Uczniowie jakiś czas rozmawiali między sobą na różne tematy.
- Wiecie może, czemu nie ma jeszcze Jesionowej Łapy? - Spytał Ognista Łapa.
- Znając go, to pewnie dalej trenuję walkę z Głuszcowym Ogonem. - Mruknął Jabłkowa Łapa, wylizując sobie klatkę piersiową.
- W taką pogodę?! - spytała z niedowierzaniem Jasnoszara kotka. - Oni mają pszczoły w mózgach, czy co?!
- Szczerze? Nie zdziwiłabym się, gdyby tak było. - Zaśmiała się Rudo-Brązowa kotka. - Jeśli chodzi o trening walki, to oboje daliby się zabić, byle by go dokończyć.
- Jeden z nie wielu przypadków, kiedy Jesionowa Łapa się z kimś dogaduję. - Prychnął ze śmiechem łaciaty kocur.
Po jakimś czasie, w wejściu do legowiska pojawiła się umięśniona sylwetka kota. Chwilę później wszedł duży, szary kocur, którego futro zdobiły pojedyncze, ciemniejsze cętki.
Jesionowa Łapa. Pomyślała biała kotka. Uczeń otrzepał futro z kropel deszczu i rzucił pełne pogardy spojrzenienie dwóm siostrą. Oszroniona Łapa dopiero teraz zauważyła, że uczeń ma kilka zadrapań, blizn, a także w niektórych miejscach brakowało mu futra. Żeby uczeń miał tyle ran? Spytała w myślach.- Co się gapicie, podrzutki? - Warknął, odsłaniając lekko poczerniałe kły.
- Co? - Wyszeptała Pasiasta Łapa, kładąc swoje dość duże uszy płasko na głowie.
- Liliowy Pysk wam jeszcze nie powiedziała? - Wysyczał uczeń Głuszcowego Ogona. - Nie jesteście z Klanu Pioruna. Jesteście podrzutkami z Klanu Wiatru. Koniczynowa Gwiazda powinien was już dawno wygnać, a to, że uznaję was za swoje kocięta, nie ma żadnego znaczenia. - Warczał, a z każdym słowem jego głos nabierał coraz więcej jadu.
- Głuszcowy Ogon wpuścił Ci pszczoły do mózgu?! - Wtrąciła się Cedrowa Łapa, jeżąc swój ciemny ogon. Po chwili wstała i zaczęła podchodzić do żółtookiego ucznia. - Doskonale wiesz, że urodziły się w tym obozie. Wiesz o tym, bo to był ten sam dzień, w którym ty, ja i Jabłkowa Łapa zostaliśmy uczniami. Więc przestań gadać rzeczy, które nie są prawdziwe! - Ostatnie zdanie niemal wykrzyczała na cały obóz, stojąc pyskiem w pysk ze starszym uczniem.
- I ty też wierzysz w te brednie?! - Syknął najstarszy uczeń. - Ty je w ogule widziałaś?! Nie wyglądają jak koty z Klanu Pioruna. Mają cienkie łapy, duże uszy i długie ogony. Nie pasują tutaj!
- Nie masz prawa tak o nich mówić! - Warknął ognistorudy kocurek, który nagle znalazł się tuż przed Jesionową Łapą. Zjeżył pręgowaną sierść, ugiął się na łapach I wysunął krótkie pazurki.
- Zamierzasz skończyć jak Koniczynowa Gwiazda? On też broni te kupy pcheł z wrzosowisk. - Warknął, patrząc prosto w błękitne oczy młodszego uczniaka.
Tuż po jego słowach rudy pręgus rzucił się na niego i zacisnął szczęki na szyji szarego kota. Cedrowa Łapa, korzystając z chwilowej nie uwagi zabliźnionego ucznia, przejechała pazurami tuż przy jego oku. Atakowany kocur wrzasnął, próbując zrzucić z siebie młodszego kocurka. Po jakimś czasie mu się to udało, ale Ognistej Łapie udało się wyrwać mu trochę sierści z karku. Podczas gdy Szary uczeń znowu zaczął wykłócać się z niebieskooką kotką siostry wymieniły porozumiewawcze spojrzenia.- Ty go zaatakujesz od tyłu, a ja zrobię resztę. - Szepnęła Oszroniona Łapa.
- Jesteś tego pewna? - Spytała pręguska, a w jej zielonych oczach można było dostrzec zmartwienie. Biała kotka skinęła pewnie głową.
Młodsza z kotek podeszła do tylnej nogi kocura, próbując przy okazji nie oberwać jego nastroszonym ogonem, którym wymachiwał we wszystkie strony. W tym czasie druga kotka przypadła do ziemi tak, jak pokazywał jej mentor podczas nauki polowania. Trzepnęła końcówką ogona, posyłając siostrze pytające spojrzenie. Ta szybko kiwnęła głową, a po chwili już zaciskała szczęki na tylnej łapie cętkowanego kocura.
Żółtooki wrzasnął z bólu i odwrócił się pełen furii w stronę jasnoszarej pręguski. Gdy miał się już zamachnąć i przeorać uczennicy pysk pazurami, biała uczennica napięła mięśnie I skoczyła tak, jak wcześniej, kiedy trenowała z Sikorzym Ogonem. Wylądowała prawie idealnie na głowie Jesionowej Łapy, trzymając się ciemnymi pazurami i wbiła zęby w ucho kocura. Ten w odwecie zamachnął się łapą, brutalnie zrzucił uczennice i przygwoździł ją do ziemi, przy okazji rozcinając kotce policzek pazurami. Oszroniona Łapa spojrzała na ucho ucznia. Było rozerwane i kapała z niego krew.
![](https://img.wattpad.com/cover/340810912-288-k990806.jpg)
CZYTASZ
Wojownicy: Przepowiednia Oszronionej Gwiazdy - Superedycja
FantasíaPrzepowiednia, która może zmienić wszystko. opis. W czasie względnie łagodnej pory nagich drzew w klanie pioruna przychodzi na świat koteczka, której przodkowie nie oszczędzą cierpienia w przyszłości. Jej życie będzie przepełnione goryczą i bólem, a...