Pov Wika:
Wieczorem z Genziakami postanowiliśmy zrobić ognisko, czułam się już całkiem dobrze uznałam, że na nie również pójdę, była już 20 więc za godzinkę byliśmy umuwieni. Ubrałam się w czarne dresy, zielony top a na to zarzuciłam czarną rozpinaną bluzę.Z włosami nic nie robiłam, zostawiłam proste. Makijażu większego niż miałam też nie robiłam bo Bartek mnie pośpieszał. Po chwili wyszliśmy i skierowaliśmy się w stronę reszty.Było bardzo przyjemnie tak po prostu sobie porozmawiać i się wychilować zwłaszcza, że już jutro wieczorem wracamy do Polski. Podsumowując te wakacje już drugi przypadkowy pocałunek z Bartkiem, czy czuję coś więcej nie wiem muszę wybić to sobie z głowy bo on i tak ustalił sobie na początku projektu, że nie chce być z nikim z Genzie nie ważne co by się działo. WHAT Wiktoria jaką ty wogule
dajesz ewentualność xd przestań tak myśleć. Z Moich głębokich myśli wyrwała mnie Hania.- Wiczka o czym tak myślisz?- dopytywała uważnie się na mnie patrząc.
- ja? nie nic! Po prostu wspominam te wakacje bo już niedługo powrót.- odpowiedziałam lekko jąkając się, przecież nie powiem że myślałam o Bartku.
- Mhm mhm no dobrze, a odpowiesz mi na pytanie?- dodała po chwili.
- emmmm, mogła byś powtórzyć proszę- spytałam
- jasne pytałam czy grasz z nami w butelkę.- odrzekła blondynka i spojżała na mnie spowrotem uważnie.
- T-tak jasne- odpowiedziałam z lekkim wahaniem.
- dobra, to Świeży przynieś butelkę jakąś a ja z Wiczką pójdziemy po kocyki.- zwróciła się do łysego i do mnie.
Wstałam i podążyłam za blondynką zdziwiona bo przecież koce były na tarasie a ona pociągnęła mnie za rękę do swojego pokoju.
- Oco chodzi Haniu, przeciż koce są na tarasie.- pytałam lekko zszokowana
- nie chodzi mi o koce Wika ty jesteś głupia czy głupia.- dodała a jaa jeszcze bardziej nie wiedziałam co może mieć na myśli.
- przecież wiem, że myślałaś o Bartku, głupia nie jestem stara- zaśmiała się a ja lekko się zszokowałam. Skąd ona to KURWA wie ?!
- Haniu skąd ty zawsze wszystko wiesz...?- spytałam ponieważ uznałam że ukrywanie tego nic już nie da.
- ponieważ widać, że z nim kręcisz a kiedy ty" myślałaś o wakacjach" a Bartek coś mówił uśmiechałaś się.- dodała potrząc mi w oczy.
- O JAPIERDOLE SERIO? Nie byłam tego świadoma! A jak to zabaczył!? To nie tak!- Spanikowałam
- spokojnie Wika na pewno tego nie widział bo przecież jak do kogoś mówił to patrzył na tą osobę, do której mówi, na pewno nie widział luz.- Dodała Hania chcąc mnie uspokoić.
- Na szczęście. Ale Haniu poprostu ja wiem, że to mój NAJLEPSZY PRZYJACIEL i nic więcej oraz, że on nie chce być z nikim z projektu więc i tak wszystkie myśli o bliższej relacji muszę wybić sobie z głowy. - powiedziałam spoglądając na podłogę.
- Wiczka, będzie dobrze jeśli jesteście sobie pisani to będziecie razem nie zależnie od okoliczności.- dodała kładąc rękę na moje ramię .
- Haniu ale ja nie wiem czy ja chcę z nim być porostu on jest przystojny, mądry, kochany, idealny...., ale proszę nie mów nikomu o tej całej rozmowie ani o tym co Ci powiedziałam.-mówiłam znów patrząc się w podłogę.
- Spokojnie Misia nikomu nie powiem,
przecież wiesz.- uśmiechnęła się a następnie mnie przytuliła na co również się w nią wtuliłam.KOCHAM HANIĘ!
~~~~~~~~~~~~~~~~~
Jeden z dłuższych rozdziałów ostatnio! Chociaż i tak nie za długi ale wreszcie coś wstawiam, prawie cały ten rozdział napisałam teraz za jednym zamachem bo miałam akurat wenę haha.❤️🔮
560 słów

CZYTASZ
Czy będę w stanie kochać?//Bartonii(18+)
Novela JuvenilKartonii po rozstaniu z Patrykiem jest załamana jako że Bartek jest jej najlepszym przyjacielem stara się bezgranicznie ją pocieszać w ten sposób zbliżają się do siebie...