TRUDNO KOGOŚ POKOCHAĆ

871 27 4
                                    

Wstałam rano w objęciach Bartka.Wziełam telefon i zaczęłam przeglondać instagrama. Zobaczyłam zdjęcie mojej dziewczyny a raczej byłej gdzie całuję się z jakimś chłopem. Zabolało nie powiem że nie. Ubrałam bluzę i dresy i wyszłam z domu się przejść nikomu nie powiedziałam zabrałam tylko słuchawki i wyszłam puściłam smutną playlistę na spotyfi, i szłam przed siebie i płakałam.
-Jak ona mogła mi to zrobić mówiła że mnie kocha i mnie nie opuści dlaczego...

Zobaczyłam tylko wiadomości od genziaków nie odpisałam im tylko wróciłam do domu była godzina 18 długo mi zeszło nie wiedziałam co im powiedzieć czy prawdę czy kłamstwo      
-Wszystko jest okej..-tak sobie powtarzałam

Weszłam do domu i poszłam odrazu do pokoju mojego i Bartka. Zastałam tam chłopaka
- Gdzie byłaś, wszyscy się martwili.
- Nigdzie- powiedziałam i wyszłam z pokoju.
Wzięłam tylko małe pudełeczko i weszłam do łazienki. Z pudełeczka wyciongnełam jedną małą żyletkę, patrzłam na nią z łzami w oczach
-czemu ja to robię...-przejechałam 4 razy po udzie.
Wróciłam do pokoju i schowałam do szafy pudełeczko,chyba nikt się nie zorientował. Zeszłam na dół byli tam wszyscy.
-Hej-powiedziqłam
- Hejeczka-odpowiedzieli genziacy
-Zosia możemy pogadać -zapytała Hania
-ammmm jasne -odpowiedziałam

Z Hanią poszłam do jej pokoju.

- Gdzie byłaś, gdzie poszłaś, nie było cię cały dzień wszyscy się martwili- Hania
-Na spacerze musiałam pobyć sama-powiedziałam mając Łzy w oczach przypominając co mi ta kurwa zrobiła.

-Hej Zosia nie płacz co się stało
-Oo-na mnie zdradziła...-pokazałam zdjęcie na instagramie.
-ohh mała wiem co czujesz ale skoro cię  zdradziła to ona nie była odpowiednią osobą dla ciebię.
Odpowiedziała to bardzo łagodnym głosem i wystawiła ręcę do przytulasa nagle wbił Świeży
-Hania!! Odcinek
-okej już idę
-Coś się stało-zapytał
-Później ci powiem-Hania szepneła mu do ucha

Hania i Świeży wyszli a ja zostałam sama lubiłam zostawać sama ale wróciłam do pokoju Bartka,był tam Bartek zdziwiłam się bo mieli nagrywać odcinek. Usiadłam na łóżku i chciałam napisać do Julki, ale przerwał mi Bartek .

-wszystko okej, cały dzień cię nie było
Opowiedzałam mu wszystko
-O skarbie czasami tak się zdarza że motyl potrzebuje odlecieć od swojej żony ale pamiętaj nigdy się nie poddawaj kiedyś znajdziesz swojego odpowiedniego motylka który zadba o ciebię i cię nie opuści.
-ooo urocze,ale nadal w chuj boli-odpowiedziałam przygnębiona
- chcesz się przytulić?- zapytał
-takk🥺🥺
Przytulaliśmy się kilka minut a ja szlochałam
-sorki masz mój cały makijaż na koszulce.
- spoczko wypierze się
-wiesz idę na spacer
-jest 20 pójdę z tobą jeśli mogę
-ofc że możesz

Wzięłam jednorazówkę o smaku blubery ice i schowałam ją do kieszeni.
Wyszliśmy z domu i ruszyliśmy szliśmy
Postanowiłam wziąść bucha.
-Ty palisz?
-emmn no tak zawsze jak mam gorszy okres
-Dasz bucha?
-Bartek!! To mega nie zdrowe nie możesz narażać swojego zdrowia
-a ty możesz?!
- Tak bo ja jestem beznadziejna -powiedziałam z pustką
-Ej mała nie mów tak jesteś super kochana i miła, nie mów tak nigdy
-mhh
Po tym wróciliśmy do domu i odrazu zasnęłam to był ciężki dzień.

************************************
Hejeczka jak wam się podoba długo mnie nie było ale wracam💗

TY I JA/GENZIEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz