VI

394 12 3
                                    

  Właśnie otworzyłam oczy. Była 12. Dobrze, że sobie pospałam. Czasami tak trzeba. Chłopcy mieli dzisiaj trening na 10, więc zaraz pewnie skończą. O ile już nie skończyli. Leżałam jeszcze przez jakieś 15 minut, po czym zeszłam żeby zrobić sobie jakieś śniadanie. Nikogo nie było w domu. Podejrzewam, że mama poszła do jakiejś koleżanki, albo ciotki, a tata oczywiście na treningu. Postanowiłam, że zrobię sobie śniadanie. Płatki z mlekiem. Wybitnie. Gdy usiadłam na kanapie, włączając jakiś program w tv przyszła do mnie wiadomość.

k.mbappe

Hej młoda. Wstałaś?

amaliamartinez

Hejka. Wstałam jakieś 20 minut temu. Już po treningu?

k.mbappe

Tak, już po. Właśnie leżę na murawie i umieram. Dał nam wycisk twój tatuś..

amaliamartinez

Hahaha, aż taki zmęczony? Jak wrócisz do domu to odpocznij❤️

k.mbappe

Wiesz, właśnie tak sobie myślałem, może byśmy pojechali razem na zakupy? Przyjadę po ciebie jeśli chcesz oczywiście.

amaliamartinez

No pewnie, czemu nie.

k.mbappe

No to zbieram dupsko ze stadionu i do ciebie jadę❤️

amaliamartinez

Już? Jestem nie gotowa...

k.mbappe

Spokojnie. Poczekam.

Aha, okej. W ten sposób. Dojadłam swoje wybitne śniadanie, a po chwili usłyszałam pukanie do drzwi. Szybki jest.

-No hejeczka- powiedział Kylian.

-Hejka. Wchodź.

-Jak myślisz, ile spędzimy w galerii?

-O matko... Dużo. Bardzo dużo.. Jesteś na to gotowy?

-Oczywiście..

-Chcesz coś do picia? Do jedzenia? Czuj się jak u siebie.

-Skoro mówisz..- powiedział Kylian, po czym wyjął sobie z lodówki jakiś jogurt i nalał coli. To dobrze, że mnie posłuchał.- Nie mów nic trenerowi. Powinienem trzymać diete, którą każdy ma w dupie..

-Nie powiem. Jaka cola? przecież to herbata..- powiedziałam, po czym zaczęliśmy się śmiać.

-No hejeczka!- usłyszeliśmy z korytarza. Mój tata wrócił.

-Hejeczka trenerze!- odkrzyknął mu Kylian.

-Cześć córeczko. Hejeczka Kylian. A co to? Coli się zachciało?

-A skąd, to herbata jest. Tylko zimna.

Po odpowiedzi Kyliana wszyscy zaczęliśmy się śmiać.

-Udam, że wierzę. Czym zawdzięczam twoją wizytę? Gdzieś się wybieracie?

-Jedziemy na zakupy. Jutro idziemy na imprezę. Ja muszę kupić sobie jakąś sukienkę i może buty.. Niby jakieś mam, a niby nie mam.. A z Kylianem zobaczymy.- powiedziałam.

-Ulala impreza?

-Owszem i będziemy tam nocować, więc nie będzie Pana córki na noc.- powiedział Kylian.

Paris Love~Kylian Mbappe~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz