Obudziłem się ok. 16czyli odziwo długo spałem zetknąłem na telefon i okazało się że max próbował się do mnie dodzwonić wiedz odebrałem
-halo- powiedziałem bardzo chrypliwym głosem
-spałeś? obudziłem cię ?-zapytał chłopak
-tak i nie, nie obudziłeś mnie
-dlaczego nie było cię w szkole ?
-źle się czułem
-przyjechać?
-tak, proszę
-zaraz będę chcesz coś?
-leki przeciw bólowe i coś do jedzenia
-oki- powiedział i się rozłączył.Po jakiś 25minutah zaczął pukać do drzwi wiedz zeszedłem na dół i otwarłem mu dziwi a ten odrazu mnie przytulił
-boże ale ty zimny i blady, wyglądasz jak byś był martwy, już chodź do pokoju bo wyglądasz dosłownie jak byś miał zaraz tu paść
-i tak się czuję -odpowiedziałem i poszliśmy do pokoju.Kazał mi się położyć i zjeść jedzenie które mi przywiózł. Gdy zjadłem dał mi tabletkę którą odrazu połknąłem a po chwili zasnołem.
~~~
Mam nadzieję że podoba wam się rozdał (:
Pa pa 💗
CZYTASZ
"kolorowy jak drzewa jesienią"//Anthony monet rodzina monet
RandomA co gdybym cała opowieść działa się jesienią i miała by własnie klimaty jesiennej miłość która skończyła się tą samą porą roku ?