wakacyjny wylot

321 17 13
                                    

Pov: trzecioosobowa

Minęło już jedenaście lat od kiedy Nikolai i Fiodor się poznali. Była niedziela, ciepłe lato. Fiodor chodził do kościoła co niedzielę, czasem Nikolai do niego dołączał, tak było dziś. Wracając poszli na rynek. Usiedli na jednej z ławek. Nikolai zaczął dokarmiać gołębie suchym chlebem. Po chwili jednak zaczął:

Nikolai: wiesz co Dosiu??? Chciałbym na te wakacje gdzieś wyjechać.
Fiodor: a dokąd to?
Nikolai: hmm... Poznaliśmy się w Japonii więc... Może do Japonii?
Fiodor: prędzej nas tam wsadzą za kraty.
Nikolai: pewnie już zapomnieli!!! Poza tym tu też mogą, a udaje nam się normalnie żyć.
Fiodor: tak bardzo chcesz?
Nikolai: tak!!!!
Fiodor: w porządku. Do września?
Nikolai: możemy do września, do kiedy tylko zechcesz!!!
Fiodor: Ivan musi się zająć moimi szczurami.

Tak, Nikolai i Fiodor nie mieszkali sami. Mieli chyba z dziesięć szczurów jak nie więcej, a każdy biegał po domu. Oczywiście często Nikolai na nie nadepnął, trzasnął drzwiami, na początku zrzucał je z dachu, a za każdym razem gdy tak się stało Fiodor dostawał załamania i zamykał się w pokoju na trzy dni, po czym wychodził jakby nigdy nic, Bóg wie co on tam robił. Mieli wspólny pokój, więc Nikolai musiał spać na kanapie. Prawie nigdy nie gotowali, jedynie kupowali mrożonki na mieście i podgrzewali, albo Ivan, ich "sługa" gotował. Nikolai z hobby pokazywał sztuczki na ulicy po czym rozbawione dzieci emm... Kończyły zagłodzone w szafie Nikolaia. Jakim cudem policja na to nie zareagowała, tego nie wie nikt. Prawdopodobnie Fiodor o to dba. Pewnego razu obłąkana staruszka w nocy podeszła do Fiodora i zaczęła go szarpać nazywając go mordercą i sadystą, lecz to ona trafiła i nie do więzienia, lecz do domu wariatów.

Nasze geje już następnego dnia wsiadły w samolot i wyruszyli do Japonii. Kiedy wysiedli, poczuli tą woń wspomnień związaną z tym krajem. Nikolai bardzo się ekscytował, biegał skakał, a to wszystko na lotnisku. Zamówili taxi i pojechali na stare śmiecie. Może jeszcze wyjaśnię jak u nich to wyglądało. Fiodor do trzeciej gimnazjum mieszkał w Rosji. Przeprowadził się do Japonii, gdyż jego matka dowiedziała się, że Agatha Christie (która  dużo podróżowała, chodziła do podstawówki z Fiodorem w Rosji) chodzi do liceum w Japonii i chciała, aby z nią chodził. Nikolai zaś tylko 6 lat mieszkał na Ukrainie, przeprowadził się do Japonii, bo jego rodzice tak zadecydowali.

Tak właśnie teraz znów tu wylądowali. Opłacili pokój w nowym hotelu, stał on w miejscu gdzie 10 lat temu stał jeszcze park. Nikt ich nie rozpoznał, gdyż byli normalnie ubrani i podali błędne dane. Nikolai po wejściu do pokoju rzucił wszystkie torby i padł na łóżko.

Nikolai: AGHH!!! Wszystko super, ale zmęczyłem się!!!
Fiodor: potrzeba ci czegoś? Wody?
Nikolai: snu. No i oczywiście Ciebie, Dosiu ;))
Fiodor: to śpij, ja jestem, zaraz też się położę spać, ale pierw się przejdę.
Nikolai: ja też chcę!!!
Fiodor: jesteś zmęczony
Nikolai: fakt. Ale ja chcę z tobą się przejść!!! Przejdźmy się rano!!!
Fiodor: ... W porządku. To daj mi się umyć i pójdę spać.

Kiedy Fiodor wyszedł z łazienki, Nikolai już spał, więc cicho położył się obok, lecz mimo wszystko rozbudził go. Nikolai jednak tylko przytulił się do niego i oboje zasnęli.

~~~~~~~~~~~~

Tak więc mamy i kontynuację!! (Tak dodałam to parę sekund po ostatnim rozdziale, ale ciii ważne, że zaczęłam)

|•'°Fyolai°'•| (kontynuacja!!!)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz