Rozdział III. PROBLEMY 1/2

78 5 13
                                    

Wróciliśmy do domu po akcji z papierosami. Mam nadzieję, że mama ani tata nie wyczują tego...siostra to pół biedy, ale oni...mam 14 lat! Prawie 15 co prawda, ale nie zmienia to faktu, że nie mogę nadal palić...a zaczyna mi się to podobać. To takie fajne uczucie, kiedy podczas zaciągnięcia myślisz tylko o tym, aby dobrze się zaciągnąć, a potem to uczucie w żyłach...czujesz nikotynę, kręci ci się w głowie...i nie myślisz o niczym. Zdałem buty wraz z Damien i szeptem powiedziałem:

-Włącz se tą niewidkę...aby cię nie zauważyli.
-Ok. A co jeśli nie?
-Damien...
-No już już hah.- Stał się niewidzialny i weszliśmy po schodach do mojego pokoju.
-A co tak późno Philipie?- Zapytała mama, która mnie usłyszała zapewne.
-No... byłem z kolegami na dworze.
-Nie ignorowali cię czasem?
-Nie...wyszli ze mną.
-Oh, no dobrze synku.

Uff, uniknąłem problemów..

-A przyjdź na chwilę na dół.- Odezwała się ponownie.
-Okej...- Kuźwa, co robić, co robić...

Zszedłem na dół i podszedłem do matuli. Miliony myśli pałętały się w mojej głowie. Co jeżeli się dowie? Co jeśli mnie ukara? Co jeśli mnie s-skrzywdzi?... Boję się boję się...

-Obiad masz, słońce..

Uff, czyli nie mam problemów.

***

W szkole siedziałem akurat w ławce, aż dostałem liścikiem w głowę. Otworzyłem go a jego zawartość mnie zszokowała.

"Widział???m cię kiedy paliłeś wraz z Damienem. Mogę zawsze powiedzieć o tym dyrektorowi, uważaj co mówisz do mnie i jak się zachowujesz, inaczej wszystko wyjdzie na jaw."

Przestraszyłem się i rozejrzałem po całej klasie z przerażeniem w oczach. Czyli jednak są problemy! Mam przerąbane!!! Teraz muszę uważać na siebie...to może być każdy, ta osoba nie podpisała się ani nie napisała w zaimkach żadnych...ale przynajmniej to ktoś z klasy. Albo nie?...Aghh nie wiem!

Kiedy ten horror zwany lekcją się zakończył wyszedłem z sali lekcyjnej na korytarz, i wziąłem Damiena do męskiej ubikacji.

-Posłuchaj, dowiedzieli się! 
-Co się dowiedzieli?- Spytał znudzony.

Rozejrzałem się, czy nikt nie przechodzi obok i szeptem rzekłem: "O tym, że palę..".

-...No i?
-No i?! Jestem idealnym uczniem! Jak dyrektor się dowie to powie mojej matuli! I stracę zaufanie wśród nauczycieli!!!
-Ale po co ci ono? To tylko nauczyciele.
-Nie ty...ty nie rozumiesz! To jest...to jest...Ughh!!!
-Ej spokojnie, to tylko fajki.
-Tylko?...TYLKO?! JAKI Z CIEBIE MUSI BYĆ IDIOTĄ ABY POMYŚLEĆ COŚ TAKIEGO!?
-Aniele spokojnie. Będzie dobrze...chyba?
-Chyba?...Nie, nie może być dobrze...przy takiej sytuacji nie może być dobrze!
-Nie panikuj już tak, overthinking jest zły dla ludzi podobno...krzyknij sobie, to ci może pomoże.
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!- Krzyknąłem na całe gardło. -Huff...lepiej. Dziękuję Damienie. 
-Nie ma za co.- Powiedział i uśmiechnął się delikatnie, oczywiście odwzajemniłem uśmiech. 

Kiedy wyszliśmy ze szkoły i udaliśmy się do domu, nareszcie mogłem odpocząć od negatywnych myśli. Weszliśmy do mojego pokoju i po prostu odrabialiśmy zadania domowe. Znaczy się, ja odrabiałem, a Damien słuchał hard rocku/metalu czy czegoś. Jak już o muzyce, ja wolę Brytyjski Rock. Np tacy Queen...albo The Beatles! The Cure, Elton John, The Smiths...John Lennon...kocham taką muzykę. Moim faworytem są Queen. Kocham głos Freddiego Mercury'ego. Jest taki...mocny i głośny! Nie to co mój...niestety. Ale szkoda mi, że zmarł na AIDS. 

-Aniele?
-Mam na imię Philip!
-Jeden chuj, posłuchaj, polubiłem cię.
-Serio? To super, bo to wiem. 
-Ale serio...tak, wiesz. Tak dosyć mocno. Wydajesz mi się...spoko. 
-Oh...cóż, d-dziękuję Damienie...- Uśmiechnąłem się do niego i wróciłem do robienia naszych prac domowych. 

***

-AŁA! AH!
-Bahahahaha! A masz a masz!- Krzyczał Damien okładając mnie poduszkami.

Później zachwiał się i upadł na mnie. Byliśmy w mega niezręcznej pozycji. Był nade mną trzymając moje nadgarstki nad moją głową. Pewnie próbował je złapać poczas upadku, aby się nie potłukły...miłe to z jego strony! Nagle do pokoju weszła mama...to są już podwójne problemy. Nie wierzę, że mnie to spotyka...

Dwa światy. - Pip x Damien / DipOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz