Nowa Znajomość

297 25 16
                                    

„Czy ten dupek jest już na miejscu?"

„Dazai? Nie, prawdopodobnie nie pokaże swojej twarzy przez kolejną godzinę," Kunikida podnosi okulary i kontynuuje stukanie w klawiaturę.

– Obstawiamy – mówi nagle Ranpo. „Założę się, że nie będzie go tu za dwie."

„Nie zakładam się z tobą Ranpo na temat ludzi" - wzdycha Kunikida, patrzy na Chuuya. „Do czego go potrzebujesz"

"Mieliśmy iść po zapasy dla Agencji. Teraz nie zrozumcie mnie źle, mogę to zrobić sam, ale ten dupek był tym, który poprosił mnie, żebym z nim poszedł - narzekał.

"Ach, przyzwyczaj się do tego. Długości, przez które przejdzie, aby wydostać się z posyłek, są przerażające. Jedyny czas, kiedy go nie ma, to pozbyć się innej pracy, która wymaga więcej pracy."

„Nie mam nic przeciwko pójściu z tobą, i tak muszę odebrać trochę własnych zapasów" Yosano mówi, kiedy przychodzi.

„Huh?" Chuuya patrzy na nią ze zdziwieniem. „Uh, tak, na pewno", mówi. Chuuya nie rozmawiał wcześniej z lekarzem agencji. Jego jedyna interakcja z nią była, gdy przedstawiła się, mówiąc, że jeśli kiedykolwiek został ranny, to musi do niej przyjść, dało się zobaczyć, przerażający błysk w oku, który powiedział Chuuyi, aby zachowal dystans. Jednak nadal nie czuł, że powinien odrzucić prostą ofertę, taką jak dołączenie do niego na zakupy. Byli to współpracownicy, jedyną osobą, z którą czuł się komfortowo, był Dazai. Może być krótkotrwałym ex mafioso, ale wciąż wiedział, gdzie jest jego miejsce i teraz był nowicjuszem, a wszyscy inni mieli wyższy status niż on.

Yosano kiwa głową. Spojrzała na Kunikidę. "Wrócimy później. Zadzwoń do mnie, jeśli pojawi się coś, do czego mnie potrzebujesz", mówi przed udaniem się do drzwi, Chuuya pośpiesznie podąża za nią.

Idą w ciszy, dopóki nie dotrą do dzielnicy handlowej, kiedy Chuuya oznajmia, co kazano mu odebrać.

Yosano patrzy na niego. Wiesz, zachowujesz się znacznie inaczej z Dazaiem niż z resztą z nas. Jesteś dwubiegunowy czy coś?" – ton jej głosu był naprawdę ciekawy.

„Po prostu staram się wykonywać swoją pracę... Przepraszam, jeśli moje działania wobec Dazai przeszkadzają komukolwiek innemu... Spróbuję przestać", mówi, starając się zachować nawet ton.

Yosano mruga do niego ze zdziwienia, zanim się śmieje.

Chuuya patrzy na nią. „Co...?"

„Nic, nic. Wiesz, że nie musisz próbować zachowywać się z nami profesjonalnie. Nie zwalniaj się jak Dazai, ale nie zaszkodzi spróbować się z nami zaprzyjaźnić. I nie musisz zmieniać sposobu, w jaki zachowujesz się wokół Dazai. Wszyscy lubimy, gdy zachowujesz się wokół niego jak siebie, nawet jeśli Kunikida krzyczy, abyś przestał się kłócić, nawet w głębi ... naprawdę, naprawdę głęboko, nawet on odczuwa ulgę, że jest ktoś, przy kim możesz być sobą .... Pijesz?" – pyta.

"Tak?" mówi w zamieszaniu.

– Chodź ze mną napić się którejś nocy – uśmiecha się Yosano. Szturcha jego ramię. "Bez Dazai. Musisz się trochę rozluźnić, kiedy nie ma go w pobliżu"

Chuuya myśli przez chwilę, zanim da jej mały uśmiech. "Tak, pewnie. I tak na marginesie, nie poszedłbym, gdybyś i tak zaprosiła tego dupka."

„Jasne, nie zrobiłabym tego", chichocze cicho.

Kontynuują swoje zadania. Powietrze wokół nich jest teraz o wiele lżejsze.

Później w Agencji. Dazai w końcu przychodzi, po dwóch godzinach, jak przewidywał Ranpo. „Oooh Chuyaa ~ Czy skończyłeś z moimi sprawami?" woła drażniąco, gdy błąka się do biura.

(ADA CHUUYA Au) I GAVE UP |TŁUMACZENIE PL|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz