Susannah
Liczę w duchu do dziesięciu, a następnie otwieram drzwi. Moim oczom ukazuje się niewysoka blondynka, której rzednie mina na mój widok.
Zapowiada się ciekawy pobyt.
– Jest Aaron? – pyta, spoglądając przez moje ramię. – Byliśmy umówieni.
– Tak? Nic nie wspominał. – Dostrzegam zakłopotanie na jej twarzy. – Kim ty w ogóle jesteś?
– A ty? – odbija piłeczkę.
Mówić, czy nie mówić?
Będę tego żałować.
– Jestem jego dziewczyną.
Butelka, którą trzyma w dłoni, upada z hukiem na posadzkę. Dziewczyna jest bardzo zaskoczona. Nie bardziej niż ja.
– Nic nie wspominał. – Patrzy na mnie podejrzliwie, ale mimo wszystko wyciąga dłoń w moją stronę. – Cassandra, miło mi.
Na pewno. Wypierdalaj.
– Susannah.
Nie ściskam jej dłoni. Zamiast tego zatrzaskuję jej drzwi przed nosem.
Przyjaciółkami nie zostaniemy, blondyneczko.
– I jak? – słyszę za plecami głos Aarona.
Odwracam się w jego stronę i pokazuję dwa kciuki uniesione do góry.
– Raczej da sobie spokój.
Udaję się do pokoju, po drodze klepiąc bruneta w ramię. Współczuję mu takiej sąsiadki, ponieważ wiem, jak bardzo uciążliwie sią zachowuje. Rok temu Ethan przeżywał dokładnie to samo, dopóki nie skłamał, że jest gejem. Przez kilkanaście tygodni omijała jego i nasz dom szerokim łukiem.
– O boże – mówię, zakrywając usta dłonią, jak tylko usiadłam na łóżku.
Dopiero teraz doszło do mnie to, co jej powiedziałam. Wkopałam siebie i Aarona w niezłe bagno, z którego muszę nas wydostać, ale nie mam pojęcia jak. Jednak jest jedna osoba znająca rozwiązanie w każdej sytuacji.
Bez wahania sięgam po telefon, aby napisać do Ethana. Mam szczerą nadzieję, że będzie wiedział, co mam robić.
Ja: Zrobiłam coś strasznie głupiego i nie wiem, jak mogę z tego wybrnąć.
Ethan: Co zrobiłaś? Przespałaś się z Aaronem?
Idiota.
Ja: Gorzej...
Ja: Ma upierdliwą sąsiadkę, która chwilę temu zapukała do drzwi. Chciałam go wyręczyć i ją jakoś spławić, a wyszło tak, że przedstawiłam się jako dziewczyna Aarona.
Ethan: A on co na to?
Ja: Nic, bo jeszcze nie wie.
Ethan: Chłop, co nie wie, że jest w związku. Nieźle.
Ja: Miałeś mi pomóc! Aaron mnie zabije i wyląduję pod mostem.
Ethan: Jak Cię zabije, będzie Ci wszystko jedno.
Ethan: A tak serio... Powiedz mu prawdę. On to zrozumie, bo jest serio w porządku. Nie chcesz udawać związku, żeby mu pomóc?
CZYTASZ
Notice me [zawieszone]
RomanceSusannah Wright przekonała się na własnej skórze, że los rozdaje karty według własnego uznania. Spóźniła się na pociąg po to, aby kilka godzin później poznać miłość swojego życia. Cztery lata później spotykają się w tych samych okolicznościach, ale...