Perspektywa Jasia
W szpitalu od raz u zawieźli moją królewnę na salę operacyjną. Bardzo się o nią martwiłem. Zaczołem płkać. Usłyszałem głos lekarza.
Już jest wszystko w porządku może pan iść do swojej dziewczyny.
Podziękowałem i poszedłem do dziewczyny. Leżała cała zapłakana. Kiedy do nie podeszłem zapytała się mnie co się stało ja wszystko jej wytłumaczyłem. Po chwili lekarz przyszedł i powiedział, że zostanie ona do jutra w szpitalu...Taki krótki ale brak weny. Za dużo się u mnie ostatnio dzieje. Vote i komentarze mile widziane. Dzięki, że to czytacie.