kolorowe drzewa , dynie, liście , błoto i inne żeczy związane z jesienią takie właśnie miałem widoki z okna auta . Podjechałem pod dom mojego naj lepszego przyjaciela maxa . Zatrobiłem a wtedy przyszedł on w bronzowym sweterku a spod swetra wystawał biały kołnierzyk koszuli miał czarne spodnie wygląda prze uroczo
-podjedziemy po kawę?-zapytał brunet
-jasne króliczku , wyglądasz prze pięknie -powiedzałem do niego. zawsze muwiłem do niego króliczku. Uśmiechną się podłaczy swój telefon do radia i póscił jakąś piosenkę. Gdy dotarliśmy do Starbucks on zamuwił jakąś kawę dyniową a ja zwykłacz kawe . Odebraliśmy kawy i pojechać do szkoły na szczęście szkoła nie była daleko . Jak dojechaliśmy to była już 7:45 . Zaporkowałe na swój miejscu i poszliśmy do szkoły usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy pić nasze kawy niestety te dwa smarkacze (czytać shane i hailie) prztszły i zaczęły nam robić wyrzuty że im nie kupiliśmy . Shane zna max'a prawie tyle co ja ale on z nim nie złapał takiego kontaktu jak ja . Halina zaczeła zagadywać max'a jak to on słodko wygląda a ja tylko słuchałem
~~~
Hejka o to pierwszy rozdział i to właśnie jesień biedzie motywem przewodnim i tak jak się zaczeło tak skończy bo skoczy się to te jesieni bo mam plan na zakończenie hihi . Jak wam się podoba?
A i ogulnie Pisze teraz rozdział bo jestem w domu i bo źle się czułem._.
CZYTASZ
"kolorowy jak drzewa jesienią"//Anthony monet rodzina monet
RandomA co gdybym cała opowieść działa się jesienią i miała by własnie klimaty jesiennej miłość która skończyła się tą samą porą roku ?