Minęło kilka miesięcy od tamtego zdarzenia.
Poszedłem klasycznie do szkoły...te męczarnie, ponownie muszę tam iść aby zostać zlany przez każdego... Chociaż, już nie do końca. Mam swojego własnego demona, który mnie chroni przed tymi ludźmi...moi prześladowcy się mnie boją, odkąd stanął w mojej obronie po raz pierwszy podpalając ich i szkołę.
-Demonie?- spytałem cicho.
-Tak Philip?
-Mogę poznać twoje imię?
-Nie jesteś gotowy.
-Nie chce więcej czekać demonie... chcę poznać twoje imię!
-Nie ma mowy.- Zmarszczył brwi, zdenerwował się.
-Dobrze- Westchnąłem.
-Mamy jakieś sprawdziany dzisiaj?- spytał kompletnie bez kontekstu.
-Z historii jedynie..
-A prace domowe?
-...z każdego możliwego przedmiotu, znasz tą szkołę.Tak, ten oto demon również uczęszcza do mojej szkoły..znaczy, będzie uczęszczał. A te pytania to tak z dupy je wymyśla..nie rozumiem go czasami.
-Ej nowy! Wyglądasz jak jakiś debil!- krzyknął Eric Cartman.
-Nie no zaraz go..- Powiedział cicho demon, lecz nie dokończył, gdyż mu przerwałem.
-Zanim zrobisz coś...pomyśl, okej?- Rzekłem z naciskiem na "pomyśl".Demon tylko wywrócił oczyma i przeszliśmy obok Eric'a bez słowa.
-Ale cienka faja! Nawet nie odpowie! Haha!
-Ignoruj go, nic ci innego nie pozostało niż go zignorować.
-A nie mogę go spalić?..
-Nie.
-Wypatroszyć?
-Nie
-Torturo-
-NIE!Owa kreatura zamilkła i w ciszy udaliśmy się pod klasę.
-Mów mi...Damien.- Odezwał się. Woah, nie wiedziałem, że ma on jakieś imię, a tym bardziej nie wiedziałem, że mi je zdradzi.
-Piękne imię, Damien! Z pewnością będę go używał!
-Dobrze, aniele.
-Jestem Philip..
-Ćśś, jesteś aniołem, wyglądasz na takiego i zachowujesz się tak.
-Nie prawda! Mam na imię Philip i...chcę abyś to imię używał! Z twoich ust brzmi pięknie.Posłałem mu uśmiech, a on nic nie odpowiedział. Zapewne po prostu miał to gdzieś. Nie przeszkadza mi jego częsta ignorancja. Szczerze? Za to go lubię. jest przeciwieństwem mnie, zawsze ma we wszystko wywalone, albo wkurza się o byle co, a ja? Przejmuję się wszystkim jakby to był mój największy problem życia. Kocham. Kiedy weszliśmy do klasy po dzwonku, którą otworzył nam nauczyciel, Damien usiadł wraz ze mną. Nie byłem jakoś zawiedziony tym, w końcu to mój przyjaciel, jeden z nie wielu. Dwóch mam z Wielkiej Brytanii, a dwóch tutaj...no, Chris mnie ostatnio zaczął ignorować co prawda...tak samo jak Gregory, ale co poradzę.
W klasie panowało zamieszanie, my z Damienem obraliśmy za cel ławkę ostatnią pod ścianą, przed nami siedzieli od lewej:
-Chris
-Gregory
A później przed nimi jeszcze Herbert.
Estella siedziała z popularnymi, do których należeli Wendy, Bebe i Heidi. Za nimi siedzieli Eric, Kyle, Kenny i Stan, a jeszcze za nimi siedzieli Clyde, Tolkien, Craig i Jimmy. Tak, przodem do wejścia po lewej znajdywały się ławki poczwórne, natomiast po prawej ławki podwójne i przed tym biurko nauczyciela. Gdy już wszyscy zasiedli spokojnie i nauczyciel wszedł do klasy, ogłosił pojawienie się nowego ucznia.-Może opowiesz coś o sobie, nowy?- Spytał a Damien wstał.
-Jestem Damien i mam 15 lat. Pochodzę z siódmego kręgu pie- znaczy, z Las Vegas. Przyjechałem tu, ponieważ mój ojciec zmieniał pracę.- Brawo Damien! Tak jak ćwiczyliśmy!- A moim ojcem jest szatan.- Co kuźwa?..Klasa wybuchła śmiechem wraz z Panem Garrisonem.
-Dobre Damienie! Zabawnyś...dawno nie spotkałem takiego ucznia.
-Ale ja mówię pra- wstałem i zakryłem mu usta.
-Ahahah, aleś się nagadał! Z-zabawny jesteś Damienie...lepiej usiądź.- Rzekłem z nadzieją w oczach, że nie odwali nic głupiego, po czym zabrałem rękę z jego ust, jednak nauczyciel skarcił mnie za moje postępowanie i usiadłem.
-Niech kontynuuje.- Powiedział nauczyciel, po czym oparł się wygodniej o swoje krzesło.
-Tak naprawdę pochodzę z siódmego kręgu piekła. Jestem tutaj aby zanieczyścić ten świat agresją i zniszczyć rasę ludzką!- Rzekł a klasa wraz z nauczycielem znowu wybuchła śmiechem. Damien zmarszczył brwi. -Spotka was kara za wyśmiewanie się z syna samego szatana!- Klasa z nauczycielem nadal cieszyli się jak głupi, myśleli, że żartował.
![](https://img.wattpad.com/cover/347713866-288-k343164.jpg)
CZYTASZ
Dwa światy. - Pip x Damien / Dip
Romantizm14 letni Phillip Pirrup pewnego razu postanawia przywołać demona, który w będzie go bronił od oprawców. Grając w bardzo popularną grę postanawia pojawia się takowy demon. Razem spędzają mnóstwo czasu, a później, kto wie, co z tego wyjdzie. "-Serio...