ROZDZIAŁ 8

5.9K 170 109
                                    

- Co chcesz obejrzeć?- Spytał Alexander, siadając wygodnie na kanapie obok mnie i kładąc na stoliku popcorn, którego swoją drogą postaram się nie ruszać.

Zastanowiłam się przez chwilę, głaszcząc przy tym Nicky'ego.
Szczerze nie mam pomysłu, ale skoro blondyn sam z siebie zaproponował obejrzenie filmu romantycznego, to trzeba włączyć coś zajebistego.

I wtedy mnie olśniło.

- Another Cinderella Story.- Odparłam zdecydowanie, a gdy z sekundy na sekundę moje podekscytowanie rosło, jedynie utwierdziłam się przekonaniu, że dobrze zdecydowałam.- Selena Gomez tam gra.

W dzieciństwie oglądałam ten film w kółko i od zawsze marzyłam, aby tańczyć tak, jak Mary Santiago.
Cóż, za marzenia nie karzą.

Chłopak nie mówiąc nic więcej, wpisał na telewizorze tytuł, a już w następnej chwili na ekranie pojawiła się czołówka, w której Selena tańczy do piosenki Tell Me Something I Don't Know.

- Jak byłam młodsza to znałam ten układ na pamięć i zawsze tańczyłam razem z nią.- Oznajmiłam.

- To czemu teraz nie tańczysz?- Xander uniósł brew do góry, zerkając na mnie.

- Bo jakbym w tym momencie spróbowała naśladować te ruchy, to połamałabym kręgosłup w trzech miejscach.

Chłopak zaśmiał się pod nosem, na co ja nie mogłam powstrzymać delikatnego uśmiechu, cisnącego mi się na usta.

Oglądaliśmy w ciszy, a ja z racji tego, że dawno tego nie oglądałam, zaczęłam przypominać sobie dlaczego tak ten film uwielbiałam. I oczywiście uwielbiam dalej.

- Marzenie mieć kogoś takiego, jak Joey.- Rozmarzyłam się, zapominając, że Xander tego słucha.- Przecież on napisał Just That Girl z myślą o niej! To jest takie urocze.

Dopiero gdy dotarł do mnie kolejny cichy śmiech Millera, zorientowałam się co właśnie powiedziałam i przy kim.

Dobra, chuj. Niech wie czego oczekują dziewczyny.

- No i co się śmiejesz?- Zmrużyłam oczy, wpatrując się w niego. Starałam się brzmieć groźnie, dlatego by udowodnić, że tak jest, chwyciłam w dłonie znajdującą się blisko mnie poduszkę.- Mam broń i nie zawaham się jej użyć.

- Spokojnie, spokojnie! Nie bij!- Podniósł ręce w obronnym geście.- Po prostu lubię słuchać o twoich marzeniach. To nie miało być w żadnym stopniu obraźliwe.

Zmarszczyłam brwi, udając, że intensywnie nad czymś myślę, po czym znienacka rzuciłam w niego poduszką.

Blondyn z szoku otworzył usta, lecz można było dostrzec w jego oczach iskierki rozbawienia.

- Za co to?- Spytał.

- Tak na zaś.- Wzruszyłam ramionami, z błąkającym się na moich ustach uśmiechem.

Moje zadowolenie nie trwało długo, bo w następnej chwili chłopak odrzucił mi przedmiot, którym dostał zaledwie minutę wcześniej.

- Tak chcesz się bawić?- Zapytałam, lekko się podnosząc.

Zgarnęłam jeszcze jedną poduszkę, ale kiedy zauważyłam ile Alexander ma ich po swojej stronie, oburzyłam się. To nie fair!

Stwierdziłam jednak, że nie mam zamiaru dawać mu tej satysfakcji, więc rozpoczęłam wojnę na poduszki. Kątem oka zobaczyłam, że Xander zatrzymał film.

Po około pięciu minutach zaciętej walki, niezadowolona musiałam przyznać zwycięstwo Millerowi. Oczywiście w głowie, na głos nigdy tego nie zrobię.

To zawsze będziesz tyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz