-jest!- pomyslalam w myślach, wkoncu weszliśmy do samolotu po długim czasie czekania. Mama, tata i ja mieliśmy miejsce w 1 klasie więc poszliśmy zająć siedzenia. Rodzice byli za mną a ja siedziałam przy oknie by podziwiać widoki ale znając mnie pewnie usnę.
***(Skip time)
poczułam że ktoś szturcha mnie o ramie, byl to tata co znaczyło że dotarliśmy. Przebudziłam się i czułam się wyspana więc wstałam zabierając moje bagaże i wyszłam z samolotu.
Na lotnisku czekajac na taxi zauważyłam duży monitor z informacją o koncercie Tokiohotel. Miał się odbyć za 2 dni, gdy to zobaczyłam, wiedziałam że muszę tam być.
W drodze do nowego domu mama zagadała mnie w aucie.-cieszysz się z nowego domu?- spytała
-takk- powiedziałam, chodź nie towarzyszyla mi radość.
-napewno znajdziesz znajomych, i szybko przyzwyczaisz się do nowego miejsca- powiedział tata na co poczułam lekki stres.
Stanęłam przed naszym domem. Byl przepiekny, weszłam do środka i byl jeszcze ładniejszy niż na zewnątrz. Weszłam do pokoju i pierwsze co zrobiłam to rzuciłam się na łóżko ze zmęczenia i przegladnelam Instagrama.
Znowu zauważyłam informacje o koncercie. Tak bardzo chcialam jechać, tak bardzo chcialam ich zobaczyć a najbardziej Toma.
Leżałam i słuchałam muzyki, przez cały dzień nic więcej nie zrobiłam. Była 19:46 więc postanowiłam wziąć prysznic, więc wstałam i udałam się do łazienki. Po wyjściu przebrałam się w piżamę, poczytałam chwilę książkę lecz czułam się powoli senna więc położyłam się i zasnęłam.****
Obudziłam się dość późno, byla 10:17
ale leżałam wygodnie, gdy nagle usłyszałam wołanie-Lily, wstawaj śniadanie gotowe-
była to mama.Niechętnie wstałam z łóżka i poszłam do kuchni gdzie czekały na mnie moje ulubione naleśniki z owocami.
podczas jedzenia postanowiłam zapytać mamę o koncert, miałam nadzieję że się zgodzi-mamo mam do ciebie pytanie-
powiedziałam po czym mama spojrzała na mnie pytającym wzrokiem.
-bo jutro jest koncert Tokiohotel, ten zespół o którym ci mówiłam i bardzo chciałabym jechać, proszę zgodź siee-
chciałam odpowiedź jak najszybciej a moja mama popatrzyła na tatę i spowrotem na mnie
-sluchaj, właśnie mieliśmy pogadać przy śniadaniu o tym, razem z tata stwierdziliśmy że zrobimy ci niespodziankę, ponieważ wiemy jak bardzo ich lubisz, ale jak widać wyprzedziłaś nas- uśmiechnęła się do mnie
Po usłyszeniu tych słów wstalam od stołu i zaczęłam tańczyć z radości, nigdy nie byłam tak szczęśliwsza jak wtedy.
Dokończyłam jedzenie i poszłam na górę do pokoju. Musiałam rozpakować rzeczy i wszytsko poukładać, chodź przyznam że nie miałam wielkiej chęci do tego.
Puściłam muzykę i zaczęłam ogarniać.
Minęło około 2-3 godziny i wszystko było już na swoim miejscu.****
Dzisiaj miałam spotkać się z moją przyjaciółką Allison, chociaż jedno dobrze mi się trafiło bo mieszkała w Berlinie, a ja nie czułam się jak totalny odludek.
Postanowiłam że ubiorę czarną bluzę z Nike bez kaptura, ciemne jeansy oraz białe air force 1.
Zasiadłam do biurka i zaczęłam się malować, Postanowiłam że zrobię mocniejszy makeup niż na codzień. miałam jeszcze pół godziny, bo byłyśmy umówione na 15:30 w galerii(Tak wyglądał makijaż)
***
Byłam już na miejscu, gdy zobaczyłam Allison zaczęłam biec i mocno się z nią przytuliłam.
Chodziłyśmy po różnych sklepach, teraz szłyśmy do maca.Idąc zapatrzylam się w telefon i weszłam w jakiegoś chłopaka, na początku nie widziałam go zbyt dobrze ale gdy się odsunęłam nie mogłam uwierzyć własnym oczom
-Kurwa- pomyślalam. Byl to w rzeczy samej tom kaulitz z jakąś laską
-Uwazaj jak chodzisz dziewczynko- powiedziała co bylo nie Mile.
-Ej Kate uspokój się- powiedział tom. Jego głos był taki śliczny..
-Przepraszam, zapatrzylam się w telefon- szczerze mówiąc było mi głupio, a Allison stała i zbyt bardzo nie wiedziała co robić.
-moglabym prosić autograf? Uwielbiam wasz zespół- powiedziałam i czułam jego wzrok na mnie co mnie trochę zawstydzilo.
-Jasne- odpowiedział I wyciągnął mazak oraz zdjęcie. Widać że był przygotowany na takie sytuacje.
-Jak masz na imię? Dam autograf z dedykacją- powiedział oraz lekko się uśmiechnął
-Lily- odpowiedziałam I też lekko się uśmiechnęłam.
Zauważyłam że laska, która stała obok Toma zrobiła minę zazdrosnej.-Tom, chodź już bo się spóźnimy- powiedziała Kate
-Do zoabaczenia Lily- powiedział a ja lekko się zarumienilam.
Wróciłam do domu, byłam mega wyczerpana ale dalej nie mogłam uwierzyć że go spotkałam, myslalam że to sen i za chwilę się obudzę. Szybko zasnęłam nie wiedząc co się jutro stanie.
Dzisiaj dłuższy rozdział żeby nie było nudno. Dzisiaj lub jutro będzie 3 rozdział mam nadzieję że zostaniecie ponieważ mam pomysł na długą historię (jak myślicie co się jutro stanie)
CZYTASZ
Break Away/ Tom Kaulitz
FantasíaLily Davies, szesnastolatka oraz wielka fanka Tokio hotel wraz ze swoimi rodzicami mieszka w Londynie, dopóki jej rodzice dostają propozycje pracy w Berlinie co doprawadza do ich przeprowadzki.