-4▪︎Jebany Samochód-

599 16 25
                                    

Kiedy się obudziłam zobaczyłam wiadomość od Patryka z pytaniem czy podwieźć mnie do domu genzie. Zgodziłam się, bo nie miałam ochoty zapieprzać na piechotę. Napisałam, o której najlepiej żeby podjechał, a ja podniosłam się i poszłam do toalety. Zanim skończyłam się malować ktoś zadzwonił do mojego dzwonka. Patryk przyjechał za szybko więc pośpieszał mnie przez resztę szykowania się.
Pod czas jazdy postanowiłam wstawić post na swojego instagrama

------‐----------------------------------------

@JazminWiśnia

Lubią to frizoluszek, i 4294 innychJaz Wiśniewska:Wiśnia fotki 1

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lubią to frizoluszek, i 4294 innych
Jaz Wiśniewska:
Wiśnia fotki 1

Zobacz wszystkie komentarze...

bartekkubicki:❤️🔥💪

Genzie.fp: to siostra friza?

---‐----------------‐---------------------------

Weszłam do domu gdzie właśnie przechodził Bartek Kubicki. Przywitałam się z nim i poszłam do biura. Przywitałam się z osobami w środku i zaczęłam pracę. Skończyłam o 20 przedłużając trochę czas, tak aby dokończyć wszystko co zaczęłam. Tak jak wczoraj umówiłam się z Bartkiem, że przyjdę do niego pogadać. Zapukałam w drzwi i weszłam do środka. Chłopak siedział na łóżku i oglądał coś w telefonie.

- Cześć Jaz - uśmiechnął się w moją stronę

- Czeeść - odpowiedziałam siadając obok niego

- Przyjechałaś dzisiaj z Patrykiem? - zapytał chłopak, który rano widział jak razem wchodziliśmy do domu

- Tak, a co?

- czemu, w sensie nie zrozum mnie źle, po prostu jestem ciekawy czy coś się stało, czy tak po prostu - zaczął Bartek orjętując się, że brzmi to dziwnie

- Wczoraj zepsuło mi się auto więc musiałam jakoś dojechać. Jak wyszłam nie chciało się odpalić i od wczoraj tam stoi

Rozmawialiśmy dalej przez kolejną godzinę. Postanowiliśmy, że wyjdziemy do mojego samochodu i sprubójemy go znowu odpalić. Bartek wsiadł do środka samochodu, włożył kluczyk i przekręcił, a audi się odpaliło. Bartek spojrzał na mnie w połowie rozśmieszony, a w połowie zażenowany.

- Na prawdę się nie włączał! - powiedziałam głośniej

- Sam się naprawił

- No tak! Dwubiegówki dostał

- Dobra, jedziesz już? - zapytał na co ja pokręciłam głową zaprzeczając, a Bartek wyciągnął kluczyki i wysiadł - A wcześniej to ty tym jeździłaś czy tylko udawałaś?

- Umiem odpalić auto - odpowiedziałam wkurzona i rozbawiona

- Skąd ty wzięłaś kasę na taką furę?

- Trzepałam hajs na trzepaniu dupą przed kamerką - odpowiedziałam ironicznie, wchodząc do domu

Pogadałam jeszcze pół godziny z Bartkiem i postanowiłam, że będę się zbierać, bo było już na prawdę późno. Wyszłam z jego pokoju, ale zanim wyszłam z domu odwiedziłam Patryka. Musiałam mu podziękować za to co dla mnie zrobił, bo nawet nie mogłabym zasnąć. Zapukałam do jednego z pokoi, który wydawał mi się pokojem Patryka, ale jednak weszłam do Wiki. Kolejny strzał był trafiony i tyn razem zapukałam do pokoju Patryka.

Chłopak leżał w ciemnym pokoju w łóżku patrząc się w telefon, podniósł się w połowie siadając i wygasił telefon. Przez chwilę nie wiedziałam co powiedzieć, poczułam się dzwinie jak spojrzał na mnie swoimi ciemnymi, uroczymi, zdezojętowamymi tęczówkami. końcu jednak to uczucie ustało, a ja mogłam się odezwać

- Chciałam Ci bardzo podziękować, bardzo mi pomogłeś mimo, że ledwo mnie znasz - powiedziałam i podeszłam do chłopaka z rozłożonymi rękami, aby go przytulić. Siedziała przed nim na jego łóżku przytulona w klatkę piersiową - dziękuję - wyszeptałam.

- Nie musisz mi za to dziękować - odpowiedział cicho

Siedzieliśmy tak chwilę w ciszy, aż się od siebie odkleiliśmy - auto już działa, wyśpij się dzisiaj - powiedziałam cicho i rozczochrałam mu włosy, jeszcze bardziej niż były wcześniej, przez co zobaczyłam na jego twarzy lekki uśmiech.

Wyszłam z pokoju i ruszyłam do samochodu. Dzisiaj ja też potrafiłam odpalić moje magicznie naprawiające się audi. Za chwilę byłam już w moim domu. Usiadłam na łóżku myśląc ciągle o rozmowie z patrykiem, nie potrafiłam zająć myśli czym kolwiek innym.

Położyłam się na brzuchu i włączyłam tiktoka żeby się czymś zająć, ale na żadnym nie mogłam się skupić. Pod czas kiedy tak je przwijałam i przewijałam napisał do mnie Karol.

Jak w nowej pracy? Zaprzyjaźniłaś się już z kimś? - przeczytałam wiadomość od Karola

Cieszę się z tej pracy i mam nadzieje będę w niej do konca genzie jeśli mnie wcześniej nie wyjebiesz - wysłałam pierwszą wiadomość

A co do znajomości to polubiłam się bardzo z Natalką, Bartkiem i Patrykiem - wysłałam kolejną wiadomość odpowiadającą na drugie pytanie

Zanim otrzymałam wiadomość zwrotną usłyszałam jak ktoś puka do moich drzwi. Byłam bardzo zdziwiona i trochę sie zestresowałam, bo był już bardzo późno, a nikogo nie zapraszałam. Wstałam z łóżka zostawiając telefon i poszłam zobaczyć, kto stoi przed moimi drzwiami.

----------------------------

Witam was widzowie w kolejnym, już 4 rozdziale. Trochę zbędnych rzeczy napisałam pod koniec jak chodzi o Karola, ale nie chciałam wstawiać takiego krótkiego rozdziału i zmieniać ten klimat, więc kolejny rozdział zacznę od dram.

Proszę mi napisać czy zdjęcie widać, bo ja już nie wiem raz jest raz nie

Miłego dnia lub nocy!!

Przypadkiem | Patryk Mortalcio Baran | ZawieszoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz