Rozdział 29

141 6 2
                                    

POV ROSE

Pożegnałam się z Neymarem i weszłam do domu. W salonie czekał na mnie już mój brat, odrazu gdy mnie zobaczył podbiegł i mocno mnie przytulił.

- Nie wychodź już na noc z domu.- powiedział Lucas.

- Jeśli tamten idiota będzie tutaj spał, to ja nie mam zamiaru. - odpowiedziałam.

-Już nie będzie tutaj spał.- odpowiedział blondyn.

- Skąd wiesz ?-zapytałam.

- Słyszałem jego rozmowę z naszym ojcem.- powiedział chłopak.

Rozmawialiśmy jeszcze przez chwilę, a potem udałam się do swojego pokoju i tam spędziłam czas do godziny 15.00, poszłam się umyć i przy okazji umyłam sobie włosy i wrócilam do pokoju. Zaczęłam czytać książkę do godziny 16.20, potem zaczęłam się szykować. Postanowiłam ubrać biała luźną sukienkę, zrobiłam lekki makijaż, o 17.00 byłam już gotowa siedziałam w pokoju po chwili dostałam wiadomość.

Od Nicolasa
- Hej Rose, gotowa na spotkanie?

Od Rosy
- Hej, tak czekam tylko na Neymara.

Od Nicolasa
- Świetnie, mam nadzieję, że miło spędzimy dzisiejszy wieczór.

Od Rosy
-Też mam taką nadzieję.

Odłożyłam telefon i po chwili napisał do mnie Neymar.

Od Neymara
- Hej, zaraz będę u ciebie, to możesz już wyjść przed dom.

Od Rosy
- Oki

Schowałam telefon do torebki i poszłam do brata, który był u siebie w pokoju.
-Ja już będę wychodzić.- powiedziałam.

- Okej, ładnie wyglądasz dla kogo tak się ubrałaś ?- zapytał Lucas.

- Dla nikogo, wrócę późno.- powiedziałam.

- Tylko odpisuj mi na wiadomości. Baw się dobrze.- powiedział blondyn.

- Okej, dziękuję.- odpowiedziałam.

Po czym zeszłam na dół i wyszłam przed dom, po chwili przyjechał Neymar. Wysiadł z auta przytulił mnie na powitanie i wsiedliśmy do samochodu.

- Bardzo ładnie wyglądasz. - powiedział Neymar.

-Dziękuję bardzo.- odpowiedziałam.

POV NEYMAR

Wyszedłem z auta i przytuliłem Rose na powitanie, po chwili wsiedliśmy do samochodu.

-Bardzo ładnie wyglądasz.-powiedziałem.

-Dziękuję bardzo.- odpowiedziała Rose.

Wyglądała naprawdę ślicznie, szkoda, że dla mnie się tak nie ubrała. Mam nadzieję, że będzie szczęśliwa z Nicolasem, chcę tylko jej szczęścia. Zaczęliśmy rozmawiać, po kilkunastu minutach byliśmy już na miejscu pożegnaliśmy się, Rose wyszła z samochodu i udała się w stronę restauracji, a ja odjechałem.

POV ROSE

Rozmawialiśmy chwilię, a po kilkunastu minutach byliśmy już na miejscu, pożegnaliśmy się i wyszłam z samochodu, po czym poszłam w stronę wejścia do restauracji, a Neymar odjechał. Na wejściu stał mężczyzna.

- Dobry wieczór, jak pani się nazywa ?- zapytał mężczyzna.

- Dobry wieczór, Rose Evans.- odpowiedziałam.

Nie wiedziałam po co mu było moje imię i nazwisko, domyślałam się tylko, że może rezerwacja jest na nazwisko i imię. Mężczyzna zaczął sprawdzać coś na kartkach, a ja stałam po kilku minutach zwrócił się do mnie.

,,Tylko Przyjaciele Nic więcej "Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz