Nasze pierwsze stosunki seksualne zaczęły sie od sylwestra tamtego roku. Pamiętam tylko to że obydwoje byliśmy po procentach, ale jednak po dwóch dniach przyznaliśmy sobie że spodobało nam się, nic z tym nie zrobiliśmy oprócz związania paktu że będziemy „przyjaciółmi z korzyściami" brzmi jak jakiś rollercoaster i w sumie tak jest. Bo uprawiać seks a następnego dnia udawać że nic nie było i być przyjaciółmi jest mega trudne, wręcz a-wykonalne jednak daliśmy rade. Do czasu kiedy nie zauważyłam że darze go większym uczuciem, kiedy tylko uprawialiśmy seks bez zobowiązań chciałam więcej żeby to nie było tylko dla korzyści. Raniłam sobie serce wiedząc że to tylko bez zobowiązań że uprawiałam z nim seks chociaż podczas,Louis nie czuł tego co ja. Oczywiście za długo w tym byłam stwierdziłam że jedyne wyjście to oddalanie się od Louisa, najpierw odrzucałam jego propozycje kolejnego seksu później przestaliśmy być przyjaciółmi z korzyściami tylko przyjaciółmi żadne stosunki nas nie łączyły a ja chociaż tęskniłam za tym to leczyłam sobie serce wpadając w błędne koło..
Skip time~ (3 miesiące później..)
Jak co rano wstałam o 8:00.. nie miałam na dzisiaj żadnych planów, mogłam robić co mi sie żywnie podoba. Do mojej porannej rutyny mogę wliczyć napewno jedno- sprawdzanie wszystkich social mediów- po wiadomości od fanów do konwersacji z najbliższymi.. nagle zobaczyłam kilka (AŻ 10 WIADOMOŚCI OD JEDNEJ OSOBY) wiadomości od Louisa mega sie zdziwiłam, z strachem weszłam w konwersacje-
Lou😼:
-O BOŻE WIESZ CO SIE STAŁO
-CAŁOWAŁEM SIE Z SYDNEY CHANDLER
-MEGA MI SIE PODOBA CHYBA COŚ Z TEGO BĘDZIE
-HALO J WSTAWAJ ŻYJEMY
-J
-J
-WEŹ ŚPIOCHU NO
-AHA
-J
-!!!
J😼:
-Weź jest po 8 jak moge być śpiochem jak ty pewnie o 5:00 wstajesz 🙄
-wow Louis Partridge sie całował nie możliwe czyżby to była jedyna dziewczyna która na ciebie poleciała czy to był sen?
Lou😼:
-weź tam cicho, ale co uważasz o tej sytuacji?
J😼:
-myśle że pasujecie do siebie🤩
—————————————————————————
Oczywiście że serce mi pękało z każdą chwilą czytania tego. Miał być tak piękny dzień a tu taki chuj. No cóż wstałam nie chętnie i sie przeciągłam, poszłam do kuchni zrobić coś do jedzenia bo byłam mega głodna ale jak już miałam jeść to głód znikał z każdą sekundą.. jedyna rzecz którą miałam w głowie to było to co mi Louis napisał w sumie na co ja liczyłam że nagle poczuje do mnie to samo co ja do niego? No właśnie to pytanie zadawałam sobie do końca dnia..
W końcu przeszłam do pierwszego setna opowiadania jak sie podoba? Prosze mnie nie komentować za to że gdzieś powtarzam albo jakies te inne błędy jeśli komus to naprawde przeszkadza to musi z tym żyć bo nie mam czasu na poprawianie tego😭😭 (może kiedyś) ps. Zamiast uczyć sie na chemie wybrałam pisanie rodziału drugiego więc doceńcie bo jutro mam sprawdzian a w ogóle sie nie uczyłam XDDD
