Nocne powietrze muskało jej policzki ,powodując gęsią skórkę na jej ramionach ,ale Anastazja zignorowała ugryzienie i zachichotała cicho ,Słuchając historii .Kaspiana ,gdy opowiadał jej o czasie spędzonym z Ryczypiskiem i resztą .Para oddaliła się bez celu od wesołej sali ,która wciąż była pełna uroczystości ,weszli do ogrodu ,świetliki rozświetliły otoczenie ,tworząc nieziemską atmosferę w dalszej części spaceru .W końcu zatrzymali się i usiedli na marmurowym siedzenie, chłodno przywitało swoje tyłki .Anastazja pisnęła lekko ,wywołując głęboki ,chłopięcy śmiech Kaspiana .
Wkrótce między nimi zapanowała cisza ,gdy patrzyli na swoją okolicę ,zapach kwiatów unosił się po dużym ogrodzie ,gwiazdy świeciły nad czarnym niebem .Kaspian zerknął z ukosa na kobietę ,która siedziała obok niego ,wszystko w niej zapierało dech w piersiach ,gdyby spacerowała sama ,Kaspian mógłby wziąć ją za wróżkę .Lekko wstrzymał oddech ,gdy zdał sobie sprawę ,ze ona również go odwzajemniła ,patrząc na niego z boku ,jej policzki były zaróżowione od chłodnej nocy i być może ona też była nieśmiała .
Było coś zupełnie wyjątkowego w tym dzisiejszym wieczorze ,mimo ze wisiało nad nimi niebezpieczeństwo .Kaspian poczuł ,ze odpręża się z powodu uspokajającej atmosfery ,kiedy usłyszał Anastazję mówiącą delikatnym ,melodyjnym tonem ,do którego musiał się pochylić .Poczuł ,jak jego udo ociera się o jej udo .Kaspian szarpnął się na krześle ,przeklinając siebie za zachowanie jak mały chłopiec .Ze swojego boku usłyszał ,ze ktoś chichocze w niekontrolowany sposób ,Kaspian odrzucił głowę na bok tylko po to ,by uśmiechnąć się krzywo .
-Co ?-zapytał ,czując się zdenerwowany .
Anastazja tylko pokręciła głową w odpowiedzi i powtórzyła słowa -Mówiłam ,ze za twoją zgodą może będę mogła pożyczyć kilka książek z biblioteki .
Nie zdając sobie z tego sprawy .Anastazja przysunęła się bliżej niego i rozmawiali ze sobą ściszonymi głosami ,mimo ze byli sami w ogrodzie ,w jakiś sposób rozmawiając w ten sposób ,czuli się bardziej intymni, jakby kochankowie mieli nadzieje znaleźć spokojny czas do wspólnego spędzenia czasu .
-Oczywiście -Kaspian odpowiedział entuzjastycznie -Nie potrzebujesz mojego pozwolenia .
-Dziękuję Wasza -zanim zdążyła dokończyć zdanie ,przerwał jej Kaspian .
-Mów mi Kaspian -spojrzał na nią uważnie ,a kiedy Anastazja formalnie powtórzyła jego imię ,w jego ciepłym spojrzeniu pojawiła się iskierka przyjemności .
Anastazja szybko odwróciła się bezmyślnie ,wpatrując się w ulotne w przyspieszonym ruchu świetliki ,ponieważ to była Narnia ,zastanawiała się ,czy mogą z nią porozmawiać .Znów zapanowała brzemienna cisza i Anastazja niemal wierciła się na swoim miejsce ,gdy Kaspian chwycił ją za rękę ,potrząsając nią .Anastazja z napiętym oddechem wpatrywała się w ich dłonie ,gdy je podniósł i przycisnął usta do jej otwartej dłoni ,Anastazja sapnęła zszokowana .
-Twoje dłonie -szarpnął Kaspian ,delikatnie głaszcząc jej kostki .Kontynuował -Są małe w moich dłoniach i bardzo delikatne .
Wstyd pochłonął jej całe ciało i Anastazja pociągnęła go za rękę ,ale bezskutecznie ,ponieważ jego uścisk był mocny ,wiec jednocześnie unikała kontaktu wzrokowego ,a łzy popłynęły jej .
-Anastazja ,co sie dzieje ?-Kaspian wypytywał ją z zaniepokojeniem naglą zmianą nastroju .
-Jak ..Jak możesz tak mówić?-Anastazja zakrztusiła się swoimi słowami ,nie powstrzymując łez-Ich tekstura jest szorstka jak u mężczyzny ,przestań mówić fałszywe komplementy .
-Anastazja ,spójrz na mnie .-jego ton nie tolerował żadnych kłótni ,ale powiedział bez zawziętości ,dopóki Anastazja nie ustąpiła i nie spojrzała na niego ze łzami w oczach .
Opieka nad nią przepełniła się w Kaspienie i pojawiła się w nim kolejna emocja ,którą aż za dobrze znał .Nie myśląc już o swoim działaniu ,Kaspian zmniejszył dystans między nimi i lekko musnął jej zimne wargi .Szokująco ciemny brąz zderzył się z jego ciepłym brązem ,rumieniec wkradł sie na blade policzki Anastazji ,odsunął się ,zeby na nią popatrzeć .
Klarka piersiowa Anastazji poruszała się w górę i w dół w szybkim tempie ,gdy próbowała wdychać tlen do swojego oszołomionego organizmu ,w przeciwnym razie mogłaby zemdleć w niemęski sposób ,jeszcze bardziej zawstydzając się przed nim .Pocałował mnie ,pomyślała gorączkowo .Ale kiedy miała odwagę na niego spojrzeć ,dostrzegła na jego twarzy wyraźną tęsknotę ,a powieki zakryte ,co wskazywało .
Kaspian ponownie pochylił się do przodu ,ale w wolniejszym tempie ,aby jej nie przestraszyć ,zatrzymując się ,by spojrzeć na jej twarz ,gdyby ją zniechęciła ,zamiast tego .Anastazja wiedziała ,jak musiała wyglądać jej twarz w jego spojrzeniu ,ponieważ z nieśmiałą gorliwością spotkała jego usta w połowie drogi .
Para ostrożnie eksplorowała to nowe terytorium ,poruszając ustami w harmonii ,dźwięk wydobywający sie z ogrodu był dźwiękiem całującej sie pary .Kaspian wkrótce pogłębił pocałunek ,przechylając głowę na bok ,podczas gdy jego język sondował zamknięte usta Anastazji ,prosząc o wejście .Jedna dłoń spoczywała na jej udzie ,druga poruszała sie z własnej woli ,lekko muskając jej szyję i smukłe ramiona .Jej cichy jęk niemal doprowadzał Kaspiana do szaleństwa ,ale on skorzystał z okazji i zanurzył język w jej ciepłych ustach ,muskając jej język .
Podczas gdy ich usta się kochały ,dłoń Kaspiana powędrowała do piersi Anastazji i delikatnie ujął jedną z nich ,pełnia jej wzgórka objęła jego dłoń ,pożądanie spadło do jego dolnego rejonu jak błyskawica .Białe ciepło trawiło jego mózg ,najpierw delikatnie ścisnął kopczyk ,a potem drugi ,delikatnie masując ciało .
Przerwali pocałunek ,łapiąc powietrze ,głośno dysząc ,gdy przełykali ,ale jego ręką ani razu nie opuściła tego miejsca .Opierając swoje czoło na jej ,Kaspian uśmiechnął sie do niej krzywo i uśmiechnął się szeroko ,gdy Anastazja zarumieniła się na głęboki odcień czerwieni ,gdy ścisnął mocniej ,Anastazje jęknęła głośno .Wygięła plecy w łuk ,przyciskając klatkę piersiową do jego dłoni .
Anastazja sięgnęła w górę ,aby chwycić jego twarz obiema rękami ,przyciągając go z powrotem do kolejnego mokrego pocałunku i tym razem pocałunek stał się bardziej gorący ,gdy ich języki splatały się ze sobą dzieląc oddech ,słychać było głośne jęki .Niezaprzeczalne pulsowanie między jej nogami sprawiło ,ze Anastazja przesunęła się lekko ,mając nadzieję ,ze uda jej się to złagodzić ,ale pozycja ta nie ustała w tym pożądliwym pulsowaniu .
-Mmm Kaspian -Anastazja mówiła pomiędzy pocałunkami .
Zanim zdążyła wypowiedzieć kolejne słowo ,w zamku zawrzało ,a powietrze wypełnił głośny dźwięk trąby .Zarówno Kaspian ,jak i Anastazja szarpnęli się do tyłu ,patrzyli na siebie w osłupieniu ,kiedy Kaspian po raz pierwszy wykonał ruch ,mocno chwycił ją za rękę i pociągnął w górę .W końcu odzyskując zmysły zarówno z pożądania ,jak i strachu .Anastazja dorównała swoją szybkością Kaspiana ,gdy pędzili na oślep.
Gdy zbliżali sie do dziedzińca ,zrobiło się głośniej .Serce Anastazji biło jak szalone ,strach ustąpił miejsca adrenalinie ,ale ona nigdy nie złamała swojego szybkiego tempa.
Dlaczego na zamku zrobiło sie takie zamieszanie? Ale zanim zdążyła dokończyć tę myśl ,Anastazja znała odpowiedz na jej pytanie .Stało się coś złego i kiedy w końcu dotarli na dziedziniec ,to co ich przywitało ,tylko przypieczętowało jej myśli .

CZYTASZ
Książę Kaspian
RomansBędzie to miało miejsce po opuszczeniu Narnii przez Pevensów, a książę Kaspian będzie miał złamane serce, ponieważ Susan nie wróci do Narnii. Anastazja córka rolnika z angielskiej wsi, pewnej nocy próbuje uniknąć gwałciciela i ku swojemu niedowier...