Wszystko się we mnie zagotowało. Czułam. Pobiegam do łazienki, lecz nikogo tam nie było więc szukałam dalej. Łazienki znajdowały się w budynku obok imprezy. Gdy wychodziłam, zobaczyłam jak taro czeka na kogoś pod łazienką, pewnie na Ave. Weszłam więc do łazienki ponownie.
- Ava? - zapytałam do kabiny która lekko się poruszała.
- tak? - odpowiedziałam zdziwiona.
Nic nie odpowiedziałam, chciałam tylko wiedzieć gdzie jest.
Niedziela była dniem trudniejszym niż się wydawała. Z okna mojego domu widziałam ojca Anyi. Był pijany. Zaczęłam od śniadania. Mama w każdą niedzielę robi nam tosty francuskie z owocami. Także i dziś.
- jak tam w szkole? - zapytał mnie tata.
- jest okej - odpowiedziałam nie zbyt zainteresowana tą konwersacją. Nie byłam dziś w sosie.
- coś cie droczy? - zapytał zmartwiony tata.
- nie, tylko... Ava - ale jestem tępa. Miałam tego nie mówić!
- kto to Ava? - zapytała mnie mama.
- koleżanka.. - skłamałam.
Po śniadaniu, tata poszedł do pracy a ja poszłam do swojego pokoju podlaś moje kwiaty.
W pewnym momencie moja czynność została przerwana przez mamę.
- dobrze wiem co się dzieje. - powiedziała łapiąc mnie za rękę. - to twoja rywalką.
- nie... Ja.. - zaczęłam ale poddałam się w połowie uznając, że dalsze próby kłamstwa nie mają absolutnie żadnego sensu.
- hej! Stop, uspokój się. Też je miałam. - powiedziała z wyrozumieniem i spojrzała mi w oczy. - która?
- druga.
***
Po odrobieniu lekcji poszłam spać, by rano zacząć organizacje mojego planu.
W szkole szybko pobiegłam do grupy wrednych dziewczyn o prośbę.
- co chcesz? - zapytała chamsko przewodnicząca.
- potrz....
- dziewczyny! To ta stalkerka! Hahahaha. - zaczęła śmiać się Suzan.
Wkurzyła mnie. Pewnie chodziło o tę zdjęcie gdy podglądałem Taro i Rose. Wszystkie się że mnie właśnie śmiały. Wzięłam Suzsn na pobocze.
- zostaw mnie! - krzyknęła do mnie. Zaciągnęłam ją za drzewo wiśni. - co! Chcesz!
Nie odpowiedziałam. W zamian Suzan dostała pięścią cios w skroń, a jej głowa się przechyliła od mocy uderzenia. Dziewczyna upadła.
___________________________________________
Hej tu znowu ja. Cieszę się, że tak pozytywnie przyjęliście tą książkę. Więc organizuje nabór patronacki.
Zasady:1. Napisz do mnie na pv i podaj twoje sociale.
2. Musisz mieć booktoka.
3. 1 promocja książki na 14 dni.
By zwiększyć szanse: musisz mieć bookstagrama.
CZYTASZ
Bloody Hearts
Teen FictionAvery nie ma uczuć. Chodzi do jednej z najlepszych szkół w Tokyo, a i tak nie jest szczęśliwa. Tylko on, Taro. Jest w stanie ją uszczęśliwić. Zdobędzie go? Bo jak to mówiła: "on bedzie MÓJ" ale czy aby napewno? Rose stoi jej na drodze. Avery chce ja...