś tak w lutym tego roku, że chce ściąć na "chłopaka". Ona na to, że "nie, nie. Jak na chłopaka, błędziesz brzydko wyglądać". Moje siostry się ze mnie wtedy śmiały więc już potem o tym nie mówiłem.
Pod koniec roku szkolnego (gdzieś tak 2-3 tygodnie przed zakończeniem powiedziałem, że chcę znowu sprzedać włosy. No i mama się zgodziła i szukała tego skupu co wtedy 3 lata temu sprzedałem bo mieli chyba najlepszą cenę w Polsce.
Mama mnie tam umówiła i ona wiedziała jak chcę krótko. Szczęście, że się zgodziła. Pokazałem jej zdjłcie Tośka z Fanfiku. Ona nie była jakołś super za, ale w końcu to moje włosy i moja sprawa.
Miał mnie tam zawieść tata, ale oczywićcie moja siostra (tak, Olka) powiedziała mu jak ja chcę krótko, to on powiedział, że "Nie. Jak tak krótko. To nie, ja cię nie zawiozę." W końcu mama musiała mnie zawiesć.I się udało!!!
Tak było przed (jakby kogoś to interesowało)Ścięte było więcej niż pokazuje ta miarka...
To po ścieciu przed fryzjerem (wiem, piękne światło na tym zdjęciu), bo pani od skupu tylko je obcieła i były takie postrzępione i nierówne.A tak teraz, już po fryzjerze. I mama mi jeszcze dzisiaj grzywkę podcieła, bo mi strasznie szybko rosną i właziła mi do oczu.
Takie mam normalnie. Bo przed zrobieniem tego zdjęcia byłem w jeziorze (widać trochę z tyłu, że są lekko wilgotne) i one nie są ułożone, tylko je palcami se przeczesałem.
Po ścieciu śmiałem się jak debil i nie mogłem przestać się uśmiechać co było cudowne bo nie pamiętam kiedy ostatnio się prawdziwie uśmiechałem. Co chwila dotykałem i bawiłem się moimi włosami i mega euforię daje mi przeczesywanie ich palcami. Jak były długie to nie było to takie fajne. Normalnie teraz też musiałem je tak przeczesać. Poza tym gdy widzę swoje odbicie wreszcie się uśmiecham. Gdy wracałem do domu to ciłgle gapiłem się na moje odbicie w lusterku z samochodu i normalnie ryczałem. Wreszcie zobaczyłem siebie. Nie pomyłśałbym wcześniej, że kiedyś będe tak wyglądał. Gdyby ktoś mi pół roku temu pokazał moje zdjęcie z dzisiaj i powiedział, że tak będę wyglądać to wyśmiałbym go i kazał spadać, serio.
Krótkie włosy są mega wygodne. Dlaczego ja się na to nie zdecydowałem wcześniej? Nie grzeją w kark, nie wpadają do jedzenia i buzi i oczu, nie ma takich kołtunów i mógłbym wymieniać cały dzień.
Fajne jest bardzo to, że czuję się na skórze głowy wiatr i nie jest tak goronco i i.... A tak miałem już przestać.Tata mówi, że są za krótkie i, że nie może na mnie patrzeć (no to niech nie patrzy XD). Moja siostra (nazwę ją M, jest trzecia w każdą stronę, czyli jest w środku jeśli chodzi o datę urodzenia) powiedziała, że chcę mieć krótkie jak ja. Dzisiaj mama jej mega krótko ścieła, tak do brody.
Mój brat (prawie 4 letni) jak się go spytałem jakiej płci według niego jestem to powiedział, że chłopcem (on tego jeszcze nie ogarnia, bo ostatnio pytał się mojej mamy czy moją siostrą J(druga od końca, będę tu ją tak nazywać) była kiedyś chłopcem). Teraz jak mam mocną dysfe to zadaje mu to pytanie i pd razu czuję się lepiej. Przynajmniej moje starania nie idą na marne. Choć niestety mam dość kobiece rysy twarzy, ale już bez przesady.
Mój brat teraz chce mieć długie włosy jak mój tata. To to jemu (tacie) oczywiście nie pasi i powiedział jak tak to on też zetnie włosy. Mój tata od poznania mojej mamy (czyli jak miał jakieś 14lat) zawsze nosi długie włosy, i nie mogę go sobie wyobrazić w krótkich, ale oczywiście niech robi co chce. Tylko on za bardzo nie chce mieć krótkich, tylko chce by mój brat ich nie chodował.
No i tyle w tym rozdziale. Dziękuję wszystkim czytający to osóbkom i za gwiazdki.
Do następnegoEzra
CZYTASZ
Niebinarne Dziwadło
JugendliteraturZnajdą się tu fragmęty mojego życia, przemyślenia oraz parę porad w temacie transowym.