( DOPISEK 2024 ~ ważna rzecz o której nie wspomniałem
możecie się mylić co do swojej oriętacji/płci (jednego i drugiego), możecie zmieniać zdanie, możecie nie być pewni lub nie wiedzieć, to jest jak najbardziej okej. To jest długi proces, właściwie odkrywamy siebie przez całe życie. Możecie być pewni
chcecie się outować okej
nie chcecie, też okej
nie trzeba się spieszyć można pomyśleć, poodkrywać jeszcze trochę siebie
macie akceptojących, tolerancyjnych rodziców i wiecie że można im zaufać i chcecie się wyoutować, nie ma problemu
lecz jeśli wiesz że twoi rodzice nie są tolerancyjni to czasem bezpieczniej jest nie mówić (wiem może być ciężko)
pamiętaj że największe żebyś był_ bezpiecznx
możesz najpierw zbudować grunt
spytać się np. co myślą o lgbt, edukować a dopiero potem stanąć, by przypadkiem nie wpaść w przepaśćtyle na razie ode mnie z 2024
papatki)Hmmm...
Mam dylemat, już od dłuższego czasu. Chodzi mi o identyfikować się w młodym wieku. Jak np. 11 latek uważa, że jest np. homo. Nie mówię, że to źle, że tak uważa i, że skoro on jest dość młody to nie może jeszcze wiedzieć jakiej jest oriętacji, bo może. Ale może to się zmienić, nie musi oczywiście, ale może. Dobra, podam lepiej jakiś przykład.
Jest sobie ten 11 letni chłopak i on uważa, że podobają mu się tylko chłopcy, że nigdy w życiu nie mógł by być z dziewczyną. Mówi o tym swoim rodzicom, kolegom i ludziom dookoła. No i może być tak, że on będzie tym gejem do końca życia, ale może być tak, że za rok/dwa ztwierdzi, że mu się podobają wyłącznie dziewczyny, że nie wyobraża sobie związku z osobą tej samej płci. No i co teraz skoro powiedział już wszystkim dookoła że jest homo? Może będzie bał się przyznać, że się pomylił i będzie udawał geja do końca życia.
Tak samo jeśli jest sobie dziewczyna i w wieku noo dajmy 10-14lat stwierdzi, że nie, ona nie jest dziewczyną, że się nią nie czuje, że ona jest chłopakiem. No i tak jak w przykładzie wyżej informuje o tym wszystkie osoby dookoła. Za parę lat on może nadal czuć się chłopakiem, ale co jeśli okaże się, że jednak jest dziewczyną. Jak już powiedziała, że jest chłopcem to może byż jej ciężko to odkrćcić. Może też przez resztę czasu udawać, że jest chłopcem, ponieważ boi się przyznać, że się pomyliła.
Nie chodzi mi tu o to że nie można nikomu powiedzież, że jest się takiej a nie innej płci/oriętacji, ale lepiej nie wszystkim dookoła i się jakoś strasznie nie afiszować. Można powiedzieć rodzicom, najlepszej przyjaciółce, ale dla takich osób będzie lepiej jak nie będzie wiedział o tym "cały świat".
Myślę, że trzeba poczekać rok/dwa, pobyć samemu ze sobą i się pozastanawiać, czy na pewno się czuję, że ma się taką płeć/oriętacje. Jak po tym czasie nic się nie zmieni i będzie się pewnym że tak jest, to powoli można wychodzić z szafy. Myślę, że w każdym wieku lepiej trochę poczekać. Nikt lepiej nie wie jaką masz płeć/oriętację niż ty.Oczywiście są osoby które wiedzą jakie są od urodzenia no i okej. Ale często też nie jest się pewnym.
To dość skomplikowany temat biorąc pod uwagę że każdy jest inny. Ale szczerze, co szkodzi trochę poczekać?(jak się ktoś zastanawia nad swoją płcią pomóc może "jak rozpoznać, że jest się trans" ze strony "tranzycja.pl")
Ja też niepowinienem pisać/mówić, że jestem osobą niebinarną. Raczej że WYDAJE MI SIĘ, że nią jestem. Co prawda czuje się już tak od bardzo długiego czasu, ale nie wiem co błędzie za rok/dwa.
Jak wiecie ja od dość niedawna wiem o transpłciowołci. Staram się na razie za bardzo nie rozprzestrzeniać tej informacji.
No dobra, wy wiecie, ale mnie nie znacie. Mogę to w każdej chwili zakończyć i tyle, no bo co mi szkodzi?
Wiem, wiem. Skoro nie jestem pewien to poco kupiłem se binder? No cóż, i tak będę się spłaszczał innymi sposobami, bo inaczej czuje się po prostu okropnie beznadziejnie, nie mogę na siebie patrzeć i nie chce mi się żyć (noo nie zawsze, czasem mam dni gdy w ogóle mi klatka piersiowa nie przeszkadza, ale niestety więcej jest tych beznadziejnych ), więc lepiej bym robił to w bezpieczniejszy sposób, a jak za parę lat okaże się, że nie jestem osobą trans to po prostu oddam komuś ten binder, ale przynajmniej nie będę miał połamanych żeber.To moje zdanie na ten temat.
Kończę ten zagmatwany rozdział. Nwm czy ktokolwiek coś z tego zrozumiał. I sorry za błędy.
Papatki
Ezra
CZYTASZ
Niebinarne Dziwadło
Teen FictionZnajdą się tu fragmęty mojego życia, przemyślenia oraz parę porad w temacie transowym.