Drogi pamiętniku,
Powiem ci coś...
Znowu go widziałam.
Siedział oparty o szarą ceglaną ścianę w pokoju.
Jego głowa była opuszczona i zasłoniona lokami, które na nią opadały.
Ręce leżące na jego długich nogach strasznie się trzesły.
Bałam się.
Nie jego, tylko co się zaraz stanie.
Nie chciałam przerywać tej błogiej ciszy moim ochrypłym głosem.
Chciałam się w nią wsłuchać i przyglądać się chłopakowi całą wieczność.
On chce mi coś przekazać.
Coś ważnego co muszę wiedzieć.
Miałam zamiar rozpocząć rozmowę, ale do mojego małego pokoju w którym znajduje się metalowe łóżko i drewniane krzesło pod ceglaną ścianą, weszli oni.
Na ich twarzach widniały szydercze uśmiechy, a w rękach lśniły strzykawki z czymś przeźroczystym w środku.
Złapali moje posiniaczone ramiona i zaczeli wbijać w nie igły.
Z moich oczu lały się łzy, a z ust wydobywały krzyki i wołanie o pomoc.
Powieki robią się cięższe, a ja bezwładnie opadam.
Ciemność.
Przepraszam za wszystko.
Przepraszam, że jestem nienormalna.
Dziękuje tym kilku osobom, które przeczytały i zostawiły po sobie ślad.
CZYTASZ
Powiem ci coś • Styles
FanficDrogi pamiętniku, Powiem ci coś... [short story] *** Copyright © 2015 princessliwia