Drogi pamiętniku,
Powiem ci coś...
Jego zielone oczy patrzą prosto na mnie.
Uśmiech rozświetla twarz.
Smukłe palce przejezdzają po brązowych lokach.
Jestem w niebie.
Wstałam z brudnego materaca.
Trzęsącymi nogami wolno szłam w jego stronę.
Usiadłam obok starając wysilić się na uśmiech.
Moja dłoń powoli zmierzała w stronę jego policzka.
Odsuną się.
Z moich oczu lecą strumienie łez.
Odrzucił mnie.
Nie chce mnie.
Już mnie nie kocha.
Z jego twarzy nie znikał uśmiech.
Z mojej nie przestają lecieć łzy.
Z ust wydobywa się krzyk rozpaczy.
Ciągnę się za włosy i patrze na jego uśmiechniętą twarz.
Dlaczego?
Drzwi się otwierają.
Pan stoi w drzwiach.
Jest na mnie zły.
Boje się.
Skulam się w kącie i staram się nie wydawać rzadnego dzwięku.
Podszedł i mocno uderzył mnie w głowę.
Zaczełam szlochać za co dostawałam ponownie.
I tak ciągle.
Potem widzę już tylko ciemność.
Przepraszam za wszystko.
Przepraszam, że jestem nienormalna.
I co myślicie o rozdziale? Wiem, że jeszcze jest to nie zrozumiałe ale wkrótce wszystko się wyjaśni. Dziękuje wszystkim za vote i komentarze, które naprawdę lubię czytać.

CZYTASZ
Powiem ci coś • Styles
Fiksi PenggemarDrogi pamiętniku, Powiem ci coś... [short story] *** Copyright © 2015 princessliwia