-Wstawaj pierwszy dzień szkoły!
-uslyszałam moją mamę która szybkim krokiem zaczęła biec po schodach -nie dało się tego ukryć czułam satysfakcję i stres nadchodzący do tego.
-nagle zauważyłam że klamka zaczęła się poruszać i powoli otwierać drzwi do mojego pokoju.- Jesteś gotowa?, nie chciałabyś się chyba
spóźnić pierwszego dnia szkoły?-zapytała mnie a ja czułam jakby moja głowa miała zaraz wybuchnąć od nerwów. -Tak bardzo się stresowałam.
- Będę czekać na dole i cię odwiozę.
-okej. -usłyszałam kroki mojej mamy która schodziła teraz na dół.
Szybko się ubrałam w luźne jeansy czarną bluzę i dobrałam do tego jakieś dodatki. schodząc szybko na dół usłyszałam głos mamy.
- Gotowa ? - spytała a w jej głosie słyszałam satysfakcję.
-Tak jestem haha, ale się stresuje powiedziałam zakładając moje białe Nike .
-To wiadome że się stresujesz ale spokojnie będzie dobrze.
-powiedziała.- Uspokajając mnie przy tym
-Weszliśmy do auta a zanim popatrzyłam już byliśmy przy szkole. - stresowałam się tak bardzo że może nikogo nie poznam wywalę się i zrobię z siebie pośmiewisko pierwszego dnia!.
-No to powodzenia.-Powiedziała mama.
- dzi-ęki pa!.
-Gdy wyszłam zaczęłam się rozglądać
omijając przy tym trochę ludzi-Było pięknie i inaczej niż w tamtej szkole.
-Nagle wpadlam w kogoś . - Zapowiada się naprawdę ciekawy rok. - Pomyslałam.
-Patrz jak chodzisz! - usłyszałam chłodny głos jakiegoś chłopaka który stał przede mną.- odrazu złapaliśmy kontakt wzrokowy.
-był ubrany w biała koszulę z odpietym jednym guzikiem i poszarpanymi czarny włosami z brązowymi oczami.
- Ee tak przepraszam -powiedziałam zakłopotana -jestem tu nowa i..
-Nie dokończyłam zdania bo już chłopak zaczął mówić zdenerwowanym głosem
-Nowa ta? A jak masz na imię co?-uslyszałam.
-Hej! - ktoś nam przerwał a my zdezorientowani odwróciliśmy głowy w tamtą strone.
-Widze że jesteś tu nowa?- Odezwała się jakaś dziewczyna -Spogaldajac na chłopaka obok. - Po czym położyła rękę na jego ramieniu przyciągając go do siebie i łączac ich usta w pocałunku.
-A ty kto tak wogóle? - zapytała chamskim głosem.- Leila Harres - odpowiedziałam.
-Nic nie odpowiedziała tylko popatrzyła się na mnie i zaczęła mnie skanować oczyma.
-Widzialam że dużo osób się na nas gapi i czułam się trochę niekomfortowo w tej sytuacji. - Wiecie co miło było poznać ale muszę lecieć Pa!-odpowiedzialam szybko idąc żeby mnie nie złapali znowu - co za ludzi szepnelam do siebie, a przy tym szukałam sali w której miałam teraz lekcje. - A4 patrzyłam na kartkę gdzie miałam to napisane.
-Siemka zdaje się że mamy wspólnie lekcje -usmiechneła się jakaś blondynka.- spoglądając na moją kartkę.
- Na to wygląda uśmiechnęłam sie odwzajemniając.
-jak się nazywasz -powiedziała przeczesując przy tym włosy?
-Leila Harres. - a ty?
-Jestem Natalie William. - może cię
oprowadzę ? -zaproponowała.-Jasne będzie mi miło! -powiedziałam z radością i uśmiechem na twarzy.
-Natalie zaczeła mnie oprowadzać po
szkole a Przy tym trochę opowiadać. - Gdy zaczął przechodzić chłopak na którego dzisiaj wpadłam.-Puszczając mi jebane oczko. -znasz go?! -przerwała nagle.
-Wpadłam dzisiaj na niego a coś się stalo? - O kurwa.- powiedziała.
-Jezu przepraszam on Gra w koszykówke i każda dziewczyna na niego leci.
-A on ci puścił oczko, Właśnie -zauważyła.
-Tak puścił ale to nic nie znaczy. -nie
lubię go, już jak na niego wpadłam to nie było za fajnie eh.-to jest totalny Fuck boy -powiedziała
- Kto by się spodziewał -myślałam sobie.
-Widac trochę- powiedziałam od razu.
-Każda na niego leci zazdroszczę jego dziewczynie, którą i tak wykorzystuje - powiedziała nie przejmując się tym że ja wykorzystuje.
-Jak wykorzystuje- co masz na myśli ? - zapytałam.
-Siemanooooo! -ktos wykrzyknął za nami.
-Hej -powiedziała Natalie.
- gdy nieznajomy chłopak spojrzał na mnie pytająco.
- A to Leila nowa!- przedstawiła mnie.
-Cześć Leila- powiedziałam nie ukrywam dosyć ładny był ten chłopak- miał blond kręcone włosy a do tego niebieskie oczy.-Siema Charlie - uśmiechnął się.
- A ja to odwzajemniłam.
-Zaraz dzwonek schodzicie- A i tak wogóle wydajesz się
Ok .-powiedział a ja nie wiedziałam co na to odpowiedzieć.- wpadnij na moją imprezkę będzie tam Cała klasa która przy okazji poznasz.-A Natalie pokiwała głową potakując
-dobry pomysł. -powiedziala
- też tam będę, pójdę z tobą!
-razem będziemy się malować i stroić na nią będzie dużo chłopaków kto wie, może jakiegoś znajdziemy. co ty na to ? - niezły pomysł. - odwróciłam się do niej potakując głową.
-A Charlie się zasmiał .-no dobra to ustalone - a teraz muszę
lecieć Papaa miło było poznać Leilo
- Leilo -pomyslałam. Dziwnie ale ten
chłopak chyba mi się spodobał.- Zapowiada się ciekawie. -Pomyslałam.
Hejka Jeśli wam się spodobało to codziennie będzie ileś rozdziałów ale nie wiem jeszcze dokładnie ile. To zależy od dniaProszę jeśli wam się jednak nie podobało nie zostawiajcie obraźliwych komentarzy.
To dopiero początek tej książki w którym się nic nie dzieje (TERAZ)ale obiecuję że 2 będzie ciekawy nawet bardzo (mam taką nadzieję) Muszę dodać że dopiero zaczynam pisanie i jest to moja pierwsza pisana powieść (PRZEPRASZAM GDYBYM OMINELA JAKAS KROPKE BADZ PRZECINEK!!)
PSS do zobaczenia mam nadzieję❤️
Już zaniedlugo 2 rozdział CZEKAJCIE!
MOZE BYC NAPRAWDE CIEKAWIE.
CZYTASZ
"Nigdy Nic Nie Znaczyłam" [Do Zmiany]
Roman d'amour17 letnia Leila przepisuje się do nowej szkoły. Gdzie poznaje wpadając na korytarzu 19 Letniego Nate'a Który zdaje się nie lubić nowej uczennicy i nie ma zamiaru tego ukrywać jednak coś ich do siebie przyciąga, coraz częściej się spotykają nawet p...