Przygotowania do przyjęcia, które miało raz na zawsze naprostować opinię Yoongiego miały rozpocząć się już następnego dnia. Jednak jak się okazało, Taehyung nie mógł tego zorganizować w tym tygodniu, a dopiero za miesiąc co jednak nie ostudziło niczyjego zapału.
W pierwszej kolejności młody Kim zebrał całą służbę w zamku w sali koronacyjnej, aby chociaż ludzie mieszkający i pracujący tam nie uciekało od Mina, jakby miał zaraz ich zasztyletować.
Fakt, było to późno, patrząc jak długo Yoongi przebywał na zamku, ale Kim dowiedział się dopiero na kolacji, że taki problem istnieje. Nikt się nie skarżył, że przetrzymuje tutaj "mordercę", więc sądził, że sprawa dotyczy tylko mieszkańców miast i wiosek.
Po naprawieniu tego błędu, atmosfera w zamku szybko uległa poprawie i służący od czasu do czasu zaczepiali Mina, aby osobiście go przeprosić za wcześniejsze traktowanie.
Sprawiło to, że Yoongi zaczął pozytywniej myśleć nad całym pomysłem uroczystości. W końcu… może kiedyś tutaj jeszcze wróci, a wtedy nie będzie się musiał martwić złą opinią, która ponownie sprawi, że kolejne miasto zaleje panika i strach. Nie chciał być przecież z tym kojarzony, to jego brat to powodował.
– Yoongi! – krzyknął Jeongguk podbiegając do Taehyunga i Mina, kiedy ci spacerowali po zamku. Król uśmiechnął się, ale zaraz zrobił srogą minę, chcąc trochę podrażnić młodszego.
– A swojego władcy to już nie łaska przywitać? – powiedział poważnie, a oczy Jeongguk od razu się powiększyły. Cofnął się o krok i zrobił głęboki pokłon w stronę Kima.
– Wybacz Wasza Wysokość. – przeprosił, a następnie ponownie się pokłonił, aby go odpowiednie przywitać. Uśmiechnął się przy tym zawstydzony, aby złagodzić gniew Taehyunga.
Król od razu przywrócił na twarz uśmiech i zaśmiał się razem z Yoongim. Choć ciągle powtarzał Jeonowi, że kiedy przy nim nie ma ważnych gości może być nieformalny w stosunku do niego, to zawsze dawał się nabrać na udawany gniew.
– Mów o co chodzi. – ponaglił Yoongi. Wiedział, że za chwilę miał się z nim spotkać, aby wyruszyć razem na polowanie, ale miał jeszcze trochę czasu.
– Bo Jimin znowu próbuje to robić! – poskarżył się i wydął niezadowolony policzki. "To" miało oznaczać dołączenie się do ich wyprawy do lasu – Nawet się naszykował i mówi, że teraz nie odpuści.
– Porozmawiam z nim. Gdzie jest?
– Przepraszam, że się wtrącam. – odezwał się Kim, a pozostała dwójka spojrzała na niego – A czy ten raz nie moglibyście się z nim wybrać. Może Jimin chciałby nauczyć się nowych rzeczy.
– On nawet nie umie jeździć konno! – sprzeciwił się natychmiast Jeongguk, a Taehyung westchnął – Z resztą polowanie to mój prywatny czas z Yoogim!
– Powinniście się pogodzić.
– Nie. – dalej upierał się przy swoim. Spojrzał w stronę Yoongiego w poszukiwania wsparcia.
– Pójdę z nim porozmawiać. – powiedział i odszedł. Kiedy się oddalił Jeongguk posłał Taehyungowi znaczące spojrzenie. Obaj wiedzieli, że mężczyzna nie ma szans w starciu z urokiem Jimina. W dodatku kiedy Park czegoś chciał, nie było nie.
Yoongiego czekała ciężka przeprawa.
***
Yoongi wszedł do pokoju, w którym aktualnie znajdował się Jimin. Blondyn był w trakcie poprawiania lekkiej brązowej koszuli i ciemniejszych spodni, które luźno oplatały mu nogi. Na stopach znajdowały się ciężkie buty, które wyglądały identycznie jak te Jeongguka.
![](https://img.wattpad.com/cover/340424648-288-k610497.jpg)
CZYTASZ
Prince |YoonMin| ✓
FanfictionYoongi po wielu latach postanawia powrócić do Querto, aby ponownie spotkać anioła, który wtedy uratował go i pomógł pokonać brata. Druga część "King" Początek: 03.10.2023r. Koniec: 10.11.2023r.