-Rozdział 6-

234 11 68
                                    

Pov. Czele

Tym razem to ja byłem u Nemeczka gadaliśmy sobie i ogólnie było fajnie, ale w końcu go musiałem o coś zapytać.
-Nemeczek
-Hm?
-Bo pamiętasz jak na urodzinach Boki graliśmy w butelkę co nie?

Widać było po jego twarzy że wie o co mi chodzi.

-No trudno zapomnieć
-I wtedy jak Czonakosz Ci się zapytał czy jesteś w kimś zakochany, odpowiedziałeś tak
-Nooo
-Zakochałeś się w Boce mam racje?

Milaczał i patrzył w ziemie. Na 100% jest zakochany ale nie chce powiedzieć.

-Słuchaj wtedy na balkonie.. ja się obudziłem trochę wcześniej ale byliście trochę głośno i mimowolnie słyszałem kawałek waszej rozmowy, wiesz mi możesz powiedzieć nie powiem reszcie

Wyglądał na zakłopotanego, pewnie zastanawiał się czy mi powiedzieć czy nie.

-Tak zakochałem się w nim...

Time skip

Nemeczek siedział u mnie chwile a potem musiał wracać na obiad, potem napisał do mnie Czonakosz czy nie chce do niego przyjść, oczywiście się zgodziłem.

Chwile potem byłem już u niego, jesteśmy sąsiadami więc nie zajęło mi długo dojście ( ͡° ͜ʖ ͡°).  Uznaliśmy że obejrzymy jakiś film, znaczy się miał być film ale Czonakosz się uparł że chce oglądać Trudne Sprawy.

Więc w połowie tego odcinka zorientowałem się że moja głowa leży na ramieniu Czonakosza a jego ręka na mojej... automatycznie się zarumieniłem i gwałtownie wstałem.

-Muszę iść do łazienki
-Okej, mam iść z tobą?

Już chciałem mu odpowiedzieć "spierdalaj" albo coś w tym stylu ale uznałem że tym razem nie odpuszczę.

-Jak chcesz to możesz
Powiedziałem wzruszając ramionami

-No wole nie
-Jak wolisz
Poszedłem do łazienki i umyłem twarz wodą, byłem mniej zarumieniony, nice.

Wróciłem do pokoju Czonakosza i jak usiadłem na łóżku ten znowu położył swoją rękę na mojej. Cóż dzisiaj miałem humor do tych żartów w jego stylu a to była idealna okazja.

-Jak myślisz że to jest romantyczne to nie jak w tle lecą trudne sprawy
-Mhm a co by było  twoim zdaniem bardziej romantyczne ?
-Aha ty serio próbujesz mnie poderwać na trudne sprawy xddd
-Jak chcesz to możemy obejrzeć ukrytą prawdę
-Nie znasz lepszych seriali? Tylko jakieś o zmyślonych problemach ludzi?
-Możemy obejrzeć M Jak Miłość, czy to dla Ciebie już bardziej romantyczne?
-.... Skąd ty bierzesz te seriale?
-Z telewizji?

Miałem już dość tych jego seriali.

-Dobra poróbmy coś innego bo ty w ogóle nie masz gustu w filmach
-Kto to mówi? Kto ostatnio wybrał do oglądania Króla Lwa?
-Po pierwsze zgodziłeś się więc nie sądzę żeby jakoś bardzo ci to przeszkadzało a po 2 Król Lew to bardzo dobry film
-Dobra tam, możemy pograć w minecrafta na Xboxie jak chcesz
-Ale ja nigdy na konsoli nie grałem, nie umiem

Może się to wydawać dziwne ale nigdy jakoś mnie do konsol nie ciągnęło więc nigdy na takiej nie grałem

-To cię nauczę

Wywróciłem oczami a Czonakosz podszedł do konsoli, włączył ją i podał mi pada. Napewno wiedziałem że te takie ruchome kółka są pewnie do sterowania postacią. Na tym się kończyła moja wiedza.

-No i słuchaj tym przyciskiem stawiasz a tym...

Tłumaczył mi ale ciężko mi było to wszystko zapamiętać w końcu grałem na tym po raz pierwszy. Jak gra się załadowała Czonakosz stworzył nowy świat który nazwał "z mężem"

-Z mężem powiadasz?
-Tak a czemu nie?

Zaczęliśmy grać i cóż... nie szło mi najlepiej... Czonakosz chyba to zauważył i objął moje ręcę swoimi i sterował moimi rękoma. Zarumieniłem się ostro.

-Widzisz tak to działa
-Tak już wiem, dzięki

Potem budowaliśmy dom i Czonakosz uznał  że musimy mieć wspólne łóżko, No cóż nie miałem za wiele do gadania.

Trochę tak graliśmy, w pewnym momencie nasze ręce się połączyły, a ja nie mogłem się powstrzymać i pocałowałem go.

Na początku uznałem że to co zrobiłem było głupie aż do momentu kiedy odwzajemnił mój pocałunek. To było fantastyczne uczucie ale oczywiście ktoś nam musiał przerwać. Mój telefon zadzwonił, musieliśmy przerwać nasz pocałunek a do mnie zadzwoniła mama, okazało się że muszę iść na obiad, cóż pożegnanie było dosyć nie zręczne ale trudno, było warto. Dopiero jak wracałem do domu zacząłem się zastanawiać czy straciłem najlepszego przyjaciela czy zyskałem chłopaka?

-Hej synku wszystko okej? Wyglądasz na smutnego
-Tak wszystko dobrze tylko, nie chce mi się jeść
-Okej to idź do pokoju

Niemal że pobiegłem do pokoju i pierwsze co zrobiłem  to nagrałem głosówke do Czonakosza, że teraz nie obchodzi mnie czy stracimy naszą przyjaźń czy nie ale chce żeby wiedział że go kocham bardziej niż najlepszego przyjaciela.

Cóż, odpowiedział szybko, niemal że od razu powiedział że też mnie kocha i czy chciał bym być jego chłopakiem, oczywiście  że się zgodziłem.
Wow. Chodzę z Czonakoszem.

———————————————————————————
Hiii moje życie jest w chuj nudne więc jest możliwość że dzisiaj pojawi się jeszcze jeden rozdział bo akurat mam wenę cóż mam nadzieje że ten rozdział wam się podobał<333

787 słów
~Apix

~miłość?~ chzpb/bokascekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz