Pov Bartek:
Kiedy niosłem Wiczkę nie wiedziałem co się dzieje jednocześnie ona płakała z jakiegoś powodu ja też jej się lała krew a ja modliłem się aby nic jej nie było.
Gdy byliśmy już u mnie delikatnie położyłem ją na łóżko i poszedłem szybko po apteczkę.Wytarłem, zdezynfekowałem i zakleiłem jej rany po czym ją przytuliłem odwzajemniła to a ja zacząłem rozmowę Wiczka co się stało spytałem po cichu. Brunetka popatrzyła mi się w oczy przysłunąłem ją do siebie i posadziłem na swoje kolano, nie boli cię rączka spytałem, boli ale dzięki tobie mniej uśmiechnęła się brunetka. Powiesz mi o co chodzi? Spytałem. Ale zobaczyłem że posmutniała. Ejjj Wikinia spokojnie powiedziłem i przytuliłem ją. Powiem odezwała się po chwili, ręką mnie boli dodała. Wiem że nie chodzi tylko rękę. Skąd wiesz spytała. Dzień cię nie znam żeby nie zauważyć że nie chodzi o rękę dodałem. No dobra chodzi o to że jak poszliśmy z Patrykiem się rozpakować i ja nie wyobrażałam sobie że mam mieć z nim pokój niby pogodziłam się z rozstaniem ale tam było jedno łużko to dla mnie za dużo, i jak tak stałam to
Patryk do mnie podszedł i chciał mnie
pocałować a ja się odsunęłam żeby tego nie robił i spadłam na biurko, nie rozumiem o co mu chodzi najpierw zrywa a potem chcę się całować coś we mnie pękło jakąś bariera dystansu po zerwaniu i emocje puściły sama nie wiem! wkrzyknęła na jednym wdechu i wtuliła się we mnie jeszcze mocniej płacząc, nie wiedziałem co o tym myśleć on chciał ją pocałować WIKE MOJĄ WIKE Zerwał z nią a teraz co, dobra spokojnie Bartek pomyslałem. ROZPIERDOLE GO krzyknałem I mocno ją przytuliłem nie wiem dlaczego ja też zaczałem płakać siedzieliśmy wtuleni w siebie przed dłuższy czas siedzieliśmy w ciszy ale ona była zupełnie komfortowa.Pov Wika:
Czułam się już lepiej zawsze kiedy wygadałam się Bartusiowi czuję się lepiej, zawsze jest przy mnie kiedy tego potrzebuje UWIELBIAM GO jest najlepszym przyjacielem ever. Teraz siedziałam na jego kolanach wtulaliśmu się w siebie była cisza ale nie była niezreczna było super potrzebowałam z kimś się poprzytulać a Bartek był najlepszą osobą.
Nagle do pokoju wparowała Hania. O tu jesteś Wika tak myślałam, o co chodzi spytałam zachrypniętym głosem i popatrzyłam się na nią. Wiczka czemu płaczesz,podbiegła do mnie i przytuliła ja odwzajemniłam to ale dalej siedziałam na kolanach Bartka bo czułam się bezpieczniej na wypadek jak by Patryk tu przyszed, gdy już oderwałyśmy się od siebie Hania zaczeła ponownie rozmowę. Wiczka Patryk cię szukał mówi że nagle wybiegłaś z pokoju i nie wie o co chodzi powiedziała a ja wtuliłam się w Bartule i ponownie zaczełam płakać.
Pov Bartek:NIE WIE KURWA NIE WIE ja mu zaraz dam, delikatnie zdjałem brunetkę ze swoich kolan i pobiegłem korytarzem za sobą słyszalem tylko " nie Bartek", "Czekajj","Bartekkk" ale ja nie zatrzymałem się byłem tak wkurwiony że chciałem tylko tam dobiec i go wyjaśnić po czym przywalić mu w ryj. Gdy wbiegłem do pokoju Patryk siedzał na łużku i robił coś w telefonie, nawet nie zwrucił na mnie uwagi. Czyli tak się bawimy, podeszłem do niego, pociągnąłem go za koszulkę do góry i przywaliłem mu w nos. Co ty robisz krzyknał chłopak, po czym wytarł krew lecącą struszkiem z jego nosa. Nie udawaj że nie wiesz, masz się odpierdolić od Wiktorii najpierw z nią zrywasz a potem takie akcje, ja wszystko wiem Patryk krzyknałem, na co mu mina jeszcze bardziej zbledła. Bartek.. zaczął ja nie wiem co się ze mną zadziało ja naprawdę już jej nie kocham a pomyślałem o tym ja ja naprawdę nie wiem tak mi głupio... Musiałem być twardy, podałem mu chusteczkę po czym zaczałem ponownie ostro, Tak się nie robi Patryk! Ona przez ciebie płaczę, spadła na biurko i ma rozwaloną rękę!Chłopakowi pociekła łza z oka
ja naprawdę nie chciałem schował twarz w ręce i wybiegł z pokoju.
Pov Wika:Opowiedziałam Hani o całej sytułacji i zrobiło mi się lżej tak jak po rozmowie z Bartkiem, Hania była drugą osobą której mogę się wyżalić i zawsze mnie wysłucha taka damska wersja Bartka, no prawie czuję że z Bartkiem nasza wieź jest na trochę innym poziomie ale nie umiem dokońca tego wytłumaczyć trochę się zamyśliłam a po chwili do pokoju wszedł Bartek, podbiegłam do niego się przytulić w on uniusł mnie do góry i podszedł do łużka wtedy posadził mnie obok siebie. I co spytałam, jak to co spytał Brunet. No no z Patrykiem powiedziałem a moja mina zrzedła. Bartek złapał mnie za ręce i zaczał opowiadać, gdy skończył dalej się trzymaliśmy oraz ja przytuliłam się do niego co on odwzajemniał.
Pov Bartek:Siedziałem w uścisku z brunetką przez dłuższy czas. To ja może pujde powiedziała Hania przytuliła się jeszcze raz do Wiczki, zakochańce powiedziała cicho ale tak żebyśmy to usłyszeli po czym puściła mi oczko i wyszła, postanowiłem tego nie komentować, owszem uważam Wike za swoją bardzo bliską przyjaciółkę ale coś więcej?? Raczej nie, znaczyyy nie nie MYŚLE że nie...
SIEMKA TYM RAZEM DŁUŻSZY ROZDZIAŁ, BO JETSEM CHORA I MIAŁAM CZAS PISAĆ
843 SŁOWA CHB NIE TAK ŹLE :))

CZYTASZ
Czy będę w stanie kochać?//Bartonii(18+)
Fiksi RemajaKartonii po rozstaniu z Patrykiem jest załamana jako że Bartek jest jej najlepszym przyjacielem stara się bezgranicznie ją pocieszać w ten sposób zbliżają się do siebie...