4 lata wcześniej
Spojrzałam ponownie na zegarek i jeszcze bardziej uświadomiłam sobie, że godzinę wcześniej odjechał mi pociąg. Plułam sobie w brodę, że dałam się namówić babci na jeszcze jeden kawałek szarlotki. Na całe szczęście udało mi się kupić bilet na kolejny, który miał odjechać za kilka minut, więc spokojnie wyczekiwałam odjazdu w jednym z przedziałów. Modliłam się w duchu, aby nikt podejrzany się nie dosiadł. Wystarczająco dużo naczytałam się w swoim życiu artykułów o morderstwach i gwałtach w przedziałach pociągów.
Jak na zawołanie drzwi przedziału rozsunęły się, a moim oczom ukazał się dość wysoki brunet, który świdrował mnie wzrokiem.
– Wolne? – zapytał, a ja kiwnęłam twierdząco głową. Nie byłam w stanie wydobyć z siebie ani jednego słowa. – Spokojnie, nie będę ci przeszkadzać.
– Nie o to chodzi – wymsknęło mi się.
Dałam sobie wewnętrznie z liścia, uświadamiając sobie, jak żałośnie zabrzmiałam.
– Nie zrobię ci krzywdy, jeśli o to ci chodzi. Dla twojego komfortu psychicznego mogę zostawić rozsunięte drzwi.
– Nie trzeba – zapewniłam go.
Nie odpowiedział, a ja starałam się skupić na książce, którą trzymałam w dłoniach. Co jakiś czas spoglądałam w kierunku chłopaka, który z nałożonymi słuchawkami oglądał coś na laptopie. Dałabym sobie rękę uciąć, że uganiały się za nim grupy dziewczyn, między którymi mógł wybierać, jakby był w sklepie z ubraniami.
Kilka razy udało mi się go przyłapać na wpatrywaniu się we mnie, co mnie peszyło i modliłam się, aby podróż upływała szybciej. Byłam raczej typem samotnika, a nawiązywanie nowych kontaktów przychodziło mi z trudem. Przyjaciół nie miałam, a wolny czas spędzałam na czytaniu książek lub jedzeniu szarlotki w trakcie odwiedzin babci. Mimo wszystko lubiłam swoje życie i nie zamieniłabym go na żadne inne.
Coś nowego mam dla Was. Mam kilka rozdziałów napisanych na zapas, więc mogę publikować równocześnie z "Nienawidzę cię kochać". Dodawajcie do bibliotek i list, bo będzie się dużo fajnych rzeczy działo. Rozdziały będą pojawiać się raz na tydzień w poniedziałek lub wtorek. Widzimy się za tydzień!
CZYTASZ
Notice me [zawieszone]
RomansSusannah Wright przekonała się na własnej skórze, że los rozdaje karty według własnego uznania. Spóźniła się na pociąg po to, aby kilka godzin później poznać miłość swojego życia. Cztery lata później spotykają się w tych samych okolicznościach, ale...