Musiałam jeszcze zajechać do jakiegoś sklepu po czekoladki, ponieważ ostatnio obiecałam Dylanowi że mu je przywiozę.
Zaparkowałam auto i szybko wbiegłam do działu z tymi jak to Dylan powiedział _droższymi czekoladami_.
Wybrałam to co miałam wziąść.
Szybko zapłaciłam i wyszłam w pędzie potykając się.
Już byłam gotowa na twarde zetknięcie się z ziemią, gdy nagle...
Poczułam czyjąś, ciepłą dłoń na mojej tali.
Szybko otworzyłam oczy i ujrzałam...
brązowe oczy w czekoladowym wydaniu...
-Hailie Monet - Odezwał się nie kto inny jak...
- Adrien Santan -powiedziałam to z lekkim zdziwieniem, niepokojem i oschłą nutą.
wpatrywał się we mnie. nie mogłam tego znieść.
tak bardzo go lubiłam a za razem nienawidziłam..
Zostawił mnie na pastwę losu, ufałam mu a on wystawił mnie na wiatr...
Trudno było mi wybaczyć mu to co zrobił..
Powiedział te nie znoszące sprzeciwu nic
a teraz żądał przyjaźni ?? relacji?? a może coś głębszego???
po co zadawałam sobie takie pytania jak jego odpowiedź była jasna i dobitna..
nie chciał mnie, a jednak..
a jednak właśnie trzymał mnie w tali i patrzył na mnie z pożądaniem..
to na usta to w oczy..
- Hailie Monet, czy wszystko dobrze?? - zapytał już chyba któryś raz z kolei ponieważ jego głos był trochę podenerwowany.
zdecydowałam się na grzeczną lecz lodowatą odpoweidź.
-Dziękuję za troskę, ale już sobie sama dam radę- po czym lekko odepchnęłam się od ziemi.. i już miałam od niego odejś gdy nagle...
jego ręce znów mnie oplotły...
dlaczego?? zastanawiałam się w myślach...
-Hailie Monet nie tak prędko- powiedział to z jego firmowym uśmieszkiem - najpierw pogadamy.....
_____________________________________________________________________________________________
Hejo!!
Tak jakoś mi się udało i zmobilizowałam się do napisania tego rozdziału...
Trochę późno ale moja poetycka wena mnie wzięła i musiałam po prostu musiałam...
Mam nadzieję że się to podoba..
wiem że tak czy siak werka pisze dalsze rozdziały no ale nie zaszkodzi kontynuowania mojego fanfiction....
Bayo!!
PS piszcie po więcej. (to mnie bardzo mobilizuje)
CZYTASZ
Hailie Monet i Adrian Santan (Diamond)
Teen FictionKsiążka Hailie Monet i Adrian Santan to moja wymyślona wersja Rodziny Monet. Utwór będzie opowiadać o relacji obydwóch bohaterów. Akcja zaczyna się dziać po roździale : Minuta z utworu Diament.