Zbrojna Agencja Detektywistyczna

587 36 32
                                    

Chuuya wziął głęboki oddech. Wpatrując się w tabliczkę na drzwiach z napisem Zbrojna Agencja Detektywistyczna. Minął rok, odkąd udało mu się uciec przed mafią, co nie było łatwym zadaniem. Minęły 4 lata od zniknięcia Dazaia i to już nie było to samo. Było ciężko. Dazai był powodem, dla którego przyłączył się do mafii portowej, więc po jego odejściu było to po prostu niekompletne. Ostatni rok spędził poza krajem, ukrywając się przed zabójcą, który z pewnością będzie go ścigał za opuszczenie mafii. I oczywiście szukał informacji próbując dowiedzieć się, czy Dazai nadal żył, czy nie. W końcu wrócił do Jokohamy. Zdecydował, dokąd pójść lepiej niż do agencji detektywistycznej. Był chory przez zabijanie ludzi. Miał dość bycia psem w mafii portowej. Wierzył, że życie powinno być skarbem, więc zamiast je odbierać, chciał je chronić. A dodatkowo jest to agencja detektywistyczna. Po stronie mógł wykorzystać ich zasoby we własnych poszukiwaniach Dazai.

Po chwili stania tam, zdenerwowani, mogą dowiedzieć się, gdzie było jego poprzednie zatrudnienie, puka. Zdjąć kapelusz i trzymać go na piersi. Dostał nowy kapelusz, ładniejszy, nie taki, który łączył go z Mori i mafią z Portu. Po chwili drzwi się otwierają. Wysoki blondyn w okularach otworzył drzwi.

„Cześć, czy możemy ci pomóc?" odsuwa się na bok, aby go wpuścić.

Chuuya odchrząka gardło. „O, tak. Właściwie, to szukam pracy."

Blondynka podnosi brwi i prowadzi go do środka. „Praca? Pójdę porozmawiać z prezydentem. Jeśli usiądziesz. Naomi, czy możesz przynieść mu herbatę?" Patrzy na zegarek, zanim spojrzy na wejście, brwi pomarszczone, zanim uda się do innego pokoju.

Chuuya siedzi na kanapie i rozgląda się po pokoju. Jakiś czas później dziewczyna z długimi czarnymi włosami przychodzi z tacą herbaty, ona ustawia herbatę na stoliku do kawy. „Oto twoja herbata", uśmiecha się do niego.

Chuuya przytakuje jej grzecznie. „Dziękuję", ostrożnie podnosi go w swoje ręce. Patrzył na drzwi, przez które wyszedł mężczyzna, zastanawiając się, ile czasu zajmie mu rozmowa z ich szefem.

Drzwi się otwierają i mężczyzna wychodzi. Podchodzi do Chuuya. – Prezydent cię teraz zobaczy. – Chuuya wstaje i idzie za nim do biura. Siada tam srebrnowłosy mężczyzna, który wykonuje ruchy, aby Chuuya usiadł przed nim. "Witamy. Nazywam się Fukuzawa, więc... Jesteś zainteresowany dołączeniem do naszej agencji. Mamy otwarte stanowisko sekretarza..."

"Właściwie... chciałbym być tutaj detektywem. I wyjdź w teren ," Chuuya odcina go.

Spojrzenie Fukuzawy nie słabnie. „Nie bierzemy byle kogo do tej pracy", mówi.

"Jestem świadomy. Zrobiłem swoje. Wiem, co tu robisz i wiem, że prawie wszyscy w tym pokoju są użytkownikami umiejętności" – mówi Chuuya.

"Więc wiesz o zdolnościach. To sprawia, że jest to co najmniej łatwiejsze. Czy to oznacza, że sam jesteś użytkownikiem umiejętności?"

Chuuya kiwa głową. „Czy mogę?"

Fukuzawa prosi go, aby poszedł do przodu. Chuuya sięga i dotyka stołu, w którym zaczyna unosić się dwa cale nad ziemią. Trzyma go tam przez chwilę, zanim delikatnie włoży go z powrotem. "Jestem manipulatorem grawitacyjnym. Mogę zmienić wagę lub wagę każdego obiektu, w tym innych ludzi i mnie samego."

„Więc zdolność klasy bojowej. Moglibyśmy użyć więcej takich tutaj." Fukuzawa patrzy głęboko w myślach. "Dlaczego chcesz dołączyć do naszej agencji?"

„Chcę ratować ludzi", mówi bez wahania Chuuya.

Fukuzawa kiwa głową. "To bardzo honorowy motyw. Nie sądzę, żebym usłyszał twoje imię"

(ADA CHUUYA Au) I GAVE UP |TŁUMACZENIE PL|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz