w wieku 21 lat dziewczyna postanawia zamieszkac z przyjaciółką, dziewczyny zdecydowały sie polecieć na wakacje, lecz tam Aleksandra spotyka Bartka, czy to love story? zobaczymy
Obudziłam się około 9 i poszłam sobie zrobić śniadanie, wypiłam kawę, zjadłam śniadanie i poszłam pod prysznic, siedziałam w łazience około 30 minut. Ubrałam się i wydawało mi się że jestem osłabiona. Po kilku minutach obudziła się Gosia więc zrobiłam jej śniadanie. Dziękuje - powiedziała Gosia. Spoko - odparłam. Dobrze się czujesz? - zapytała. Tak, musze się dobrze czuć bo przecież dzisiaj idziemy zwiedzać Majorkę haha - zaśmiałam się. Nie no ale jak będzie zle to mi powiedz - powiedziała zmartwiona Gosia. Okej okej - odparłam uśmiechnięta. Jak już się ogarnęłyśmy to wyszłyśmy z hotelu i poszłyśmy się przejść po Majorce Ale tutaj jest cudownie - powiedziała zachwycona Gosia. Nooo - powiedziałam zmarnowana. Nagle zobaczyłyśmy Bartka. O Boże co on tutaj robi - pomyślałam. O hej Ola - przywitał się. Cześć.. - powiedziałam czując że kręci mi się w głowie. Ola wszystko okej? - zapytała Gosia. Nagle obraz przed oczami zaczął mi się coraz bardziej rozmazywać i pamiętam tylko jak upadłam ale w ogóle mnie to nie zabolało. Obudziłam się w pokoju ale nie swoim. Okazało się że to pokój Bartka. Co ja tu robie?! - zapytałam i szybko wstałam z łóżka. Spokojnie, zemdlałaś jak byliście na spacerze ale na szczęście złapałem cie - powiedział Bartek próbując mnie uspokoić. Nie widziałam co się dzieje, wszystko było za szybko więc odpowiedziałam mu tylko „dziekuje" i wyszłam z jego pokoju, byłam zdesperowana. Jak już wróciłam do pokoju to totalnie nie chciało mi się nic robić, chciałam tylko leżeć albo oglądać coś na telefonie, czułam że mam mało energii i chciało mi się ciągle płakać. Co się dzieje? - zapytała Gosia siadając obok mnie. Czuje po prostu ze coraz bardziej nie mam na nic siły - powiedziałam z zamkniętymi oczami. Zrobie ci herbatę i coś do jedzenia - powiedziała Gosia idąc do kuchni. Dziękuje ci - powiedziałam i obróciłam sie na drugi obok i nie wiedziałam kiedy zasnęłam.
Kilkadnipóźniej
To już ostatni dzień tutaj - powiedziała Gosia Noo, z jednej strony się ciesze a z drugiej szkoda że już wracamy bo było całkiem fajnie - powiedziałam pakując się. ten dzień był jak każdy, zjadłyśmy śniadanie, poszłyśmy się przejść itp, no i nadszedł dzień wylotu. Wzięłyśmy rzeczy i opuściliśmy pokój. Jak już dojechałyśmy na lotnisko i wsiadłyśmy do samolotu to włożyłam słuchawki i puściłam sobie stworzoną przez siebie playliste na spotify. Po powrocie do domu od razu poszłam spac. Po około 6 godzinach spania zadzwonił do mnie telefon, był to Bartek z pytaniem czy chce sie spotkać,
Randka?
odpowiedziałam mu że mogę tylko się wyszukuje. Wiec poszłam się umyć, przebrać, umalować i wyszłam. Poszliśmy na łąkę i sobie usiedliśmy, Na spotkaniu dużo rozmawialiśmy i praktycznie nie było momentu w którym była niezręczna cisza i to mi się bardzo podobało. I nagle Bartek powiedział coś czego totalnie się nie spodziewałam. Ola ogólnie to ufam ci i chciałbym ci powiedzieć że wczoraj zerwałem z dziewczyną.. - powiedział z opuszczoną głową. O jeju bardzo mi przykro z tego powodu - odpowiedziałam patrząc mu w oczy i kładąc rękę na jego udzie, po czym spojrzeliśmy się na siebie. Naprawdę kochałam patrzeć w te jego czekoladowe oczy, były tak hipnotyzujące że nie mogłam oderwać od nich wzroku. I nawet nie pamiętam kiedy nasze usta się zbliżyły a potem złączyły. To było tak cudowne że o niczym innym bardziej nie marzyłam, oczywiście zdawałam sobie sprawę z tego że Bartek jest świeżo po zerwaniu ale w tamtym momencie to nie było za bardzo istotne. Po kilku minutach leżenia z Bartkiem uświadomiłam sobie że musze wracać do domu więc Bartek mnie odwiózł i przy okazji wstawiłam taką storke
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
@bartekkubicki: ładne auto to i ładna dziewczyna🥵❤️ @aleksandras.qi: haha weź😽😳
@gosiulas.qi: przepiękna😚
@Marzena_Lias: widzę że się dobrze bawisz😅 @aleksandras.qi: bardzo możliwe😳🩷
Jak już miałam wysiąść z auta Bartka to zawołał mnie i dał mi całusa na pożegnanie, bardzo to lubiłam dlatego odwzajemniłam go. Kocham cie - powiedział Bartek uśmiechając się i roztrzepując mi włosy. Ja ciebie tez.. - odpowiedziałam i pobiegłam cała czerwona do mieszkania. A widziałam tylko jak Bartek się uśmiechnął pod nosem. JESTEM! - wykrzyczałam na cale mieszkanie lecz nie usłyszałam odpowiedzi. Poszłam więc do pokoju a Gosi nie było wiec poszłam do kuchni zrobić sobie kawe i troche odpocząć. I zauważyłam list na stole, „Hej Ola! Pewnie jesteś już w domu, jak coś wiem że byłaś z Bartkiem na randce bo widziałam story haha! Jak coś wrócę około 23 albo później bo jestem u przyjaciela! Papa kocham". Hmm u przyjaciela? - pomyślałam uśmiechając się pod nosem. Po kilku dniach w końcu miałam dobry humor wiec postanowiłam to jakoś wykorzystać, pojechałam na zakupy potem odwiedziłam mamę i jak już wróciłam do domu to wpadłam na pewien pomysł, zadzwonię do Gosi i powiem jej że nie musi wracać na noc, dawno nie przebywała z nikim oprócz ze mną więc zadzwonię do niej. Po krótkiej rozmowie Ola zastanawiała się co może robić żeby jej się nie nudziło i nagle dostała telefon. Okazało się że to Bartek, bo kto inny - zaśmiałam się. Cześć Ola, mam pytanie chciałabyś przyjechać do mnie? Pojechalibyśmy do domu genzie, mamy dziś nagrywki więc zobaczyłabyś jak to wygląda a później wrócilibyśmy do mnie i zrobiłbym nam kolacje, co ty na to? - zapytał widać było że podekscytowany Bartek. W sumie nie mam nic do roboty bo Gosia zostaje u przyjaciela na noc wiec no jasne - odpowiedziałam bardzo ucieszona. Okej to bądź gotowa za około godzinę - powiedział brunet. Okej do później - już miałam się rozłączyć gdy nagle usłyszałam „do potem, bardzo cie kocham" chciałam podskakiwać z radości ale zapomniałam że dalej z nim rozmawiam. Tez cie kocham - odpowiedziałam cicho ale radośnie po czym rozłączyłam się
Czybędzieztegocoświęcej?
pobiegłam się szykować mówiąc pod nosem „czy to będzie mój najszczęśliwszy dzień na świecie?"