Siedziałam właśnie na stołówce na którą zawiozła mnie mama, by zjeść śniadanie. Sophie również była na stołówce, siedziała wraz ze mną przy białym stoliku o skośnych nogach w kolorze sonomy. Dziś na obiad było sushi które było średnie, lecz dobre jak na szpital. Sophie zjadła wszystko a ja zostawiłam dwie rolki dla mamy. Nie widziałam nadal ojca który miał przyjechać.
Po śniadaniu, wróciłam do łóżka i przeglądałam forum skzolne na którym każdy pisze.
Anya: Freya, nasza sport girl złamała nóżkę.
Freya: zamknij się
Gray: taro gratulacje związku z Avą.
Anya: gratkiii
Taro: to nic wielkiego.
Co?! Ava jest z Taro?! Nie, nie! Płakałam i łkałam beż końca. Nie mogłam sobie tego darować. Przez ten jebany kamień, straciłam uczucia, a wraz z nimi sens mojego życia.
Spadłam na podłogę dusząc się łzami.
- wszystko dobrze? - zapytała ostrożnie Sophie która nie chciała podchodzić.
Nie odpowiedziałam.
Zaczęłam się na serio dusić. Moja szyją stawała się sina. Waliłam nogami o nogę łóżka, mimo bólu.
- AVERY! - wydarła się przerażona Sophie która pobiegła po pielęgniarkę.
Całe moje życie przeleciało mi przed oczami. I tak nie miało sensu. Nie chciałam już żyć. Jebana Ava. Szkoda, że nie mogę jej rozjebać. On miał być mój....
NIE JEJ!
CZYTASZ
Bloody Hearts
Teen FictionAvery nie ma uczuć. Chodzi do jednej z najlepszych szkół w Tokyo, a i tak nie jest szczęśliwa. Tylko on, Taro. Jest w stanie ją uszczęśliwić. Zdobędzie go? Bo jak to mówiła: "on bedzie MÓJ" ale czy aby napewno? Rose stoi jej na drodze. Avery chce ja...