Rano obudziłem się z okropnym bólem głowy (znam doskonale to uczucie/autor)
W sumie jak zwykle ale dzisiaj poztanowiłem zostać w domu. Nagle do pokoju wbiła Halina by mnie obudzić-wypad
-co ty taki blady ?chory jesteś?
-nie ,idź sobie-mówiąc to kaszlnąłem
-ide po will'a-nie błagam -poszła i po chwili wróciła z nim . Zmierzył mi temperaturę i przyniósł leki
-zarzyj to -powiedział troskliwym głosem -i dzisiaj zostaniesz w domu
-yhm- odpowiedziałem mu a jak wyszedł poszłem dalej spać
~~~
Dzisiaj taki krótki i nudny rozdział ponieważ nie mam czasu i dopiero z badań wruciłem (wątpię w polskie szpitale)
CZYTASZ
"kolorowy jak drzewa jesienią"//Anthony monet rodzina monet
RandomA co gdybym cała opowieść działa się jesienią i miała by własnie klimaty jesiennej miłość która skończyła się tą samą porą roku ?