1/07/10

220 15 2
                                    

Drogi pamiętniku,

Powiem ci coś...

Był tu.

Znowu mogłam zobaczyć jego zielone oczy, uśmiech na ustach i brązową czuprynę na głowie. Jego oczy lśniły, a na twarzy widniał szeroki uśmiech z dołeczkami w policzkach. Na jego twarz padał cień rzucany z małego okienka w moim pokoju. Było idealnie.

Patrzyłam na niego, on na mnie. Wszystko było takie cudowne. Było jak dawniej. Chciałam do niego podejść, ale on znikną, rozpłyną się w powietrzu. Tak bardzo za nim tęskniłam, a on znowu mnie zostawił.
Znów zostałam sama

Zaczełam krzyczeć.

Płakać.

Niszczyć pokój.

Wszystko na raz.

Drzwi otworzyły się z hukiem. 

Przyszli po mnie ze strzykawką w ręce. Wiedziałam co za raz się stanie. Jedyne co pamiętam to łzy, krzyki i ból w ręce.

Przepraszam za wszystko.

Za to, że jestem nie normalna.

Mówiłam, że rozdziały będą krótkie >,<

Powiem ci coś • StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz