Polecenia zespołowe część 5.

2.6K 234 1
                                    

Punkt wywieziony z Monako wywołał medialną burzę wokół Rity.

Droga powrotna z Monako do Szwajcarii upłynęła jej na nagrywaniu materiałów dla sponsorów. Kolejnym krokiem było przekazanie niektórych bezpośrednio i umieszczenie pozostałych na nartach w mediach społecznościowych. To zadanie należało już do Kevina. Dodatkowo przyszło mu uporać się z filtrowaniem zapytań o wywiad, lub choćby jednominutową wypowiedź zawodniczki, która pobiła rekord w zdobywaniu punktów przez kobietę w Formule 1. Żeby tego było mało, nie minęła doba, a kampania Gasii zaczęła skutkować skokiem popularności. Materiały umieszczone w poniedziałek rano, wieczorem miały już milionowe odsłony, tysiące polubień i setki komentarzy.

Żegnaj moja mała rozpoznawalności... Witaj sławo, podsumował wzrost popularności, jaki nastąpił z dnia na dzień.

Dla Rity medialny czwartek zaczął się w środę wieczorem, gdy prosto z lotniska wpakowano ją, Pabla, Rafaela wraz z ich menagerami do podstawionych taksówek, które przetransportowały ich do studia QC Sport.

Brak Kevina, który wraz z Margo, Nat i Evanem miał dotrzeć nazajutrz rano, sprawiał, że wyłączyła się z otoczenia i pogrążyła w myślach, by przygotować się na pytania, jakie mogą paść. Mogą, ponieważ mimo zapewnień o przesłaniu listy zagadnień do poruszenia, mniej niż dwie godziny przed nagraniem, skrzynka Kevina pozostała pusta, o czym Rita dowiedziała się pisząc do niego.

Od Rity

Do Kevina

Iść czy nie iść? Oto jest pytanie. Czy mój agent zna odpowiedź na nie?

Od Kevin

Do Rita

Niestety z ich strony nadal cisza. Uważam, że taki brak profesjonalizmu ze strony QC świadczy tylko o nich. W razie czego odpowiadaj jak najbardziej okrągłymi zdaniami.

Od Rity

Do Kevina

Przekaz zespołowy znam, więc nie grozi, że chlapnę coś, co powinno zostać w murach fabryki. Gdy za bardzo będą chcieli grzebać w życiu prywatnym, dostaną po łapach.

Rozciągnęła się na siedzeniu niczym na tronie. Układała sobie w głowie plan przejęcia sympatii brytyjskich fanów. Gdy spojrzała na harmonogram spotkań z mediami i na szczycie listy ujrzała QC Sport, była gotowa zacząć wznosić modły, by przeprowadzającą wywiad nie była to Beatrycze Lunas. Gdzie Brazylia, gdzie Anglia, wspomniała ostatnie zdjęcie, przedstawiające byłą koleżankę z Volpy na tle panoramy São Paulo. To sugeruje, że nie będzie jej w ten weekend na Silverstone, pomyślała pełna optymizmu, wysiadając z auta.

Wystarczyło jednak, przekroczenie progu studia, by...

Brazylijka rzuciła się w objęcia Rafaela Trichero. Bez cienia skrępowania powitali się namiętnym pocałunkiem. Rita i Pablo wymienili spojrzeniami pełne dezaprobaty niczym dzieci, które przyłapały swoich rodziców podczas seksu.

W jednej chwili do Rity dotarło, że to Brazylijka jest tu samicą alfa. Wyglądała perfekcyjnie w grzecznej zielono-oliwkowej bluzce zapiętej na ostatni guzik i w czarnej skórzanej spódniczce maksymalnie odsłaniającej nogi, które zdawały się mieć dwa metry. Wysokie szpilki tylko potęgowały to wrażenie.

Rita popatrzyła na swoje białe seakersy, szorty i zespołową koszulkę, która w sezonie letnim miała odwrócone barwy, by chronić pracowników przed groźbą ugotowania się w granatowych barwach. Rude pasma oplatające jasną twarz razem z błękitem koszulki komponowały się w miły dla oka obraz. Miły, ale nie olśniewający, zachwycający, zniewalający z nóg.

Sezon szansOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz